1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Ekspert: „Niemcy zostaną wsparciem dla Europy"

30 stycznia 2017

Sytuacja w UE jest krytyczna. Brexit, nacjonalizmy, kryzys migracyjny prowadzą do podziałów w Europie. Rainer Wend*, prezes niemieckiej sekcji Ruchu Europejskiego (EBD) jest jednak optymistą.

https://p.dw.com/p/2WbMP
Griechenland Zerissene Europa-Flagge im Hafen von Vathy auf der Insel Samos
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/C. Charisius

Deutsche Welle: Premier Wlk. Brytanii Theresa May będąc z wizytą w Waszyngtonie sondowała czy Wielka Brytania mogłaby zawrzeć nowy układ handlowy z USA. Czy te ujmujące, nowe brytyjsko-amerykańskie relacje stwarzają zagrożenie dla UE?

Rainer Wend: Te specyficzne relacje istnieją od dawien dawna i mają podłoże historyczne. Uważam, że nie powinniśmy z obawą spoglądać na to, co być może rozwija się w tych relacjach. Powinniśmy skoncentrować się na nas samych – na Europie. Przy tym powinniśmy traktować tę sytuację suwerennie. Nasza siła nie zależy od tego, jak zachowują się inni, lecz jak radzimy sobie sami ze sobą. A wydaje mi się, że dokładnie w tej kwestii mamy poważne problemy. Wlk. Brytania zamierza opuścić UE. Ruchy nacjonalistyczne we Francji, Holandii oraz Austrii być może już wkrótce odniosą sukces wyborczy. A debata dot. uchodźców coraz bardziej dzieli Europę. Niektórzy twierdzą, że kondycja Europy jest obecnie najgorsza w jej dotychczasowej historii. Czy tak jest naprawdę? Obawiam się, że jest w tym ziarno prawdy. Wystarczy spojrzeć na Marinę Le Pen we Francji czy Geerta Wildersa w Holandii lub na Polskę i Węgry. Nie ma powodów, by popadać w euforię. Poczucie satysfakcji daje mi jedynie fakt, że w Niemczech większość społeczeństwa nadal wierzy w ideę Unii Europejskiej. Istnieje powszechny konsensus na wszystkich poziomach społecznych. Stała jest też akceptacja dla idei integracji europejskiej. I powinniśmy potraktować to, jako zachętę, by patrzeć do przodu. Niemcy zostaną wsparciem dla Europy.

Rainer Wend Präsident Europäische Bewegung
Rainer Wend, przewodniczący niemieckiej sekcji EBP, jest przekonany do UEZdjęcie: Imago

DW: Większość Niemców jest wciąż proeuropejska, jednak również w Niemczech coraz wyraźniej słychać narodową retorykę. Za przykład może posłużyć Alternatywa dla Niemiec (AfD). Jak wielkie jest niebezpieczeństwo, że Niemcy - "ściana zaporowa" zawiodą w starciu z eurosceptykami?

R.W.: Jeśli przyjrzymy się temu, co AfD pod względem merytorycznym i personalnym ma do zaoferowania wyborcom, wtedy staje się jedno jasne: wszystko zależy od nas, od demokratów, od tego czy wspólnie i z przekonaniem wystąpimy przeciwko populizmowi i radykałom w tej partii. Dlatego nie załamywałbym rąk.

DW: W minionych 60 latach europejskiej integracji, w szczególnie trudnych chwilach, niemiecko-francuski tandem działał już niejednokrotnie jako europejska lokomotywa. Obecnie mamy znowu niełatwe czasy i w piątek (27.01) prezydent Hollande spotkał się z kanclerz Merkel. Jak należy rozumieć ten sygnał?

R.W.: Potrzebujemy takiego sygnału, bowiem UE nie będzie funkcjonować bez ścisłego sojuszu Niemiec z Francją. Dlatego spotkanie obojga w tej sytuacji ma symboliczną wymowę i jest z tego punktu widzenia bardzo ważne. Mogę tylko zaapelować do przywódców obydwu państw: pokażcie pewność siebie, bez uniżonej postawy wobec Donalda Trumpa lub Wlk. Brytanii. Trzeba być konsekwentnym: nie opuszcza się UE na zasadzie wybierania rodzynek z ciasta.

DW: Czy europejskie instytucje mogą coś zrobić, by bardziej akcentować kwestie, które jednoczą Europę?

R.W.: Oczywiście, że mogą. Z niektórymi sprawami trzeba dać sobie spokój. Jeśli w dzisiejszej gazecie czytam, że Komisja Europejska zamierza narzucić, jakich dzieci w UE powinny używać kredek, to znaczy nic innego jak to, że do niektórych unijnych biurokratów jeszcze nie dotarły ważne sygnały. Oni nadal nie rozumieją, że zamiast zarządzać w mikroskali, trzeba skoncentrować się na ważnych kwestiach zarówno ekonomicznych jak i tych, które dotyczą naszych europejskich wartości. Po drugie, dla mnie ważne jest, abyśmy zastanowili się, na ile słuszna była w minionych latach nasza polityka oszczędnościowa? Przecież właśnie z tego powodu mamy na południu Europy głębokie poczucie braku perspektyw. Dlatego powinniśmy odpowiedzieć sobie samokrytycznie na pytanie czy obrany przez nas kurs był właściwy.

DW: Czy styl polityczny Donalda Trumpa może stać się wzorem dla tych wszystkich, którzy pragną rozpadu Europy?

R.W.: Rzeczywiście dla europejskich Orbanów i Le Penów może stać się on zachętą. Może być też bodźcem do tego, by demokratyczne, proeuropejskie siły odważyły się na odejście od administrowania Europą a zaczęły pełną parą pracować nad wspólną polityką europejską. A to po to, aby obywatele Unii odczuli korzyści wypływające z tego zarówno w sektorze socjalnym jak i w zakresie praw człowieka oraz naszych wartości. Jednak to może postępować w obu kierunkach. Dlatego z tego powodu musimy jako społeczeństwo dołożyć starań by był to kierunek właściwy.  A czyje to zadanie? Obok partii politycznych o Europę muszą walczyć społeczeństwa. A jeśli to uczynią, to otrzymają wielką szansę, jaką daje nam obecny kryzys.

*Rainer Wend jest od 2012 r. przewodniczącym niemieckiej sekcji Ruchu Europejskiego (EBD). EBD jest największą ponadpartyjną siecią zajmującą się polityką europejską w Niemczech. W jej skład wchodzi 246 organizacji społecznych i gospodarczych.  Rainer Wend jest również kierownikiem działu politycznego Deutschen Post DHL.

rozmowę poprowadził Richard Fuchs / tłum. Alexandra Jarecka