1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa: „Niedziela może zmienić układ sił w RFN”

23 września 2017

Sobotnie wydania gazet poświęcone są niedzielnym wyborom do Bundestagu. Oceniają wyborcze nastroje oraz szanse skrajnie prawicowej AfD.

https://p.dw.com/p/2kYut
Bundestagswahl - CDU-Anhaenger warten auf Wahlergebnisse
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/U. Baumgarten

Opiniotwórcza „Süddeutsche Zeitung" stwierdza, że „Kampania wyborcza dała przedsmak. Agresywność i nienawiść, z jaką AfD oraz niektórzy z sympatyzującego z nią pospólstwa zaatakowali kanclerz Merkel wyzywając ją od «łgarzy», «zdrajców narodu» i «krzywoprzysięzców», wejdą do Bundestagu. Inne partie będą niechętnie obchodzić się z tym lekceważeniem demokratycznych praktyk. Ale właśnie teraz przypadnie im zadanie okiełznania AfD przy pomocy środków parlamentarnych. Regulaminowe tricki, które pozwoliłyby partiom unii chadeckiej i SPD zapobiec temu, by poseł z AfD został przewodniczącym Bundestagu już nie wystarczą”. 

Stołeczny dziennik „Der Tagesspiegel” konstatuje: „Niedziela może zmienić układ sił w Republice Federalnej, jeśli skrajnie prawicowa partia AfD zostanie trzecią, najsilniejszą frakcją w Bundestagu. Powodem jest to, że zawiodły tradycyjne siły. Dlaczego? Nawet jeśli to prawda, że Niemcom powodzi się tak dobrze jak rzadko dotąd, to jednak coś się tu nie zgadza, bo ta partia, która żyje głównie z protestów przeciwko istniejącej sytuacji, staje się tak silna. Zaniedbano budowania zaufania do sprawności działania państwa, ponieważ niektóre z partii, by zapewnić sobie taktyczne korzyści, najchętniej atakowały innych. Do tego dochodzi fakt, że zbyt długo zwlekano z niektórymi tematami mającymi bezpośredni związek z życiem w kraju. W perspektywie mamy teraz Alternatywę dla Niemiec (AfD). Nie potrzebujemy żadnej innej partii, a już najmniej skrajnie prawicowej, potrzebna jest za to polityka, która zaangażuje się w rzeczywistość i rozwiąże ważne problemy. Wtedy powiedzie się znowu z wyborcami. Ale tylko wtedy”.

Dziennik „Nürnberger Nachrichten" jest zdania, że” Biorąc pod uwagę zachowanie wielu posłów AfD w landtagach liczni eksperci spodziewają się, a właściwie obawiają, innej kultury politycznej w Berlinie. O ile Bundestag był w latach ubiegłych parlamentem zajętym pracą, to teraz może dojść w sali plenarnej do o wiele bardziej spornych i w większym stopniu emocjonalnych debat. Czeka nas większe spolaryzowanie stanowisk”.

„Rhein-Zeitung” z Koblencji pisze: „Całkiem możliwe, że zwycięzcą wyborów w niedzielę zostanie Angela Merkel i przez kolejne cztery lata będzie znowu kanclerzem. Jednak polityka nie jest wyłączenie sprawą samej kanclerz. Chodzi o to, czy Niemcy również w przyszłości przyjmą uchodźców, czy się odizolują i zamkną granice. Chodzi o to, czy Niemcy pozostaną nadal pionierem w kwestii ochrony klimatu, czy zrezygnują z ambitnych celów. W kwestii osób wymagających opieki chodzi o to, czy w przyszłości szybko ją otrzymają. W przypadku podatników ważne jest, czy zostanie im więcej czy mniej z pensji brutto. Chodzi również o to, czy w świecie Trumpa, Putina i Erdogana Niemcy będą nadal godni zaufania, czy może staną się bardziej nieobliczalni? To tylko niektóre z wielu ważnych powodów, dla których warto głosować w niedzielę”.

opr. Alexandra Jarecka