1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

„Die Zeit“ o rewolucji kulturalnej w Polsce

oprac. Katarzyna Domagała17 grudnia 2015

Próby cenzury w teatrze, interwencje w mediach publicznych i kinie, a wszystko to podyktowane postulatem nowego partiotyzmu. „Die Zeit” opisuje zmiany zachodzące w polskiej kulturze.

https://p.dw.com/p/1HOwx
Polen Kulturminister Piotr Glinski
Minister kultury prof. Piotr Gliński już zaprowadzi zmiany w polskiej kulturze i mediachZdjęcie: picture-alliance/PAP/L. Szymanski

„Problemem nie jest zbyt małe zainteresowanie Jarosława Kaczyńskiego kulturą”, zaznacza na wstępie Ronald Dueker i od razu wyjaśnia: „Problemem jest zbyt duże zainteresowanie z jego strony”. Stąd szybki bieg wydarzeń i „katastrofalny bilans” dotychczasowych rządów PiS: jawne próby cenzury w teatrze, interwencje w mediach publicznych i kinie, a za tym wszystkim „jasny postulat nowego patriotyzmu”, wymienia autor i uzasadnia: „sztuka ma opowiadać o bohaterach, aby Polska mogła się w końcu podnieść z kolan”.

Kino o polskich bohaterach

Dziennikarz „Die Zeit” rozmawiał w Warszawie z polskimi artystami i intelektualistami. Wszyscy byli w swojej ocenie zgodni: „Nie wiemy (...), co się może w najbliższym czasie wydarzyć”. Dueker opisuje spotkanie z Bartkiem Chacińskim, szefem Działu Kultury „Polityki”, który podkreśla, że najwięcej do stracenia ma polskie kino przeżywające w ostatnich czasach gospodarczy i artystyczny rozkwit. Jego powodem jest dobrze funkcjonujący system dotacji, za które odpowiedzialny jest Polski Instytut Sztuki Filmowej. Obecnie jednak struktury Instytutu są zagrożone, a kierownictwo „do wymiany”. Prawa bytu w nowych warunkach nie miałyby filmy pokroju „Idy”, rozprawiające się z polskim katolicyzmem i antysemityzmem. Kaczyński ujawnił już bowiem swoją „podejrzaną wizję” polskiego kina: „inscenizacja polskich bohaterów hollywoodzkimi metodami w historycznych kulisach” i przyczynienie się do zmiany wizerunku Polski. Przedsmakiem tego ma być wyreżyserowany przez Krauzego „Smoleńsk”.

Fundament polskości

„Die Zeit” doszukuje się także przyczyn wygranej PiS, której nie można wyjaśnić „ekonomicznymi symptomami kryzysu”. Zdaniem gazety odpowiedź podpowiada sam Kaczyński, który przy różnych okazjach podkreśla, że PiS nie wygrałby wyborów bez Tadeusza Rydzyka. Autora „Die Zeit” niepokoi jeszcze inne wyznanie szefa PiS brzmiące jak „przygniatająca definicja Państwa Bożego”, a manowicie to, że „fundamentem polskości jest Kościół i jego nauki”. Ronald Dueker podkreśla istnienie „sprytnej strategii medialnej”, która jest częścią PiS-owskiej gry o władzę. Chodzi tu nie tylko o posiadane przez Rydzyka media, ale i założoną przez niego wyższą szkołę medialną, kształcącą narybek gotowy przejąć posady po zwolnionych kolegach w mediach publicznych. To „zręczne przygotowanie PiS”, konstatuje „Die Zeit”.

Zwolnienia kwestią czasu

Również Piotr Gruszczyński, dramaturg Nowego Teatru w Warszawie, wyjaśnia niemieckiemu czytelnikowi zmiany zachodzące w polskiej kulturze. Obecny stan porównuje z początkami rewolucji bolszewickiej, kiedy to zmiany następowały w zastraszającym tempie. Jego zdaniem Kaczyński „zmierza do pewnego rodzaju wojny domowej”. Szef PiS wierzy przy tym w swój program i „określoną sztukę”, będącą przeciwieństwem sztuki tworzonej na deskach Nowego Teatru. Zwolnienia to tylko kwestia czasu, sugeruje Gruszczyński.

Powrót do przeszłości

Na koniec „Die Zeit” prezentuje stanowisko Adama Krzemińskiego, który w hołdowanym przez PiS obrazie świata widzi „ucieczkę do mitów średniowiecza”. Krzemiński wskazuje na podobieństwa między najnowszą historią Polski a Niemcami Wilhelmińskimi. Po 1871 roku Niemcy przeżyły niespodziewaną modernizację, dorównując pod względem ekonomicznym Francji i Anglii. Jednocześnie towarzyszyła temu wielka wewnętrzna niepewność, owocująca „marną literaturą”. „To samo dzieje się teraz w Polsce”, twierdzi Krzemiński: „opiewanie ojczyzny”, „powrót do przeszłości”, która jest ostoją.

oprac. Katarzyna Domagała