1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Anna Nova. Jak z lekkością śpiewać o emigracji

Magdalena Szaniawska-Schwabe18 października 2012

Ile waży bagaż emigranta? Jak mówić lekko o ciężkich tematach? Receptę znalazła polsko-niemiecka wokalistka Anna Nova, która właśnie koncertuje w Niemczech i Polsce z debiutancką płytą eMIGRACJA.

https://p.dw.com/p/16RVJ
Bild aus dem Booklet Anna Nova´s Albums „Emigration”, Fotografin: Monika Lisiecka, 2012, Bildrechte: Anna Walewski alias Anna Nova.
Debiutancka płyta Anny Novej eMIGRACJA wydana przez Polskie Radio.Zdjęcie: Anna Nova

Polacy nie mają w Niemczech własnych Röslerów i Özdemirów, szefów resortów i partii. Ale mają Podolskiego i Klosego, a ostatnio także Annę Novą. Migranci podbijają serca fanów nie z ław parlamentarnych czy uniwersyteckich. Młodzi identyfikują się raczej z idolami z boiska lub ze sceny, dzięki nim odkrywając się na nowo, jako „nowi Niemcy” czy „nowi Polacy”.

Anna Nova i nowa eMIGRACJA

„Wbrew wskazówkom Heraklita i zegara, z ratunkowym kołem nadmuchanym marzeniami… płynę pod prąd”, śpiewa Anna Nova. W tle brzmi echo losu „podwójnej polsko-niemieckiej emigrantki”, jak sama o sobie mówi. Świeżo wydana płyta „eMIGRACJA” to intymna próba dwujęzycznej wokalistki zmierzenia się z jej własną historią.

Polnische Saengerin Anna Nova , CD eMIGRACJA, Konzert Nuernberg, September-Oktober 2012, Bild: DW, Nürnberg 2012
eMIGRACJA czyli jak wyśpiewać swój los.Zdjęcie: DW

Anna Nova zabiera polsko-niemiecką publiczność w muzyczną podróż w głąb duszy migranta, żyjącego między kosmosem polskim i niemieckim. Muzycznie Anna porusza się między trip-hopem, chill-outem, nu-jazzem a poezją śpiewaną. W nostalgicznych tekstach piosenek autorstwa Eli Madreiter słychać treny o emigracji: tęsknotę za rajem utraconym, wrażenie ulotności losu i wiecznego ruchu.

Pomysł na niektóre melodie zrodził się w głowie Anny w ekspresie Berlin-Warszawa – między światami, po których krąży od lat. Wyśpiewane „Nie jestem stąd, tymczasowo, tu i teraz przebywam, a potem?” brzmi osobiście, a zarazem jak manifest pokolenia mobilnych, którzy – wyruszając z biletem w jedną stronę – czasem gubią i odnajdują na nowo własną tożsamość. Jak ona sama. Koncertując przez Niemcy Anna skłania swoich polsko-niemieckich odbiorców do zadumy nad własnym losem emigranta. Pomimo cienia melancholii, jej miękka muzyka nie brzmi ciężko. „Po koncercie refleksja o życiu betweenera kończy się uśmiechem – u Polaków i Niemców”, opowiada Iwona Lompart z Norymbergi o swoich wrażeniach z koncertu.

Polnische Saengerin Anna Nova , CD eMIGRACJA, Konzert Nuernberg, September-Oktober 2012, Bild: Iwona Lompart, Nürnberg 2012
Przed polsko-niemiecką publicznością Wieży Krakowskiej w Norymberdze.Zdjęcie: Iwona Lompart

Historia emigracji i historia muzyki

W życiu polsko-niemieckiej wokalistki wszystko kręciło się wokół muzyki – i emigracji. Jako dziecko wyjechała z Poznania do Niemiec, by wrócić do Polski jako dorosła kobieta. Tęskniła na Polską, która pachniała dla niej muzyką: szkołą muzyczną, koncertowaniem z chórem, nagraniami płyty Krzysztofa Krawczyka. Jako 11-latka debiutowała nawet na deskach opery poznańskiej w „Czarodziejskim flecie” Mozarta. A w Niemczech? Siedziała w ławie zwyczajnej szkoły, z melodią obco brzmiącego języka w tle. Wyrwana od muzycznych korzeni, dojrzewała w obcym otoczeniu.

Gdy po wejściu Polski do Unii Europejskiej młodzi Polacy szukali szczęścia za zachodnią granicą, Anna nie zawahała się obrać odwrotny kierunek. „Wróciłam jako dorosła osoba, z przeświadczeniem, że jestem Polką. Ale zdałam sobie sprawę, że trudno mi odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Dlaczego Polacy kupują mieszkania? To odbiera wolność wyboru!” – dziwi się Anna. Powrót do Polski stał się dla niej podróżą w poszukiwaniu własnej tożsamości. „Jestem tu i tam. Po latach rozdarcia między światami wreszcie zrozumiałam, że częścią mnie są obie kultury i oba światy, ten polski i ten niemiecki.”

Wysiąść na polsko-niemieckiej stacji Przeznaczenie

Wyśpiewując historię swojego życia Anna czuje się pośrednikiem między Polakami a Niemcami. „Śpiewam w obu językach, a moja płyta jest polsko-niemiecka, taka jak ja sama”, mówi. Praca nad albumem pomogła jej zaakceptować, że jest niemiecką Polką i polską Niemką – bez wewnętrznego rozdarcia. „Wysiadłam na polsko-niemieckiej stacji”, mówi nawiązując do swojej piosenki „Bossa i Nova”. Nie jest przypadkiem, że tej jesieni Anna koncertuje śladami życia polskiego w Niemczech, np. w Muzeum Kraszewskiego w Dreźnie czy w Wieży Krakowskiej w Norymberdze.

Polnische Saengerin Anna Nova , CD eMIGRACJA, Konzert Nuernberg, September-Oktober 2012, Bild: Iwona Lompart, Nürnberg 2012
Anna śpiewa o historii swojej emigracji i poszukiwaniu tożsamości. Norymberga 28.09.2012.Zdjęcie: Iwona Lompart

Polsko-niemiecki szpagat dla dwujęzycznej artystki jest jak oddychanie. Także jej muzyka stała się eksperymentem językowym. Gdy śpiewa: „Chcę pofrunąć…”, w tle odbija się echem: „Nun will ich fliegen…” Dwujęzyczność to szansa i wyzwanie, bo gry słowne trudno przetłumaczyć, wyjaśnia Anna, nucąc: „Z tą kulą u nogi ważę tyle, że nie ważę się wznieść”.

Wokalistce udało się obalić mit o języku niemieckim: „Ania tak miękko śpiewa po niemiecku! A myślałam, że to taki twardy język!”, opowiada artystka o reakcjach w Polsce na jej nagrania i zauważa: „polska publiczność chętnie słucha moich piosenek w niemieckim wykonaniu, a Niemcy – w polskim”. Dlatego na bazie swoich piosenek planuje projekt edukacyjny dla studentów po obu stronach Odry. Bo w muzyce widzi szansę na popularyzację języka niemieckiego w Polsce i polskiego w Niemczech. I sposób na opowieść o swoim losie emigrantki.

Tej jesieni Anna Nova koncertuje w Niemczech i Polsce. 19.10 zaśpiewa przed publicznością bremeńską, 21.10 – berlińską, gdzie wspólnie z nią wystąpi polsko-duński artysta Czesław Śpiewa.

Magdalena Szaniawska-Schwabe, Berlin

Red. odp.: Małgorzata Matzke