Który jarmark piękniejszy: lipski czy drezdeński?

Najmłodsi najchętniej całe dnie spędzaliby przed Świętami w lipskiej krainie bajek. Organizatorzy przygotowali dla nich wiele atrakcji jak przejażdżki historyczną kolejką, jazdę na staromodnej karuzeli i zabawne quizy.

Ozdabianie dachów budek jarmarcznych to nie lada sztuka. Niektóre wręcz oszałamiają bogactwem pomysłów. Tradycja lipskich przedświątecznych jarmarków sięga XV wieku.

Na tym stoisku można spróbować „wafli babuni”. Lipski jarmark ze swą ofertą kulturalną i kulinarną odbywa się w samym sercu historycznej starówki i na przyległych uliczkach. W tym roku ustawiono tam 250 stoisk. Włodarze miasta twierdzą, że jest jednym z największych i najpiękniejszych przedświątecznych jarmarków Niemiec.

Lipski przedświąteczny jarmark znalazł się w grupie najpiękniejszych w Europie. W rankingu „Best Christmas Market” zajął 6. miejsce w Europie jeszcze przed drezdeńskim i norymberskim. W głosowaniu na stronie www.EuropeanBestDestination wzięło udział ponad 10 000 osób z całej Europy.

Pierwsze zapiski na jego temat pochodzą z 1434 roku. Książę saski i elektor Rzeszy Niemieckiej Fryderyk II Łagodny wyraził wtedy zgodę na handel mięsem w centrum miasta, choć tylko w jeden dzień przed Świętami. W późniejszych wiekach czas trwania jarmarków zaczęto stopniowo przedłużać. Drezdeński Jarmark nazwano Striezelmarkt na pamiątkę rozdawania strucli ubogim.

Tegoroczną atrakcją Striezelmarkt jest sporych rozmiarów drewniana szopka betlejemska. Wykonano ją w 2014 roku w firmie Holzkunst Gahlenz w Rudawach według projektu Bjoerna Koehlera.

Tuż przed Świętami najbardziej oblegane są budki z tradycyjną bożonarodzeniową struclą „Dresdner Stollen”, której nie może zabraknąć w Niemczech na stole wigilijnym. Obok Stollen ogromną popularnością cieszą się również makowce i pierniki.

Na przedświątecznych jarmarkach dominuje sztuka ludowa Rudaw (Erzgebirge). Najbardziej znana i ceniona w Niemczech i na świecie jest sztuka ludowa z Seiffen, położonego w Saksonii w samym środku Rudaw.

Na tym stoisku bałwanki w czerwonych pomponiastych czapkach albo czapkach z daszkiem i otulone w miękkie szaliki bezskutecznie wypatrują zimy.