1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Brexit: Rekordy zakładów bukmacherskich

Christoph Ricking / Barbara Coellen23 czerwca 2016

Przed referendum ws. Brexitu, którego rozstrzygnięcie jest nieprzewidywalne, media i rynki finansowe interesują się bardziej wynikami zakładów bukmacherskich niż przedreferendalnymi sondażami.

https://p.dw.com/p/1JBZL
Goßbritanien EU Buchmacher Wetten
Zdjęcie: Reuters/N. Hall

Kilku sędziwych panów stoi w biurze bukmacherskim Williama Hilla wpatrzonych w ekrany, obok mężczyzna wyglądający na robotnika drogowego próbuje szczęścia przy automacie do gry. Biuro Hilla znajduje się niedaleko stacji Waterloo. Większość jego stałych klientów obstawia mecze piłkarskie i wyścigi konne. Jak we wszystkich biurach bukmacherskich w Wlk. Brytanii oferuje ono też zakłady bukmacherskie na wydarzenia ze świata polityki. Takim największym wydarzeniem politycznym jest czwartkowe (23.06.2016): referendum ws. pozostania Wlk. Brytanii w UE.

Bukmacher Callom Gardener mówi, że dotychczas w jego biurze nie było wielu obstawień na wydarzenia polityczne. Lecz w porównaniu do ubiegłorocznych wyborów parlamentarnych czy do szkockiego referendum, zainteresowanie obecnym referendum ws. pozostania Wlk. Brytanii w UE jest jednak bardzo duże. – Wynik referendum rozstrzygnie prawdopodobnie o losach Wlk. Brytanii – zauważa bukmacher.

W biurze Williama Hilla można obstawić referendum już za dziewięć funtów brytyjskich i wygrać dwa funty, jeśli Wlk. Brytania pozostanie w UE. W przypadku Bexitu wygraną są trzy funty jeżeli postawi się jeden funt. – Jeśli wygrana jest niska, nie ma chętnych na takie zakłady – wyjaśnia Gardner. To jest też powód dużej atrakcyjności zakładów sportowych.

Kto stawia na politykę?

Wartość obrotów branży bukmacherskiej w Wlk. Brytanii w skali rocznej wynosi 9 mld funtów. W takich biurach bukmacherskich jak Landbrokes, Betfred czy William Hill zakłady na wydarzenia polityczne są zazwyczaj niszowe.

- Każdego dnia odbywają się na całym świecie wyścigi konne i mecze piłki nożnej. Wielkie wydarzenia polityczne tak naprawdę mają miejsce tylko pięć lub sześć razy w roku – mówi Graham Sharpe, rzecznik biura Williama Hilla. Ale obserwuje on, że zainteresowanie przewidywaniem wyników ważnych wydarzeń politycznych rośnie w szybkim tempie. – Ludzie chcą je obstawiać, więc im to oferujemy – mówi. Przed referendum w Szkocji wydano w Wlk. Brytanii na zakłady bukmacherskie łącznie trzy mln funtów. Sharpe spodziewa się, że referendum ws. UE do chwili zamknięcia w czwartek o godz. 22:00 (23:00 CET) lokali wyborczych przyniesie zakłady bukmacherskie na sumę 20 mln funtów.

Ale nie tylko w biurze Williama Hilla, także w innych miejscach słychać, że zakłady na referendum pobiją wszystkie rekordy. To jest już teraz pewne. Leighton Vaughan Williams z Uniwersytetu Nottingham, ekspert ds. rynku bukmacherskiego wskazuje na zakłady chociażby w biurze Betfair. – Obstawiono tam już referendum ws. UE na 35 mln funtów – mówi Williams prognozując, że wyniosą one ogółem 75 mln funtów.

William Hill Wettbüro
Biuro William Hill obserwuje wzrost zainteresowania wydarzeniami politycznymiZdjęcie: DW/C.Ricking

Lepsi niż sondaże instytutów demoskopijnych

Zakłady na wyniki wydarzeń politycznych interesują nie tylko ludzi, którzy lubią hazard. Także media i analitycy rynków finansowych uważnie obserwują, co dzieje się w biurach bukmacherskich. Przewidywania wyników ważnych wydarzeń politycznych były zazwyczaj trafniejsze niż wyniki sondaży instytutów demoskopijnych.

Przed dwoma laty eksperci instytutów prognozowali, że Szkocja oderwie się od Wlk. Brytanii. Przed dniem regerendum szkoccy narodowcy prowadzili w wielu sondażach z niewielką przewagą. Całkowicie inne prognozy wynikały z zakładów bukmacherskim. I okazały się one słuszne. Szkocja pozostała częścią Zjednoczonego Królestwa.

W ostatnich wyborach parlamentarnych w maju 2015 roku z badań demoskopijnych wynikały równe szanse dla Davida Camerona i jego kontrkandydata Eda Milibanda. Bukmacherzy nie mieli wątpliwości, że Cameron będzie dalej kierował rządem. Ostatecznie otrzymał on w wyborach ogromne poparcie elektoratu.

Od 1980 roku Brytyjczycy mogą obstawiać wybory parlamentarne. Dotychczas ich wyniki potwierdzały się co do joty.

Zmiana trendu po zabójstwie Jo Cox

Ekspert ds. rynku hazardowego Leighton Vaughan Uniwersytetu Nottingham tłumaczy to tym, że obstawiający wydarzenia polityczne są dobrze poinformowani.

- Co prawda opierają się na wynikach sondaży, ale w swoich kalkulacjach, jak obstawić, biorą pod uwagę też inne informacje. Z dotychczasowych obserwacji wynika, że raczej skłaniają się ku obstawianiu na istniejącą aktualnie sytuację – tłumaczy Williams.

Na zakłady bukmacherskie wpływają też bieżące informacje i oświadczenia rządu czy ugrupowań opozycji politycznej

Kiedy w ub. tygodniu dokonano zabójstwa posłanki Partii Pracy, przeciwniczki Brexitu Jo Cox, od razu znalazło to odzwierciedlenie w zakładach bukmacherskich. Przed zabójstwem Jo Cox systematycznie malała liczba obstawiających na pozostanie Wlk. Brytanii w UE. Po tragicznej śmierci brytyjskiej parlamentarzystki nastąpił zwrot.

Bukmacher William Hill nie wyklucza nawet 83-procentowego poparcia dla pozostania Wlk. Brytanii w UE, biuro Betfair prognozuje 78 procent. Czy znów sprawdzą się ich przewidywania?

Christoph Ricking / Barbara Coellen