1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy na celowniku terrorystów

8 marca 2017

Szef niemieckiego kontrwywiadu ostrzega: zagrożenie terrorystyczne jest nadal wysokie.

https://p.dw.com/p/2YqTt
Deutschland LKW nach dem Anschlag am Breitscheidplatz in Berlin
Zamach w Berlinie 19 grudnia 2016Zdjęcie: Reuters/H. Hanschke

12 osób straciło życie w zamachu, który przeprowadził 19 grudnia ub. roku Anis Amri, wjeżdżając ciężarówką w jarmark świąteczny w Berlinie. Prezydent Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji (BfV) Hans-Georg Maaßen ostrzega: – W dalszym ciągu mamy w Niemczech stan wysokiego zagrożenia terrorystycznego.

Dla Maaßena ważnym wskaźnikiem jest wysoka liczba informacji, jakie kontrwywiad otrzymuje z kraju i zagranicy. – W jakości tych informacji nastąpiły zmiany – przyznał szef BfV. Urząd sprawdza dokładnie każde doniesienie. Tylko po zamachu w Berlinie do początku roku urząd sprawdził 20 tzw. niespecyficznych informacji, dotyczących zagrożenia bezpieczeństwa. Sprawdzenie takich informacji może w najlepszym wypadku doprowadzić do ujawnienia planów terrorystycznych i uniknięcia zamachu.

Verfassungsschutz-Präsident Hans-Georg Maaßen
Hans-Georg Maaßen: Wzrosło zagrożenie ze strony islamistów gotowych do przemocyZdjęcie: picture alliance/dpa/K. Nietfeld

Gorąca linia: więcej zgłoszeń

Wymiernym sukcesem są dla BfV również te wskazówki, które prowadzą do rewizji lub aresztowania. Coraz większą rolą odgrywa przy tym uruchomiona gorąca linia telefoniczna „islamistyczny terroryzm”. W porównaniu z 2015 rokiem liczba zgłoszeń tą drogą podwoiła się. W 2016 serwis przyjął ok. 1100 zgłoszeń. 

Wzrosło także zagrożenie ze strony islamistów gotowych do stosowania przemocy. Obecnie Maaßen określa liczbę potencjalnych terrorystów islamskich na ok. 1600. Nie ma wątpliwości, że Niemcy bardziej niż kiedykolwiek znalazły się na celowniku organizacji terrorystycznej „Państwo Islamskie”.

Mniej wyjazdów, większe ryzyko w Niemczech

Jednocześnie zmalała liczba islamistów, którzy wyjeżdżają do Syrii lub Iraku, by walczyć w szeregach dżihahdystów. Powodem może być nacisk, jakiemu pod względem militarnym jest poddawane „Państwo Islamskie” – dobiega z kręgów instytucji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo. Szef Federalnego Urzędu Kryminalnego Holger Münch ostrzegał jednak już na początku 2015, że im mniej militarnych sukcesów tzw. „Państwo Islamskie” odnosi w Syrii i Iraku, tym więcej celów zamachu będzie szukać za granicą, w tym w Niemczech”.

Na linii Ankara-Berlin

Szefa kontrwywiadu martwi także sytuacja w Turcji. – Od dawna obserwujemy, że konflikty w Turcji mają wpływ na bezpieczeństwo w Niemczech – mówi Hans-Georg Maaßen. Istnieje ryzyko, że eskalują „zastępcze konflikty” między zwolennikami zabronionej także w Niemczech Partii Pracujących Kurdystanu (PKK) i nacjonalistycznych oraz skrajnie prawicowych Turków.

Trwający od kilku dni spór między Ankarą a Berlinem o wystąpienia tureckich polityków w Niemczech może sprawić, że iskra szybko wznieci pożar. – Podziały między różnymi obozami w Turcji znajdują swoje odzwierciedlenie w Niemczech – stwierdza Maaßen.

 

Marcel Fürstenau / Katarzyna Domagała