1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy. Były kanclerz w ciężkim stanie w szpitalu

Bartosz Dudek2 czerwca 2015

Były kanclerz RFN Helmut Kohl po operacji jelit leży w szpitalu. Według portalu "Spiegel-Online" jego stan jest krytyczny. W oficjalnym oświadczeniu mowa jest o tym, że pacjent czuje się "dobrze na miarę okoliczności".

https://p.dw.com/p/1FagX
Deutschland Helmut Kohl mir Merkel BASF 150 Jahre
Były kanclerz Helmut Kohl i jego następczyni Angela Merkel (kwiecień 2015)Zdjęcie: Getty Images/AFP/D. Roland

Były kanclerz RFN Helmut Kohl poddał się operacji jelit w klinice uniwersyteckiej w Heidelbergu. Po operacji przez długi czas nie odzyskiwał przytomności, dlatego znajduje się na na oddziale intensywnej opieki medycznej - podało czasopismo "Bunte" na swoim portalu.

"Bunte" powołuje się przy tym na informacje z najbliższego otoczenia byłego kanclerza.

Informacje o pobycie Helmuta Kohl w szpitlu potwierdziło jego biuro. W wydanym dziś (2.06.15) po południu oświadczeniu czytamy, że Kohl "czuje się dobrze na miarę okoliczności". Nie ma potwierdzenia ani dementi informacji o pobycie byłego kanclerza na OIOM. Portal "Spiegel-Online" utrzymuje, że stan Kohla jest krytyczny.

Rzecznik kliniki w Heidelbergu odmówił wypowiedzi na ten temat zasłaniając się tajemnicą lekarską.

Od dłuższego czasu wiadomo, że 85-letni Kohl jest mocno schorowany. W 2008 roku w wyniku upadku doznał wstrząsu mózgu. Od tego czasu ma problemy z mówieniem. Ostatnio, na początku maja, przeszedł operację wstawienia sztucznego stawu biodrowego.

Chrześcijański demokrata Kohl był kanclerzem w latach 1982-1998. Uważany jest za "ojca" zjednoczenia Niemiec oraz jednego z głównych architektów wspólnej europejskiej waluty. W latach dziewięćdziesiątych wspierał aktywnie aspiracje Polski do członkostwa w NATO oraz Unii Europejskiej. Za jego kadencji podpisany został także traktat o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy, który stał się kamieniem węgielnym dzisiejszych relacji polsko-niemieckich.

DPA / Bartosz Dudek