1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Hamburg ma zjawiskową Filharmonię nad Łabą

2 listopada 2016

Droga od śmiałej wizji do nowego symbolu Hamburga była długa. Budowa Elbphilharmonie trwała prawie 10 lat. Teraz odbyło się oficjalne przekazanie kluczy władzom miasta.

https://p.dw.com/p/2S2jY
Deutschland - Elbphilharmonie Hamburg
Zdjęcie: T. Rätzke

Filharmonia nad Łabą (Elbphilharmonie) jest wreszcie gotowa - prawie dziewięć i pół roku po ułożeniu kamienia węgielnego. Koncern budowlany Hochtief przekazał obiekt oficjalnie w poniedziałek (31.10.2016) władzom miasta.

– Hamburg otrzymał obiekt, którego architektura już teraz mocno wpisała się w krajobraz miasta – powiedział burmistrz miasta-landu Hamburga Olaf Scholz (SPD). Koncern Hochtief uczcił przekazanie kluczy szczególnym gestem: na szklanej fasadzie obiektu w portowym Mieście Spichlerzy zapalone światła układały się napis FERTIG czyli gotowe.

Centralny hall filharmonii nazywany Plaza, będący platformą widokową między historycznym spichlerzem a szklaną nadbudową, oddany będzie do użytku publicznego w najbliższy piątek. Wtedy też pracować zaczną tam lokale gastronomiczne i hotel.

Deutschland Fertigstellung Elbphilharmonie in Hamburg
Wreszcie gotowa Zdjęcie: picture-alliance/dpa/C. Charisius

Koncerty już w styczniu

Jako sala koncertowa filharmonia zacznie swoje muzyczne życie od inauguracyjnych koncertów 11 i 12 stycznia 2017.

Były burmistrz Hamburga Ole von Beust (CDU) skorzystał z uroczystości przekazania kluczy, by jeszcze raz pochwalić się, że idea budowy tego obiektu narodziła się w czasie, kiedy to on rządził Hamburgiem. Przyznał, że w czasie realizacji popełniono szereg błędów, do których zaliczył między innymi dziesięciokrotne przekroczenie ceny pierwotnego kosztorysu inwestorskiego: zamiast spodziewanych 77 mln. euro filharmonia kosztowała faktycznie 789 mln. 

Ale von Beust jest przekonany, że Hamburg będzie miał teraz jedną z najlepszych sal koncertowych świata. Przyznał, że jeszcze bardziej by go to cieszyło, gdyby budowa przebiegła szybciej i była tańsza. Niewyobrażalne wręcz, dziesięciokrotnie przekroczenie ceny kosztorysu tłumaczył brakiem szczegółowego planowania w fazie początkowej i presją ze strony opinii publicznej.

- Głównym błędem było, moim zdaniem, brak dogłębnego planowania na samym początku. Ale na przedstawiany pierwotnie projekt wszyscy wtedy przystali – wyjaśniał.

Deutschland Konzertsaal der Elbphilharmonie
Wielka Sala Koncertowa ma ponoć rewelacyjną akustykęZdjęcie: picture-alliance/dpa/A. Heimken

Filharmonia dla wszystkich

Obecny burmistrz Scholz przyznał także, że po trudnej fazie wstępnej potem wszyscy dali z siebie wszystko: biuro projektowe Herzog & de Meuron i koncern Hochtief stworzyli wyjątkowy obiekt.

Przekazany został on teraz konsorcjum HamburgMusik, które będzie nim zarządzało. W Wielkiej Sali Koncertowej słynny japoński akustyk Yasuhisa Toyota skończył już swoje badania i nie tylko on sam zadowolony jest z rezultatu. Jak zapewniają ci, którzy słyszeli już instrumenty brzmiące w sali koncertowej - akustyka jest rewelacyjna. Po pierwszych próbach szef orkiestry NDR Thomas Hengelbrock przyznał: "każdy, dosłownie każdy miał łzy w oczach. To był niesłychany moment". 

BdT Deutschland Briefmarke mit der Elbphilharmonie
Nowy symbol Hamburga uczczono nawet okolicznościowym znaczkiem pocztowym Zdjęcie: picture-alliance/dpa/Deutsche Post/T. Rätzke

Ole von Beust przypomniał jeszcze raz o pomyśle zbudowania nadziemnego przejścia z przybrzeży portowych do filharmonii w formie Skywalk, szklanej rury z ruchomymi chodnikami. Pomysł ten zarzucono kiedyś ze względu na koszty budowy filharmonii, ale – jak zaznaczył chadecki polityk - tymczasem spotkałoby się to ze zrozumieniem i akceptacją.

Jak podkreślił rzecznik frakcji Zielonych ds. polityki kulturalnej Rene Goegge, nowa filharmonia będzie obiektem dla wszystkich mieszkańców miasta.

– Będą bilety na koncerty po przystępnych cenach, intensywna praca orkiestr z dziećmi i młodzieżą oraz formaty adresowane do nowych grup docelowych.

dpa /Małgorzata Matzke