1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Grecja: Nowy rząd czeka gigantyczne zadanie

Barbara Wesel / Elżbieta Stasik21 września 2015

Czy po niedzielnych wyborach Grecja nadal będzie szła drogą reform? Nie ma innego wyjścia, uważają eksperci. Taka jest cena trzeciego pakietu pomocy w wysokości 86 mld euro.

https://p.dw.com/p/1GZWM
Griechenland Athen Wahlen Wahllokal Anhänger Syriza
Zdjęcie: Reuters/A. Konstantinidis

Przez dobre pół roku na posiedzeniach ministrów finansów eurogrupy dominującym tematem była Grecja. Na nieformalnym spotkaniu tychże ministrów w miniony weekend nie było jej w programie obrad. Tylko mimochodem niektórzy urzędnicy UE dali do zrozumienia, że Bruksela jest niezadowolona z zastoju panującego w Atenach. Inni jednak uważają, że rząd przejściowy zrobił dużo, zwłaszcza, jeśli chodzi o reformy administracyjne.

Ta opinia przeważa. Bruksela jest przekonana, że każdy nowy rząd dotrzyma słowa i przeprowadzi obiecane reformy. Dotyczy to zarówno zwycięskiej Syrizy, jak i potencjalnego koalicjanta Nowej Demokracji – także partia Wangelisa Meimarakisa uważa się przecież od początku za partię europejską.

Griechenland Athen Wahlen
Grecy śledzą wyniki sondażu exit poll, 20.9.2015Zdjęcie: Reuters/P. Hanna

Szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker w swoim wygłoszonym niedawno płomiennym przemówieniu na temat sytuacji UE jeszcze raz przypomniał spór toczony wokół Grecji: „Zmarnowane zostało mnóstwo czasu i zaufania. Spalone zostały mosty”. W międzyczasie jednak obowiązuje dewiza: kogo obchodzi wczorajszy kryzys? Dzisiaj uwaga Europy koncentruje się na kryzysie uchodźczym.

Tylko żadnych zmian

Także przyjazny Grecji, niepoprawny optymista Pierre Moscovici obwieścił już w Brukseli, że niezależnie od tego, kto wygra wybory, w Atenach istnieje szerokie polityczne poparcie dla programu reform. Unijny komisarz ds. gospodarczych i walutowych należy podobno do tych, którzy jako premiera Grecji preferowaliby nadal Aleksisa Tsiprasa. Jako premier musiałby dotrzymać umów z UE, będąc w opozycji mógłby ewentualnie dokonać zwrotu, by utrudniać życie rządzącym – brzmi argumentacja.

Jakkolwiek: „Program pozostaje programem“, uważa Zsolt Darvas z europejskiego think tanku, Instytutu Breugela w Brukseli. Zasadnicze zmiany w programie reform nie są już możliwe. Darvas uważa, że najważniejsze, by nowa koalicja rządząca w Atenach dysponowała w parlamencie wystarczającą większością. W przeciwnym wypadku konieczne zmiany i nowelizacje ustaw ciągle byłyby kwestionowane i utrudniane.

Jeszcze jest czas, by nadrobić zaległości

Poślizgi spowodowane przedwczesnymi wyborami parlamentarnymi Zsolt Darvas uważa za nieszkodliwe: właściwie do końca października powinno być gotowe pierwsze sprawozdanie dotyczące postępów dokonywanych przez Grecję. Szef eurogrupy i holenderski minister finansów Jeroen Dijsselbloem ostrzegał na początku miesiąca w Hadze: następna rata pomocy finansowej zostanie wypłacona tylko wówczas, gdy Grecja dotrzyma warunków programu oszczędnościowego i reform.

Ale nawet, jeżeli pierwsze sprawozdanie przed wypłaceniem transzy pakietu ratunkowego miałoby przedłużyć się o miesiąc, Grecja przeżyje finansowo. Kroki podjęte przez wierzycieli dla ratowania tego kraju, będą aktualne także jeszcze w listopadzie.

Jak najszybciej musi natomiast zostać przygotowana planowana rekapitalizacja greckich banków. Z Europejskiego Mechanizmu Stabilności (EMS) przeznaczonych jest na ten cel 10 mld euro. Muszą one wpłynąć do Grecji do końca roku, od stycznia będą już bowiem obowiązywały w UE nowe podstawy prawne. Ale także przygotowanie planów rekapitalizacji banków jest zadaniem do spełnienia, uważa ekspert Zsolt Darvas – Europejski Bank Centralny (EBC) już w 2014 roku udokumentował szczegółowo położenie greckich banków, teraz potrzebna jest właściwie tylko aktualizacja z danymi z roku 2015.

Griechenland Öffnung der Banken in Athen
Kolejka po ponownym otwarciu banków, Ateny, 20.7.2015Zdjęcie: Reuters/Y. Kourtoglou

Ostrożny optymizm

Analitycy z Instytutu Breugela z ostrożnym optymizmem patrzą na przyszłość Grecji: w 2014 roku we wszystkich dziedzinach gospodarki odnotowywano wzrost, stworzono też nowe miejsca pracy. W 2015 roku wszystko się załamało. W 2016 jednak kraj ten może wrócić na drogę wzrostu gospodarczego, tym bardziej, że większość podjętych wcześniej reform strukturalnych została już przeprowadzona. Przykłady Hiszpanii i Portugalii, gdzie zrealizowane zostały podobne programy, pokazują jak to funkcjonuje.

Barbara Wesel / Elżbieta Stasik