1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Jak czuję się Michael Schumacher? Różne informacje w prasie

Małgorzata Matzke22 grudnia 2015

Magazyn „Bunte” pisze o „świątecznym cudzie”, co dementuje menedżerka Schumachera, po raz pierwszy mówiąc coś więcej o stanie zdrowia sportowca, który uległ poważnemu wypadkowi przed 2 laty.

https://p.dw.com/p/1HRrO
Screenshot der Website von Michael Schumacher
Zdjęcie: http://www.michael-schumacher.de/

Zbliża się druga rocznica tragicznego wypadku Michaela Schumachera. 29 grudnia 2013 miał on tragiczny w skutkach wypadek na nartach we francuskich Alpach. Doznał bardzo ciężkiego urazu czaszki.

Przy okazji tej smutnej rocznicy magazyn „Bunte” cytował jedną z zaufanych osób z najbliższego otoczenia mistrza świata Formuły 1, która miała powiedzieć: „Jest bardzo wychudzony, ale może nawet troszkę chodzić przy pomocy swoich terapeutów. Daje radę zrobić nawet parę kroków i może podnieść rękę”. Tygodnik mówi o istnym „świątecznym cudzie”.

Günther Jauch Talkshow 13.04.2014 Sabine Kehm
Sabine Kehm: Wszelkie spekulacje mijają się z prawdąZdjęcie: picture-alliance/dpa

Nie ma poprawy

Jednocześnie tabloid „Bild” publikuje artykuł, w którym menedżerka Michaela Schumachera Sabine Kehm stwierdza, że są to nieodpowiedzialne spekulacje, które musi kategorycznie zdementować. „Niestety jesteśmy zmuszeni do wyjaśnienia, że twierdzenie, iż Michael może się znowu poruszać, mija się z prawdą".

Jak stwierdza prasa, jest to wyraźna zmiana kursu w strategii komunikacji menedżerki Schumachera. Od czasu wypadku Sabine Kehm bardzo powściągliwie informowała opinię publiczną o postępach w rekonwalescencji 46-letniego sportowca, który po miesiącach w śpiączce przebywa tymczasem w swojej posiadłości nad Jeziorem Genewskim, gdzie jest pod opieką lekarzy i terapeutów.

Pełna ochrona prywatności

Menedżerka zawsze podkreślała, że ze względu na ochronę sfery prywatnej rodziny, nie będą podawane żadne szczegóły o stanie zdrowia sportowca. Czasami była tylko mowa o „chwilach przebudzenia”, czasami o „małych oznakach napawających otuchą”. Nie podawała jednak żadnych konkretów.

Przez ostatnie dwa lata wysłała ona ponad 20 biuletynów do mediów, które zawsze zawierały wskazówkę, że nie będą komentowane żadne spekulacje.

Jak stwierdziła rzeczniczka rodziny Schumachera, wszelkie pogłoski powodują, że wiele osób, które przejmują się stanem zdrowia sportowca, czynią sobie płonne nadzieje.

Jeszcze wiosną br. powiedziała: „Jesteśmy szczęśliwi, że możemy donieść o postępach; mówię to, biorąc pod uwagę, jak ciężkie poniósł on obrażenia”. Na łamach „Bild” napisano obecnie, że „od czasu wypadku mózg Schumachera jest poważnie uszkodzony i że wymaga on stałej opieki - i to się już nie zmieni”.

Jeszcze przed miesiącem dawni koledzy Michaela Schumachera Jean Todt, Ross Brawn i Flavio Briatore wspominali wielokrotnego mistrza świata Formuły 1. Jean Todt, Francuz będący prezydentem Międzynarodowej Federacji Samochodowej powiedział, że „Michael dalej walczy”. Brawn, który był jego ostatnim szefem w zespole Mercedesa stwierdził: „Jest lekka poprawa. Zawsze trzeba mieć nadzieję”.

Flavio Briatore natomiast przyznał, że nie widział Schumachera od czasu wypadku: „Chcę go zachować w pamięci takim, jakim go znałem”.

opr. Małgorzata Matzke