1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Eksperyment w Indiach: mniej krowiego metanu

Jasvinder Sehgal
27 września 2017

Brzmi to może zabawnie, ale krowie gazy są poważnym zagrożeniem dla naszego klimatu. Farma w Indiach znalazła sposób na te wyziewy metanu.

https://p.dw.com/p/2kpJc
Cattle at the GAU fram / India
Każdy krowi bąk zawiera metanZdjęcie: Jasvinder Sehgal

Na tle innych producentów mleka w Indiach farma Gau jest czymś szczególnym. Mówi się, że jej krowy produkują mniej gazów niż ich krewne w kraju. Jest to nadzwyczaj ważne, jeżeli uświadomimy sobie, że na naszym globie żyje prawie miliard krów. Z układów trawiennych tych przeżuwaczy dostaje się do atmosfery gaz zawierający metan. Jest to węglowodór odpowiedzialny za 25-krotnie silniejszy efekt cieplarniany niż CO2. Jeżeli uda nam się ograniczyć emisję gazu z tego źródła, wyświadczymy środowisku dużą przysługę.

Na farmie Gau znaleziono taką możliwość. Ekologiczne gospodarstwo trzymające 130 krów, leży w Kota, ok. 500 km na południowy zachód od stolicy Indii Nowych Delhi. W języku hindi „gau” znaczy krowa. Nazwa gospodarstwa to także inicjały trzech prowadzących je braci: Gagandeep, Amanpreet i Uttamjyot Singh. Ich ojciec założył farmę 15 lat temu, właściwie jako dodatkowy projekt. Dopiero synowie zrobili z niej farmę z prawdziwego zdarzenia.

washing cows  GAU farm/ India
Farma GAU może być wzorcowa nie tylko pod względem ekologii, ale także ludzkiego podejścia do zwierzątZdjęcie: Jasvinder Sehgal

Prowadzi ją dzisiaj 27-letni Amanpreet Singh. Jego krowy dostają jako paszę rozdrobnioną trawę i pędy kukurydzy. Dozowana oszczędnie pasza sprawia, że typowa dla krów emisja około 500 litrów metanu dziennie, drastycznie spada.

– Ograniczyliśmy emisję metanu o 60 do 70 procent, redukując po prostu dodatkową paszę – tłumaczy Amanpreet Singh. Farma Gau stosuje lucernę i miejscową trawę o nazwie makkhan. Produkuje paszę samodzielnie, w hydrokulturze.

 

Zielenina redukuje emisję metanu

Tak radykalne zredukowanie emisji metanu jest imponujące. Dane właściciela farmy są potwierdzone pomiarami. Jak jednak stwierdzić, jak często krowa wypuszcza gazy przez odbyt i pysk? Badacze są dzisiaj w stanie zmierzyć ilość metanu wydalanego przez krowę specjalnymi miernikami, badając powietrze wokół jej nosa i pyska.

Emisję metanu przez bydło można też zredukować innymi rodzajami paszy. – Emisję metanu redukuje karmienie bydła fermentowanymi produktami destylacji – mówi dr Seema Midha, ekspertka ds. żywienia zwierząt z państwowej placówki naukowej Livestock Nutrition Lab w Radżastanie. Jak tłumaczy, w podobny sposób emisję metanu zmniejsza podawanie w paszy nasion oleistych i niektórych hinduskich przypraw.

Związek między paszą, a emisją metanu przez bydło jest już znany. Dlatego placówka w Radżastanie obok wytycznych ws. produkcji paszy opracowuje też zalecenia odnośnie składu pasz, które mogą obniżyć emisję metanu przez krowy, a jednocześnie zwiększyć produkcję mleka. Byłoby to zachętą dla rolników. Ponieważ ubój krów w Radżastanie jest zabroniony, jedynym powodem ich hodowli jest produkcja mleka i krowiego łajna.

Biogas plant / GAU farm / India
Biogazownia produkuje dziennie 40 kilowatówZdjęcie: Jasvinder Sehgal

 

Pożyteczne odchody

Mimo radykalnego ograniczenia emisji metanu, farma Gau ciągle jeszcze produkuje ogromne ilości odchodów, które rozkładając się emitują metan. Bracia Singh znaleźli i na to sposób. Krowie placki i mocz wędrują do biogazowni, która produkuje 40 kilowatów energii dziennie. Zdaniem hodowców, wytarcza to na zaopatrzenie w energię całej farmy.

A jest to dopiero początek. – Pozostałe krowie odchody miesza się z roślinami, odpadami spożywczymi i słomą, Do tego dochodzą dżdżownice. Z całej tej mieszanki produkujemy bogaty w substancje odżywcze kompost– mówi nadzorujący ten proces Giriraj Sharma. – Jest to znakomity nawóz dla wszystkich roślin, w tym warzyw i owoców – dodaje.

Ekstrementy na cele rytualne

Farma sprzedaje też wysuszone krowie placki przez Internet. Ostrożnie zapakowane w kartony, żeby nie rozpadły się podczas transportu, rozsyłane są po całych Indiach. 500 do 1000 sztuk tygodniowo. Tuzin krowich placków kosztuje jakieś 120 rupii – około 1,50 euro.

Placki kupowane są przeważnie do celów religijnych, na przykład do rozpalania rytualnego ognia. – Krowie placki są bardzo ważne. Są bardzo czyste i święte – mówi hinduski duchowny Pandit Ravi Shastri ze świątyni niedaleko farmy Gau. – Kiedy się je spala, mają odstraszać komary i inne owady – dodaje.

catlle Dung used for organic manure / GAU farm India
Przefermentowane odchody to dobry nawózZdjęcie: Jasvinder Sehgal

Farma Gau próbuje nie tylko ekologicznie gospodarzyć, ale też dzielić się swoimi doświadczeniami z okolicznymi rolnikami. 53-letni Bhawani Singh przyszedł na farmę, żeby dowiedzieć się więcej o wykorzystywaniu krowich odchodów na nawóz. Jest jednym z 10 rolników, którzy biorą udział w organizowanych przez farmę warsztatach „zarządzanie krowimi odchodami”.

– Jest to bardzo prosty i łatwy sposób efektywnego wykorzystywania krowich odchodów. Nie trzeba wiele pieniędzy czy czasu i można go wszędzie zastosować. Przekażę to, czego się dowiedziałem rolnikom w mojej wsi, jak mogą przejąć ten model gospodarowania, dla dobra krów i czystego powietrza – cieszy się Bhawani Singh.

Indie muszą obniżyć swoją emisję gazów cieplarnianych, jeżeli mają dotrzymać uzgodnień paryskiego porozumienia klimatycznego z 2015 r. Farmerzy z Gau mają nadzieję, że swoimi innowacjami wniosą w to swój wkład.

 

Jasvinder Sehgal / Elżbieta Stasik