1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

FAZ o tajemnicy sukcesu strategii PiS

Elżbieta Stasik
17 października 2017

Czy Polska może być wzorem dla prawicowo-populistycznych ruchów w Europie? – zastanawia się FAZ przy okazji wskazania na pokaz polskich filmów w Darmstadt i aktualny rocznik Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich.

https://p.dw.com/p/2lxJn
Polen Abstimmung im Unterhaus über Justizreform
Rządząca absolutną większością partia PiS i jej prezes Jarosław KaczyńskiZdjęcie: Reuters/Agencja Gazeta/S. Kaminski

„Przejęcie władzy w 2015 r. przez rządzącą absolutną większością partię PiS wydaje się epokowym przełomem dotyczącym nie tylko UE i jej stosunku do Polski. U wschodniego sąsiada Niemiec można studiować najbardziej skuteczną jak dotąd populistyczną strategię” – pisze „Frankfurter Allegemeine Zeitung” (FAZ) w zapowiedzi szeregu wydarzeń związanych z populizmem i z Polską. Jednym z nich jest konferencja „W cieniu populizmu” w Darmstadt. Konferencja nie zajmuje się Polską, tylko miejską codziennością w obliczu zmieniających się tendencji politycznych. FAZ korzysta jednak z okazji, żeby poradzić uczestnikom konferencji, by „w przerwach zajrzeli do aktualnego rocznika Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich (Deutsches Polen Institut) w Darmstadt – Polityka 2017”.

To my jesteśmy narodem

Właśnie tą skuteczną populistyczną strategią PiS zajmuje się jeden z autorów rocznika Polityka 2017, historyk i dziennikarz Gerhard Gnauck. Jak pisze w swoim eseju o „rewolucyjnym potencjale” polskiego konserwatyzmu, celem PiS jest „zapanowanie nad duszami, czyli osiągnięcie hegemonii kulturowej”. Gnauck cytuje też obserwatorów politycznych, którzy nazywają PiS "pierwszą nowoczesną partią populistyczną".

Inny autor rocznika, naukowiec i publicysta Reinhold Vetter uważa, że celem partii Jarosława Kaczyńskiego jest „zrobienie z «normalnego Polaka» większości”. Pytanie, kto jest tym normalnym Polakiem? – zastanawia się FAZ. Według Vettera to ktoś, kto odrzuca pluralizm, nie ufa uchodźcom spoza Europy, gardzi Brukselą oraz wszystkimi opozycjonistami i krytycznymi wobec rządu demonstrantami. „W Niemczech krzyczałby on «To my jesteśmy narodem»” – stwierdza frankfurcki dziennik.

Także w Polsce można znakomicie obserwować skutki tej normalności. Według Vettera po dwóch latach rządów PiS objawiają się wszystkie silne i słabe strony społeczeństwa obywatelskiego a w oczach opinii publicznej konfrontacja polityczna równa się dzisiaj „strzelaninie między wrogami w różnych okopach”; „zamiast wymiany argumentów, wystrzeliwana jest polityczna amunicja”.

Wzór dla innych?

FAZ zastanawia się, czy Polska może być wzorem dla prawicowo-populistycznych ruchów w Europie? W 16 artykułach rocznika Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich pytanie to nie jest stawiane wprost, ale: „Paralele są ewidentne. Dotyczy to na przykład prób nowej interpretacji przeszłości czy jej instrumentalizowania i bezpardonowego izolowania przeciwników politycznych. Także problemy małych partii z odnalezieniem się w tym coraz gorętszym klimacie politycznym, nie są żadnym polskim fenomenem, jak pokazała wyborcza niedziela w Austrii” – konstatuje FAZ.

Także polityczny jest program tegorocznego pokazu polskich filmów w kinie „Rex” w Darmstadt, w tym roku pod tytułem „Bóg wybacza, bezpieka nigdy”. Prezentowane są „Kret” Rafaela Lewandowskiego, „Jack Strong" Władysława Pasikowskiego, „Różyczka" Jana Kidawy-Błońskiego i „Wałęsa. Człowiek z nadziei” Andrzeja Wajdy.

Opr. Elżbieta Stasik