1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Bogdan Borusewicz w Berlinie

28 kwietnia 2009

Podczas dwudniowej wizyty w Berlinie marszałek Senatu, Bogdan Borusewicz (PO), odbył szereg spotkań z byłymi enerdowskimi opozycjonistami oraz z berlińską Polonią.

https://p.dw.com/p/Hg6S
Wizyta marszałka Senatu w Berlinie przypada m. in. w roku rocznicy obalenia Muru BerlińskiegoZdjęcie: AP

W rozmowach Borusewicz skoncentrował się na tematach historycznych oraz obchodach kilku ważnych rocznic historycznych, w tym głównie 70-tej rocznicy wybuchu wojny oraz 20-tej rocznicy upadku komunizmu.

Na otwarciu wystawy zdjęć niemieckich fotoreporterów z okupowanej Warszawy w centrali partii SPD, Bogdan Borusewicz podkreślił, że "przekazywanie prawdy historycznej służy polsko-niemieckiemu pojednaniu". Zauważył, że zdjęcia "choć robione przez okupantów" oddają prawdę o tamtym okresie. Obecny na otwarciu wystawy wiceprzewodniczący Bundestagu Wolfgang Thierse (SPD) zaznaczył, że Niemcy są świadomi własnej odpowiedzialności i dodał, że "historii nie można cofnąć, ale nie można jej też mylnie interpretować lub pisać na nowo".

Polen Borusewicz
Marszałek Senatu RP Bogdan Borusewicz (PO)Zdjęcie: DW/Rozalia Romaniec

Także podczas dalszych spotkań w Berlinie historia była wiodącym tematem. Podczas spotkania z przewodniczącym parlamentu landu Berlina Walterem Momperem, polski polityk otrzymał zaproszenie do uroczystego wystąpienia jesienią tego roku w berlińskim parlamencie. Walter Momper zaznaczył, że parlament ten chce uczcić 70-tą rocznicę wybuchu drugiej wojny światowej i z tej okazji zaprosił Borusewicza do udziału w uroczystościach.

Rozmowy w Berlinie dotyczyły również historii ostatniego dwudziestolecia. Dziś po południu marszałek Senatu odwiedził wystawę poświęconą śladom Polonii w Berlinie, gdzie spotkał się również z dawnymi wschodnioniemieckimi opozycjonistami oraz z działaczami polskiej emigracji, którzy wspierali "Solidarność" z Berlina Zachodniego. Podczas spotkania niemiecki opozycjonista oraz działacz akcji "Znaki pokuty" Ludwig Mehlhorn przypomniał okres walki przeciwko komunizmowi oraz rolę, jaką odegrała w nim "Solidarność". - "To dzięki waszemu entuzjazmowi i waszej odwadze Berlin odzyskał wolność" - powiedział zwracając się m.in. do Bogdana Borusewicza.


Pomoc dla "Solidarności"

Polen Edward Klimczak
Edward KlimczakZdjęcie: DW/Rozalia Romaniec

Także inny działacz, Edward Klimczak, który w latach 80-tych wspierał polską opozycję jako wydawca pisma "Solidarność", przypomniał o roli polskiej opozycji i o fali pomocy ze strony wielu Niemców, oraz polskiej emigracji w Berlinie Zachodnim po wybuchu stanu wojennego.

- "Na początku, kiedy widziałem z jakim entuzjazmem Polacy stawiają czoła komunistom, ciągle siedziałem przed telewizorem, chcąc w jakiś sposób być przy tym obecny. Nie mogłem uwierzyć widząc w Berlinie, co się dzieje w kraju, który opuściłem kilka lat wcześniej. Szybko postanowiłem, że chcę w tym wziąć udział i wtedy sam zacząłem tutaj działać" - powiedział Klimczak.

Enerdowski opozycjonista, Wolfgang Templin, jest zdania, że mimo ogromnego wkładu Polski w upadek komunizmu "rola polskiej opozycji w procesie demontażu systemu oraz w upadku muru berlińskiego nie jest w Niemczech wystarczająco doceniana". Templin twierdzi, że w ciągu ostatnich dwudziestu lat zmienił się nieco punkt postrzegania tamtejszych wydarzeń w Niemczech.

- "20 lat po rozpadzie komunizmu Niemcy postrzegają tamte wydarzenia zdecydowanie mocniej przez własny, niemiecki pryzmat i zapominają, że ten proces rozpoczął się co najmniej w roku 1980 w Polsce. Rok 1989 to dla Niemców rok upadku muru berlińskiego a nie rok obalenia komunizmu" - uważa Templin.


Polska mało obecna

Polen Borusewicz spricht
Bogdan Borusewicz w czasie jednego ze spotkań w Berlinie (28.04.09)Zdjęcie: DW/Rozalia Romaniec

Zdaniem Wolfganga Templina Polska jest do tej pory zbyt mało obecna w berlińskich obchodach rocznicy 20-lecia upadku muru berlińskiego. Podobnego zdania są żyjący w Berlinie Polacy, którzy przyszli dziś na spotkanie z Bogdanem Borusewiczem. Wielu z nich wyrażało opinię, że jest wprawdzie szereg uroczystości małych i mniejszych, jednak brakuje jednej centralnej, która przypomniałaby niemieckiej opinii publicznej o roli Polski w drodze do wolności w Europie.

Marszałek polskiego Senatu nie wypowiedział się natomiast publicznie na ten temat. Jego wystąpienie na spotkaniu z opozycjonistami oraz z Polonią było dla wielu rozczarowaniem, gdyż nie nawiązał w swoim wystąpieniu do wydarzeń sprzed 20-stu lat, ani nie przypomniał o współpracy polskich i enerdowskich opozycjonistów w latach 80-tych.

Podczas wizyty w Berlinie Bogdan Borusewicz spotkał się również z wiceszefem MSZ Gernotem Erlerem (SPD). Tematem rozmów były aktualne sprawy bilateralne oraz europejskie, w tym także współpraca w zakresie tzw. partnerstwa wschodniego. Z relacji polskich dyplomatów wynika, że Erler powiedział, iż Niemcy chcą się włączyć w proces wspierania działań opozycji na Białorusi. Jeżeli chodzi o sytuację na Ukrainie, niemiecki polityk zaznaczył, że Niemcy chcą na razie skoncentrować się na wspieraniu procedur wzmacniających demokrację.

Rozmowy Borusewicza oraz Erlera dotyczyły również kryzysu gospodarczego. Niemiecki polityk przedstawił marszałkowi Senatu niemieckie kroki i starania w zwalczaniu kryzysu.


Róża Romaniec, Deutsche Welle Berlin

Red.: Bartosz Dudek