1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Bezkarne morderstwa na dziennikarzach

Miodrag Soric2 listopada 2015

Dziennnikarze wciąż są narażeni na utratę życia z powodu wykonywanej pracy. Komitet Ochrony Dziennikarzy (CPJ) napiętnował po raz kolejny państwa, w których mordercy dziennikarzy nie zostali ukarani.

https://p.dw.com/p/1GyOs
Anna Politkowskaja Prozess
Oskarżeni o zamordowanie Anny Politkowskiej na sali sądowejZdjęcie: picture-alliance/dpa

Arabski dziennikarz Sabah al-Basi doniósł w marcu 2011 roku z Tikritu w Iraku, że terroryści al-Kaidy opanowali budynek rządowy i wzięli zakładników. Irackie siły bezpieczeństwa odbiły budynek, ale podczas tej akcji rannych zostało kilkaset osób, a ponad 50 zginęło. Jedną z ofiar śmiertelnych był Sabah al-Basi. Do dziś iracki wymiar sprawiedliwości nie potrafi wyjaśnić, kto jest osobiście odpowiedzialny za śmierć dziennikarza, mówi Joel Simon z nowojorskiego Komitetu Ochrony Dziennikarzy (CPJ). "To sytuacja typowa dla Iraku, nie było żadnego dochodzenia", twierdzi Simon.

Z inicjatywy ONZ od dwóch lat 2 listopada obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Zakończenia Bezkarności Popełniania Zbrodni Wobec Dziennikarzy. Joel Simon nie wierzy jednak, że odpowiedzialni za śmierć dziennikarza Sabaha al-Basiego kiedykolwiek staną przed sądem. Ma jednak nadzieję, że rząd w Bagdadzie uczyni wszystko, żeby dziennikarze w tym kraju nie byli już prześladowani; przynajmniej na tych terenach, które są pod jego kontrolą. Nowojorski Komitet Ochrony Dziennikarzy, na czele którego stoi Joel Simon, opracował przed ośmiu laty listę państw, w których mordercy dziennikarzy nie zostali pociągnięci do odpowiedzialności karnej. Listę tę (Impunity Index) można znaleźć na stronie internetowej CPJ. Dziś na jej czele "po raz pierwszy jest Somalia, a tuż za nią Irak i Syria", mówi Simon.

Joel Simon
Joel SimonZdjęcie: DW

Mocodawcy i poplecznicy pozostają nietykalni

Joel Simon wyjaśnia, że także w wielu krajach uchodzących za demokratyczne, takich jak Meksyk, Brazylia, Filipiny, Sri Lanka, Indie czy Bangladesz zabójcy dziennikarzy nierzadko pozostają bezkarni. Pewnym optymizmem napełnia natomiast śledztwo i proces przeciwko zabójcom Anny Politkowskiej w Rosji. W ubiegłym roku Moskiewski Sąd Miejski ogłosił wyrok w tej sprawie. Dwaj bezpośredni sprawcy zostali skazani na karę dożywotniego pozbawienia wolności, trzej pozostali na kary od 12 do 20 lat łagru bądź kolonii karnej. Ale trzeba było na to czekać ponad 8 lat, bo Politkowska została zastrzelona w październiku 2006 roku. Simon zwraca jednak uwagę, że "ukarano niektóre osoby zamieszane w tę zbrodnię, ale jej mocodawcy pozostali nietknięci".

Na liście CPJ znajdują się państwa, w których Komitet Ochrony Dziennikarzy doszukał się przynajmniej 5 niewyjaśnionych do tej pory przypadków zabójstwa dziennikarza z powodu wykonywanej przez niego pracy. W tym roku widnieje na niej 14 państw, o jedno więcej niż w roku 2014. Komitet Ochrony Dziennikarzy zbadał 270 zabójstw dziennikarzy na całym świecie. Najczęściej mordowani są lokalni reporterzy donoszący o korupcji na swoim terenie. Wielu z nich pada najpierw ofiarą porwania. Bardzo rzadko natomiast udaje się dotrzeć do osób wydających rozkaz "usunięcia" niewygodnego dla nich dziennikarza czy reportera. Nawet jeśli kogoś się podejrzewa, że mogło mu zależeć na zamknięciu im ust, trudno mu cokolwiek udowodnić, konkluduje CPJ.

Miodrag Soric / Andrzej Pawlak