1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Koniec dramatu, kolejne warunki dla Aten

Katarzyna Domagała21 lutego 2015

Grecja przystała na żądania eurogrupy. Dzięki temu otrzyma dalszy zastrzyk finansowy przez kolejne cztery miesiące. Koniec dramatu? Tylko tymczasem i pod warunkami.

https://p.dw.com/p/1EfUL
Teffen der Eurogruppen Finanzminster Yanis Varoufakis
Zdjęcie: picture alliance/dpa/O.Hoslet

Grecja jest uratowana. Na razie. I pod tymi samymi warunkami, które obowiązywały przy pakiecie pomocowym, który wygasa z końcem lutego 2015. Szef eurogrupy Jereon Dijsselbloem, holenderski minister finansów, informując na wieczornej konferencji prasowej (20.02) o jeszcze jednym zastrzyku finansowym dla Aten, dał do zrozumienia, że kolejna dawka możliwa jest tylko dlatego, że grecki minister finansów Yanis Varoufakis w dodatkowej deklaracji do pierwotnego wniosku z Aten spełnił warunki eurogrupy. – Instytucje zobowiązały się do dalszych i głębokich reform strukturalnych, do kontynuowania rozpoczętych reform oraz zaniechania jednostronnych akcji, które zaszkodziłyby celom fiskalnym, odprężeniu gospodarczemu i finansowej stabilności – wymienił Dijsselbloem.

Treffen der Eurogruppen Finanzminister Eurogruppen Präsident Jeroen Dijsselbloem
Dijsselbloem: Pomoc tak, ale pod warunkamiZdjęcie: Reuters/Y.Herman

Niemiecki minister stawia na swoim

Tym samym Grecja zaakceptowała również żądania niemieckiego ministra finansów, Wolfganga Schäublego, które jeszcze w przeddzień porozumienia doprowadziły do wielkiego sporu. Spełnienie przez Grecję wszystkich wymagań będzie w dalszym ciągu kontrolowane przez Komisję Europejską, Europejski Bank Centralny i Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Te trzy instytucje, które odtąd – na prośbę Grecji – nie będą nazywane trojką, przedstawią całej eurogrupie końcowe sprawozdanie. Jeśli wypadnie ono pozytywnie, eurogrupa uwolni oczekujące jeszcze raty kredytu i odsetki na sumę 3,9 mld euro. Grecki rząd nie zdołał zatem zerwać ani z warunkami, które towarzyszą pakietowi pomocowemu, ani z kontrolerami trojki.

Obie strony przystały na przedłużenie pomocy dla Aten o cztery miesiące, czyli do końca czerwca br. W następnych miesiącach Varoufakis chce rozpocząć rozmowy na temat trzeciego programu pomocowego.

Symbolbild Griechenland EU Schuldenkrise
Grecki dylemat: kredyt czy spełnienie obietnic wyborczych?Zdjęcie: Reuters/Y. Herman

Grecy o swoim sukcesie

Grecki minister finansów był po brukselskich negocjacjach przekonany, że w istocie rzeczy udało mu się osiągnąć swoje cele. Zauważył, że nadwyżka, która ma powstać w greckim budżecie nie musi być tak wysoka, jak wcześniej planowano. Rzeczywiście warunek ten jest nieco słabiej sformułowany w końcowej deklaracji, a liczba 3 proc. przewidzianych na ten rok, została wymazana z tekstu. Varoufakis podkreślił ponadto, że jego radykalna lewicowo-prawicowa koalicja może teraz przedstawić własną listę reform, która będzie różnić się od listy sporządzonej przez poprzedni rząd grecki.

Listę tę mają sprawdzić w poniedziałek (23.02) intytucje wcześniejszej trojki. Następnego dnia lista ma być tematem telefonicznej konferencji ministrów finansów państw eurogrupy. Dopiero potem o przedłużeniu pomocy dla Grecji mają stanowić parlamenty w krajach, w których istnieje taki wymóg (Finlandia, Holandia, Estonia i Niemcy). Z kolei do końca kwietnia br. grecki rząd musi przedstawić ostateczną listę planowanych przez siebie reform.

Bundestag berät über Finanzhilfen für Griechenland
Bundestag - podobnie jak w 2012 roku - zadecyduje o przyjęciu porozumieniaZdjęcie: picture-alliance/dpa

Pakiet pod lupą

Niemieccy politycy wstrzemięźliwie zareagowali na porozumienie z Brukseli. Chadecy zapowiedzieli jednak dokładną analizę obietnic reform, zanim Bundestag podejmie odpowiednią decyzję. – To nie kwestia czasu, tylko treści – zaznaczył Ralph Brinkhaus (CDU), wiceszef grupy parlamentarnej chadeków w Bundestagu. Wątpliwości co do realizacji reform przez Grecję ma parlamentarny rzecznik Unii ds. budżetowych, Eckhardt Rehberg. – Dużo będzie zależało od tego, czy grecki rząd wykorzysta zaufanie, które otrzymał – powiedział Rehberg.

Bawarska CSU ostrzega z kolei przed „zgniłym kompromisem”. – Plany reform, które Grecja ma w poniedziałek przedstawić, muszą być dokładnie sprawdzone – powiedziała Gerda Hasselfeldt, przewodnicząca grupy CSU w Bundestagu. – Nie pozwolimy na zgniły kompromis – dodała, zapowiadając, że partia trzymać się będzie zasady „coś za coś”.

Z kolei niemiecka Lewica i Zieloni zaapelowali o poprawę sytuacji socjalnej Greków. Odpowiednie działania miałyby dotyczyć wspierania inwestycji, walki z korupcją i oszustwami podatkowymi, a także podwyższeniem podatków dla najbogatszych.

Pozytywnie o porozumieniu wyraził się szef frakcji SPD w Bundestagu, Thomas Oppermann. – Zwyciężył rozsądek. To dobrze, że Grecja jest jednak gotowa do reform strukturalnych – skomentował Oppermann.

Teffen der Eurogruppen Finanzminster Wolfgang Schäuble
Wolfgang Schäuble postawił na swoimZdjęcie: picture alliance/dpa/AA/D.Aydemir

W przyszłości bardziej rzeczowo

Po trudnych negocjacjach dotyczących obecnego pakietu pomocowego unijni politycy mają nadzieję, że rozmowy o kolejnym będą bardziej konstruktywne i rzeczowe. Syriza i Anel, partie koalicyjne w Atenach, musiałaby zrezygnować z części wyborczych obietnic.

Niemiecki minister finansów, który najbardziej opierał się greckim postulatom, wypowiadał się w pojednawczym tonie. – Staraliśmy się doprowadzić do takiego porozumienia, aby Grecja sobie z tym poradziła, a my mogliśmy zachować swoją odpowiedzialność – powiedział Wolfgang Schäuble. Zauważył, że do porozumienia – gdyby nie opór Grecji – mogłoby dojść już kilka dni wcześniej. Schäuble dodał, że Grecy muszą zrozumieć, że w strefie euro są kraje, którym „gorzej się powodzi niż im“. Mimo to minister będzie argumentował w Bundestagu, że Niemcy nie mogą odwracać wzroku od trosk Greków.

Odzyskać zaufanie

Dla Grecji ważne będzie teraz odzyskanie zaufania innych18 państw eurogrupy. Jak do tego dojdzie bez utraty zaufania własnych wyborców, pozostaje kwestią otwartą. Minister Varoufakis opuścił Brukselę, mówiąc: - Jeśli nasze reformy nie zadziałają, będziemy musieli powiedzieć naszym obywatelom i państwom eurolandu, że zawiedliśmy i ponieść tego konsekwencje – odparł. Wypowedź ta zaniepokoiła niejednego polityka.

Od początku kryzysu w 2010 roku Grecja otrzymyła kredyty pomocowe w wysokości 240 mld euro.

DW, dpa, afpd, rtrd / Katarzyna Domagała