1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Joachim Gauck: „Był wielkim darem dla tego kraju”

24 stycznia 2017

W berlińskiej katedrze pożegnano byłego prezydenta Niemiec Romana Herzoga. Obok ustępującego z urzędu prezydenta Niemiec Joachima Gaucka, głos zabrał m.in. Donald Tusk.

https://p.dw.com/p/2WJV0
Deutschland Staatsakt für Altbundespräsident Herzog
Zdjęcie: picture alliance/dpa/K. Nietfeld

Dwa tygodnie po śmieci Romana Herzoga rodzina, przyjaciele i osobistości ze świata polityki i kultury pożegnali byłego prezydenta Niemiec. W państwowych uroczystościach wzięli udział m.in. prezydent Niemiec Joachim Gauck, kanclerz Angela Merkel, przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk, minister finansów Niemiec Wolfgang Schäuble, minister spraw zagranicznych Niemiec Frank -Walter Steinmeier, były prezydent Polski Aleksander Kwaśniewski. Prezydenta Andrzeja Dudę reprezentował minister Krzysztof Szczerski. 

Prezydent Niemiec Joachim Gauck zaznaczył, że Herzog „dobrze zrobił Niemcom” i podkreślał, że miał umiejętność „spuszczania powietrza ze wszystkiego, co było nazbyt nadmuchane". Według Gaucka, w ten sposób może postępować tylko ktoś, kto „potrafi w zdecydowany sposób rozgraniczyć pomiędzy tym, co naprawdę jest wartościowe i ważne, a tym, co takie nie jest”. Gauck przypomniał, że to już trzecie uroczystości pożegnalne o randze państwowej, podczas których, jako prezydent Niemiec żegna swojego poprzednika. W ubiegłych latach pożegnał Richarda von Weizsäckera i Waltera Scheela.

Historyczna mowa w Warszawie

Obok Joachima Gaucka i ministra finansów Niemiec Wolfganga Schäuble (CDU), głos zabrał także Donald Tusk. Przewodniczący Rady Europejskiej przypomniał wizytę Romana Herzoga w Warszawie w 1994 roku i znaczenie jego słów w stolicy Polski, w czasach, kiedy „trwały debaty i dyskusje o niezagojonych ranach”.  Tusk podkreślał, że „wówczas nie każdy w Niemczech był przekonany, co do tego, że dobrą okazją do pierwszej zagranicznej wizyty prezydenta Niemiec są obchody 50-tej rocznicy wybuchu powstania warszawskiego. W Polsce też nie każdy był zdania, że jego obecność na tych uroczystościach jest dobrym pomysłem. Mowa Herzoga była jednak zaskoczeniem. Znalazł słowa, które przekonały wielu sceptyków. To jeden z powodów, dla którego uznajemy jego mowę w Warszawie za nadzwyczajną i historyczną”.

Bundespräsident Roman Herzog in Warschau
Roman Herzog w 1997 r. w Warszawie na obchodach rocznicy Powstania WarszawskiegoZdjęcie: picture-alliance / dpa

W swoim przemówieniu w Warszawie Herzog nieoczekiwanie przeprosił Polaków za zbrodnie dokonane przez Niemców w czasie II wojny światowej. Żaden Niemiec, poza Willy Brandtem w 1970 roku, wcześniej tego nie dokonał. 

Herzog angażował się także na rzecz polsko-niemieckiego porozumienia. Zapewniał o poparciu Niemiec dla wejścia Polski do UE i NATO. 

"Powinniśmy obiecać Romanowi Herzogowi, że weźmiemy sobie jego przesłanie do serca"

Donald Tusk powiedział, że „wolność jest naszym wspólnym darem” i stwierdził, że dobrze byłoby dziś wsłuchać się w słowa Herzoga, który był orędownikiem europejskiej Wspólnoty. - Powinniśmy obiecać Romanowi Herzogowi, że weźmiemy sobie jego przesłanie do serca – zaznaczał Donald Tusk. Swoje przemówienie, wygłoszone w języku angielskim, Przewodniczący Rady Europejskiej zakończył w języku niemieckim, mówiąc: „Auch durch Europa muss ein Ruck gehen” (tłum: Również przez Europę musi przejść powiew zmian), co było wyraźnym nawiązaniem do słynnej mowy Herzoga z 1997 roku, w której wezwał Niemców do tego, by byli gotowi na „powiew zmian, który musi przejść przez Niemcy”. Herzog domagał się „terapii wstrząsowej” dla państwa i społeczeństwa. Zarzucał swoim rodakom, że blokują rozwój Niemiec i są niechętni reformom.

Prezydent Joachim Gauck zaznaczył, że Herzogowi, który był rodowitym Bawarczykiem „bardzo zależało na tym, byśmy mieli odwagę wybierać nowe drogi”. Zaznaczył, że miał dystans do siebie i poczucie humoru, a jego bawarski akcent był nie do przesłyszenia. Joachim Gauck zacytował Herzoga, który kiedyś powiedział: "Jak tylko otwieram usta i zaczynam mówić, wszyscy myślą, że są na wakacjach".

Prezydent Niemiec przypomniał również, że Roman Herzog był pierwszym prezydentem wybranym po zjednoczeniu Niemiec i że na jego prezydenturę przypadła przeprowadzka z Bonn do Berlina.

Roman Herzog zmarł 10 stycznia w wieku 82 lat. Najwyższy urząd w Niemczech sprawował w latach 1994-1999. Jak stwierdził Joachim Gauck, motywem przewodnim jego prezydentury była „prawda i przejrzystość”. Pogrzeb Romana Herzoga odbędzie się w piątek w miejscowości Schöntal w Badenii-Wirtembergii. To Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu, do którego ustanowienia Herzog istotnie się przyczynił.

 

Magdalena Gwóźdź