1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

"Bankructwo wymiaru sprawiedliwości i szydzenie z ofiar"

Małgorzata Matzke6 kwietnia 2016

Prasa komentuje decyzję sądu krajowego w Duisburgu, który odmówił otwarcia procesu karnego przeciwko osobom odpowiedzialnym zdaniem prokuratury za katastrofę na Love Parade w 2010 r.

https://p.dw.com/p/1IPto
Duisburg Loveparade Katastrophe 5 Jahre danach Unglückstunnel
Miejsce pamięci ofiar w DuisburguZdjęcie: Getty Images/S. Steinbach

„Emdener Zeitung” pisze: „Katastrofa na Love Parade latem 2010 nie będzie miała finału przed sądem. Sąd uznał dowody za niewystarczające. Po tym wszystkim rodzi się gorzkie stwierdzenie, że nurtujące ludzi pytania na zawsze zostaną bez odpowiedzi. Proces przed sądem byłby dobry przede wszystkim dla bliskich ofiar. Obojętnie, jakim by się nie skończył wyrokiem, jest to zawsze krok w rozpracowaniu problemu. W przypadku tragedii w Duisburgu sąd nie widzi podstaw do wytoczenia procesu. Jakby to nie było gorzkie, odpowiada to zasadom państwa prawa”.

„Frankfurter Allgemeine Zeitung” pisze: „Krewni ofiar, opinia publiczna i oskarżeni przez całe lata byli obserwatorami wzajemnych obwinień i odwołania ze stanowiska burmistrza Duisburga, lecz wciąż jeszcze nie jest jasne, czy są jacyś winni, czy są tylko kozły ofiarne i czy nie chodziło w tym przypadku o tragiczne, ale nie podlegające karze, błędne działanie. Zadaniem sądu nie jest jednak, by ze wszech sił otwierać proces, ale to, by uregulować sytuację między władzami miasta, organizatorami, policją i bliskimi ofiar”.

„Stuttgarter Zeitung” zauważa: "Akurat w tym przypadku, gdzie w tak wielu miejscach popełniono błędy, gdzie tak wielu ludzi nie wywiązało się ze swoich zadań i gdzie zbiegło się tyle czynników, jest dość mało prawdopodobne, żeby na końcu doszło do wyroku skazującego. Polityczna odpowiedzialność i odpowiedzialność prawna to dwie różne pary kaloszy. Aby zostać pociągniętym do odpowiedzialności za nieumyślne zabójstwo, nie wystarczy tylko być w to zamieszanym”.

„Nuernberger Nachrichten” zaznacza: ”Trzeba mieć nadzieję, że prokuratura jeszcze wywiąże się ze swoich obowiązków i że dojdzie do otwarcia głównego przewodu sądowego. Niewystarczające jest bowiem to, żeby za śmierć 21 młody młodych ludzi i obrażenia stu uczestników Love Parade, ktoś odpowiadał tylko na gruncie prawa cywilnego i zadośćuczynił doznane szkody. Jeżeli zostanie tak jak jest, będzie to bankructwem niemieckiego wymiaru sprawiedliwości i szydzeniem z ofiar”.

Opr.: Małgorzata Matzke