1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Dokąd z nieletnimi uchodźcami? Od 2016 nowa ustawa

Alexandra Jarecka19 lipca 2015

Jak zatroszczyć się o dzieci i młodzież uchodźczą, która dotarła do Niemiec bez rodziny? Przeciążone miasta nie są dla nich właściwym miejscem. Nowa ustawa obiecuje poprawę sytuacji.

https://p.dw.com/p/1G16K
Bildergalerie Flüchtlingsunterbringung in Deutschland
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/I. Fassbender

Nieletnich uchodźców, którzy znaleźli się w Niemczech bez rodziny, przejmą w przyszłości urzędy ds. dzieci i młodzieży na terenie całych Niemiec. Tak przewiduje projekt ustawy ministerstwa ds. rodziny, który przyjął rząd w Berlinie.

Dotąd przydział dotyczył wyłącznie osób dorosłych ubiegających się o azyl, a zabroniony był w przypadku nieletnich uchodźców. W ten sposób chciano im zaoszczędzić po ciężkich traumach dodatkowej przymusowej zmiany miejsca pobytu.

Obecnie 60 mln osób na świecie znajduje się na uchodźstwie, z czego połowa to dzieci i młodzież. Wiele z nich musi podczas ucieczki pogodzić się ze śmiercią jednego z rodziców lub z utratą rodziny. Dzieci wsiadają w Płn. Afryce do łodzi przemytników zostawiając na plaży rodziców. Nie robią tego dobrowolnie - niejednokrotnie brak jest pieniędzy na zapłacenie transportu dla całej rodziny. Bywa też, że przemytnicy celowo rodziny rozdzielają, wywierając finansową presję na rodziców, by zorganizowali dla siebie pieniądze na przejazd i mogli szukać wysłanych wcześniej dzieci.

Bildergalerie Flüchtlingsunterbringung in Deutschland
Nieletni uchodźcy mają za sobą traumy rzutujące na całe ich życieZdjęcie: imago/epd

Monachium bezpieczną przystanią

Andreas Dexheimer prowadzi w Monachium z ramienia Diakonii Górnej Bawarii oddział pomocy dla młodzieży i takich historii wysłuchuje w ostatnim czasie coraz więcej. Podobnie jak do Hamburga, Berlina czy Dortmundu, także do Monachium przybywa coraz więcej młodych uchodźców. W 2013 r. do stolicy Bawarii trafiło ich 550.

– Mogliśmy o nich właściwie zadbać - zaznacza Andreas Dexheimer. Było pod dostatkiem miejsc w domach opieki młodzieży, w domach dziecka, w rodzinach zastępczych i w szkołach.

Rok później liczba nieletnich uchodźców w Monachium wzrosła do 2,5 tysiąca.W bieżącym roku miasto spodziewa się 10 tys. młodocianych uchodźców, co zdaniem Andreasa Dexheimera przekracza wszelkie granice wytrzymałości. Jednak, jak zapewnia, problem nie bierze się z braku pieniędzy, lecz z braku odpowiednich obiektów, pracowników socjalnych, tłumaczy, psychologów, wychowawców oraz innych specjalistów ds. socjalnych.

– Od jesieni zapewnienie każdemu dziecku lekarza w ciągu trzech dni stanie się wręcz niemożliwe – tłumaczy.

Ośmiolatek bez matki

Przy tym napływający regularnie uchodźcy są coraz młodsi. Dwa lata temu mieli przeciętnie po15-17 lat. Obecnie przeważają trzynasto-, czternastolatki.

-Taki podają wiek, ale gdy spojrzysz w twarz, widzisz, że masz przed sobą dziesięcio- lub dwunastolatka – wyjaśnia Andreas Dexheimer. Ostatnio ujęto w Monachium ośmioletniego uchodźcę z Erytrei.

Młodociani uchodźcy bez opiekunów trafiają najczęściej do dużych miast, będących ważnymi węzłami komuniakcyjnymi. Ocenia się, że w tym roku przybędzie do Niemiec 22 tysiące nieletnich uchodźców. Nie trafią oni do ośrodków wstępnych przyjęć, jak dorośli, lecz pod opiekę urzędów ds. dzieci i młodzieży. Dotąd w myśl obowiązujących przepisów nieletni mogli pozostać tylko w miejscu, do którego przybyli. Zmieni się to wraz z nową ustawą, która ma wpłynąć korzystnie na „dramatyczną” sytuację w dużych aglomeracjach. Ustawa Manueli Schwesig (SPD), minister ds. rodziny „dotycząca poprawy zasad umieszczania, zaspokojenia podstawowych potrzeb i opieki cudzoziemskich dzieci i młodzieży” przewiduje dla wszystkich krajów związkowych obowiązek ich przejęcia. Ile z 600 urzędów ds. dzieci i młodzieży w Niemczech zajmie się tymi procedurami, zadecydują samodzielnie poszczególne landy.

Manuela Schwesig Gesetzentwurf zur Verbesserung der Unterbringung, Versorgung und Betreuung ausländischer Kinder und Jugendlicher
Minister ds. rodziny Manuela SchwesigZdjęcie: picture-alliance/dpa/B. von Jutrczenka

Większość młodych uchodźców mieszka w byłych koszarach lub w nieprzystosowanych dla tych celów salach gimnastycznych. W przypadku osób po ciężkich traumach, które uciekały przed wojną, głodem, nędzą, przymusowym naborem czy prostytucją lub okaleczeniem narządów płciowych jest to nieuzasadnione.

Surowe zasady i standardy

„Musimy zapewnić im dom”, zaznacza minister Schwesig. Ustawa przewiduje, że w ciągu 2 tygodni od przybycia uchodźcy, musi zapaść decyzja dot. jego nowego miejsca zamieszkania. Podróżować ma w towarzystwie opiekuna. Z pomocy dla dzieci i młodzieży będą mogli skorzystać również uchodźcy między 16 i 18 rokiem życia. Górna granica wynosiła dotąd 16 lat. Określenie wieku w przypadku braku dokumentów należeć będzie do gmin. Minister Schwesig podkreśliła, że chodzi w tym wypadku o wiążące standardy. „Nie uznaję metody określania wieku, polegającej na badaniu intymnym, gdyż jest to wbrew godności dzieci i młodzieży, stwierdziła polityk. Jej zdaniem są też inne metody, chociażby rentgen kości dłoni.

Narybek dla niemieckiej prowincji

Po przerwie letniej ustawa trafi do Bundestagu. Od 1 stycznia 2016 ma wejść w życie. Jednak gminy mogą już teraz dobrowolnie przyjmować nieletnich uchodźców. Położony nad Bałtykiem rejon Greifswaldu w Meklemburgii - Pomorzu Przednim jest tym wyraźnie zainteresowany.

- Dla naszego słabo zaludnionego regionu to wielka szansa - uważa Dirk Scheer kierownik wydziału ds młodzieży z Greifswaldu. Mimo trudnej sytuacji życiowej nieletni uchodźcy najczęściej chętnie się uczą i są zmotywowani do nauki zawodu. Poza tym w rejonie tym mieszkają już dobrze zintegrowani uchodźcy.

- Nasz pełnomocnik ds. uchodźców pochodzi z Syrii z Aleppo i mamy już nawet małą syryjską społeczność - wyjaśnia Dirk Scheer.

Sabine Kinkratz / Alexandra Jarecka