1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Komentarz: Niemieckie iluzje na temat Putina i Rosji

Mannteufel Ingo Kommentarbild App
Ingo Mannteufel
18 maja 2018

Naiwnością byłoby sądzić, że Rosja Putina jest lepszym partnerem niż USA Donalda Trumpa - uważa Ingo Mannteufel.

https://p.dw.com/p/2xuFn
Symbolbild Freundschaft zwischen Deutschland und Russland
Zdjęcie: Fotolia/Zerbor

Kiedy kanclerz Angela Merkel spotka się w Soczi z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, będzie to kulminacyjny punkt „rosyjskiego tygodnia” niemieckiej polityki zagranicznej. W ostatnich dniach przebywali w Moskwie nowy minister spraw zagranicznych Heiko Maas i minister gospodarki Peter Altmaier, aby omówić ze swoimi rosyjskimi odpowiednikami centralne kwestie międzynarodowej i europejskiej polityki. Ta intensywna wymiana dyplomatyczna sprawia, że w centrum uwagi niemieckiej opinii publicznej pojawiają się znowu relacje między Niemcami a Rosją. Tym bardziej, że ostatnie poczynania prezydenta USA Donalda Trumpa wystawiły transatlantycką przyjaźń Niemców na ciężką próbą. Nic więc dziwnego, że głosy polityczne w Niemczech apelują o zbliżenie z Rosją i porozumienie z Moskwą.

Na ustępstwa brak czasu

Myli się jednak ten, kto stawia na odprężenie w relacjach niemiecko-rosyjskich przez jednostronne ustępstwa dotyczące sankcji gospodarczych czy inne kompromisy. Nie tylko dlatego, że taka polityka ustępstw byłaby interpretowana w Moskwie jako oznaka słabości. Przeciwnie, dla wielu wciąż nie jest oczywiste, że Putin potrzebuje konfrontacji z Zachodem jako swojego wewnętrznego zabezpieczenia władzy, aby odwrócić uwagę Rosjan od zastoju gospodarczego i problemów społecznych w kraju. Dlatego naiwnie jest wierzyć w porozumienie z Putinem w sprawie Ukrainy. Czy też negocjować z nim w zakresie nowego europejskiego ładu pokojowego. Sam przecież naruszył ten ład swoją agresywną polityką wobec Ukrainy, ale też próbą wywarcia wpływu na zachodnie wybory czy cyberataki na niemieckie instytucje.

Merkel i Putin w Berlinie w 2012 roku
Merkel i Putin w Berlinie w 2012 roku Zdjęcie: Guido Bergmann/Bundesregierung-Pool via Getty Images

Można mieć wątpliwości, czy Rosja Putina – nie Rosja ogólnie – szczególnie w tych czasach jest właściwym partnerem dla dalszego rozwoju niemiecko-rosyjskich relacji energetycznych. W każdym razie należy zapewnić, że planowany gazociąg Nord Stream 2 nie będzie sprzeczny z dążeniem Europy do gospodarczej i politycznej stabilizacji Ukrainy. Dlatego dobrze, że niemiecki minister gospodarki myśli o gwarancjach ze strony Moskwy, by Ukraina nie straciła na opłatach tranzytowych. Takie szczegóły muszą być jednak częścią większej i długoterminowej strategii rosyjskiej.

Zgoda nie tak szybko

Niemiecka polityka wobec Rosji musi najpierw zrozumieć, że ​​w przypadku Putina potrzebna jest wytrzymałość i nie dojdzie do żadnego szybkiego porozumienia z Moskwą. Dopóki Kreml obstaje przy swojej agresywnej polityce wobec Ukrainy (i będzie obstawał, bo to część wewnętrznego systemu władzy Putina), sankcje muszą pozostać w mocy. Nawet tylko stopniowe odstępstwo od nich byłoby niewłaściwym sygnałem. Niemiecka polityka zagraniczna musi bronić naruszonych przez Rosję zasad europejskiego porządku pokojowego.

Autor komentarza Ingo Manteufel
Autor komentarza Ingo ManteufelZdjęcie: DW

Po drugie ważne jest zwiększenie niemieckiej i europejskiej zdolności obronnej, zarówno w sensie tradycyjnym, jak i przeciwko nowym zagrożeniom hybrydową cyberwojną. Po trzecie w stosunku do Moskwy – w dyplomacji mówi się eufemistycznie o „partnerze” – w poszczególnych kwestiach międzynarodowych, takich jak porozumienie nuklearne z Iranem, powinna obowiązywać pragmatyczna wymiana w celu przeforsowania własnych interesów w polityce zagranicznej.

Potrzebna podwójna strategia

Takiej dyplomatycznej strategii muszą towarzyszyć jeszcze dwa inne ważne elementy. Po pierwsze: zachodnia polityka nigdy nie może zbyt pochopnie i histerycznie reagować na prowokacje z Moskwy. Ostatecznie tylko Kreml czerpie z tego korzyści, a własna wiarygodność na tym cierpi. Po ataku na podwójnego agenta Siergieja Skripala premier Wielkiej Brytanii Theresa May zaprezentowała, jak tego robić nie wolno. W ten sposób wzmacnia się jedynie w Rosji instrumentalizowany przez Kreml wrogi wizerunek „Zachodu”.

Z drugiej strony, Niemcy i cała Europa muszą się bardziej otworzyć na rosyjskie społeczeństwo. Potrzebny jest wszechstronny dialog ze wszystkimi siłami politycznymi i grupami w Rosji, także z nacjonalistycznymi, patriotycznymi i konserwatywnymi. Tylko dialog w rzeczowym tonem i ze świadomością własnych zasad może na dłuższą metę przezwyciężyć dystans między Niemcami a Rosjanami.