1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

FAZ: Czy Polacy z Wysp przyjadą do Niemiec?

Katarzyna Domagała29 czerwca 2016

Niemieckie media obszernie piszą o konsekwencjach Brexitu. Czy polscy migranci zarobkowi z Wielkiej Brytanii przyjadą teraz do Niemiec? – zastanawia się konserwatywna „Frankfurter Allgemeine Zeitung“.

https://p.dw.com/p/1JFLP
Symbolbild Chaos Großfamilie
Zdjęcie: Fotolia/CedarchisCociredeF

Dziennik pisze o szerzącej się w Wielkiej Brytanii niechęci wobec Europy Wschodniej, czego kulminacyjnym punktem były kartki z nadrukiem „Wyjście z UE – koniec z polskim robactwem”. „Wielu zwolenników opuszczenia UE wiązało swój głos przede wszystkim z obietnicą szybkiego końca swobodnego przepływu siły roboczej z nowych państw członkowskich” – przypomina „Frankfurter Allgemeine Zeitung“ (FAZ). Dodaje, że Wielka Brytania – inaczej niż Niemcy czy Austria – od razu w 2004 roku otworzyła swój rynek pracy dla nowych krajów członkowskich UE. Zamiast prognozowanych 5-13 tys. imigrantów rocznie na Wyspy przybyło ich znacznie więcej. Teraz mieszka tam aż 850 tys. Polaków – podaje dziennik. I choć liczba ta nie stanowi nawet połowy wszystkich imigrantów w Wielkiej Brytanii, a wschodni Europejczycy są bardzo dobrze zintegrowani na rynku pracy, przeciwnikom UE udało się uczynić z tej kwestii naczelny punkt swojej kampanii. „Referendum będzie miało daleko idące konsekwencje” – ostrzega FAZ, powołując się na opinie ekspertów ds. migracji i ekonomii.

Specjaliści do Niemiec i Francji

Jedną z nich będzie spadek atrakcyjności Wielkiej Brytanii dla firm, które zamiast inwestować w Wielkiej Brytanii wybiorą inne kraje. W związku z tym spadną możliwości zatrudnienia dla imigrantów. Hamburski ekonomista Thomas Straubhaar spodziewa się, że wysoko wykwalifikowani pracownicy wybiorą w takim przypadku Niemcy lub Francję. Niewiele z kolei powinno się zmienić dla nisko wykwalifikowanych pracowników i robotników sezonowych. Grupa ta kieruje się bowiem pragmatyzmem i imigruje dopiero wtedy, gdy ma pracę.
Decydującym czynnikiem dla rozwoju imigracji będzie jakość stosunków między Brytyjczykami a UE po opuszczeniu przez Wielką Brytanię UE – zaznacza FAZ. Rozległe powiązania na wzór Norwegii, w tym swobodny przepływ ludzi, byłyby jednak sprzeczne z obietnicą wyborczą zwolenników Brexitu. Eksperci przewidują, że w przypadku znacznego spadku imigracji z krajów UE na Wyspy przybywać będzie rocznie ok. 50 tys. osób, a nie – jak obecnie – 170 tys.

Zmiana kierunku migracji

Jeśli odpadnie wielki kraj docelowy, jakim jest Wielka Brytania, należy się spodziewać zmiany kierunku ruchów migracyjnych – pisze FAZ. Przykładem może być kryzys finansowy w 2008 roku – zauważa frankfurcka gazeta. Początkowo Rumuni i Bułgarzy parli do Włoch i Hiszpanii, ale kiedy kraje te popadły w recesję, wielu z nich udało się do Niemiec.

„Podobnego efektu można się spodziewać z końcem swobodnego przemieszczania się do Wielkiej Brytanii” – uważa FAZ. Część migracji przybierze kierunek na Irlandię, ale należy się spodziewać większej niż dotychczas migracji do Niemiec. Eksperci mówią o wzroście rzędu 50-100 tys. osób rocznie. W 2014 przybyło do Niemiec 198 tys. Polaków i 192 tys. Rumunów – przypomina dziennik. Jednocześnie liczba wyjazdów opiewała na kilkaset tysięcy, co pozwala sądzić, że chodzi o przemieszczających się migrantów zarobkowych.

Już teraz wzrosło zainteresowanie Niemcami – donosi FAZ za portalem pośrednictwa pracy „Indeed”. Bezpośrednio po ogłoszeniu wyniku brytyjskiego referendum podwoiła się liczba zapytań z Wielkiej Brytanii. Portal odnotował też podwojenie liczby zapytań z Wysp odnośnie pracy w Niemczech.

oprac. Katarzyna Domagała