1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Merkel: Nie ma odwrotu od Agendy 2010

Barbara Cöllen
25 lutego 2017

Angela Merkel broni Agendy 2010 w odróżnieniu od swego konkurenta w wyścigu o fotel kanclerza, Martina Schulza. Dzisiaj wybrana została czołową kandydatką w wyborach CDU w Meklemburgii-Pomorzu Przednim.

https://p.dw.com/p/2YGH6
Stralsund Angela Merkel auf CDU-Landesvertreterversammlung
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/S. Sauer

W opinii kanclerz Angeli Merkel zachowanie Agendy 2010 w jej obecnej postaci, jest „podstawową przesłanką dla dalszego sukcesu gospodarczego i równowagi społecznej Niemiec”. Merkel zaznaczyła w sobotę (25.02.17) w Stralsundzie, że sukcesy jej dwunastoletniej kadencji jako kanclerz przypisuje także reformom rynku pracy jej poprzednika Gerharda Schroedera (SPD). CDU poparła te reformy z ław opozycji. – Gerhard Schroeder przysłużył się Niemcom Agendą 2010 – podkreśliła przewodnicząca CDU. Tym samym dała do zrozumienia, że odrzuca propozycję reform, jakie zaproponował jej kontrkandydat w wyścigu o fotel kanclerski, Martin Schulz.

W czasie swojego wystąpienia w Stralsundzie, gdzie została wybrana czołową kandydatką CDU w Meklemburgii-Pomorzu Przednim w jesiennych wyborach, Merkel ani razu nie wymieniła Schulza z nazwiska. Jedną z zaproponowanych przez niego zmian w Agendzie 2010 poparła. Dotyczy ona przedłużenia okresu pobierania świadczeń z tytułu bezrobocia dla osób starszych.

Niemiecka kanclerz podkreśliła, że dla niemieckiej chadecji sukces ekonomiczny i siła gospodarcza idą w parze z równowagą społeczną. Partiom na lewym skrzydle od bloku partii chadeckich Merkel zarzuciła prześciganie się w pomysłach, co można by rozdać. – Mniej jest tych, którzy mówią, jak można coś osiągnąć. My mówimy o jednym i o drugim – zaznaczyła.

Schulz oczekuje równego wyścigu

Konkurent Merkel o fotel kanclerza Martin Schulz powiedział w rozmowie z dziennikarzami, że spodziewa się w walce wyborczej z Angelą Merkel wyniku na podobnym poziomie. Jak powiedział, spodziewa się, że 20 proc. wyborców podejmie decyzję dopiero w ostatnich dziesięciu dniach przed dniem głosowania. Może być tak, że o zwycięstwie przesądzą ostatecznie  2-3 punkty procentowe.

Od oficjalnej nominacji Martina Schulza na kandydata socjaldemokratów na kanclerza wzrosła popularność SPD, która w sondażach po 10 latach prześcignęła blok partii chadeckich CDU/CSU.

dpa/ Barbara Cöllen