Niemieckie miasta walczą z przestępczością na dworcach

Wzrost przestępczości na dworcach kolejowych i w ich okolicy skłonił władze Frankfurtu nad Menem, Hamburga i Monachium do przyjęcia różnych strategii działania.

Niebezpieczni handlarze narkotyków

Podziemne pasaż handlowy pod dworcem we Frankfurcie nad Menem, w opinii ekspertów, jest w Niemczech głównym miejscem spotkań środowiska handlarzy twardymi narkotykami. Jak podał pod koniec 2016 r. komendant frankfurckiej policji Gerhard Bereswill, ich liczba wzrosła w ciągu ubiegłego roku, a ocenia się jej liczebność na 40 do 80 osób. Powstała też nowa grupa handlarzy licząca między 50 do 70 młodych mężczyzn zajmujących się sprzedażą w małych ilościach haszyszu i marihuany.

Ponad 100 funkcjonariuszy policji frankfurckiej, heskiej i Federalnej Policji patroluje od trzech miesięcy frankfurcki dworzec i jego okolice. Ogółem skontrolowano ok. 20 tys. osób. W przypadku co dziesiątej z nich doszło do zawiadomienia o wykroczeniu. Ponad połowa przypadków dotyczyła posiadania narkotyków, a jedna czwarta naruszenia prawa dla cudzoziemców. Zatrzymanych zostało 330 osób, zabezpieczono 3,6 kg narkotyków.

Monitoring w podziemiu

W opinii właścicieli sklepów w przejściu podziemnym łączącym frankfurcki dworzec z miastem, „sytuacja uległa znacznej poprawie”. Wielu sprzedawców obawia się jednak, że jeśli zostanie ograniczona liczba patroli policyjnych, znów wszystko zmieni się na niekorzyść. Zdaniem policji równie skuteczna w ujęciu sprawców jest ukryta obserwacja. Jednak przez kilka następnych miesięcy policja zamierza wzmocnić swoją obecność w tym miejscu. 

Jednocześnie w wyniku regularnych spotkań policji, wymiaru sprawiedliwości oraz Niemieckiej Kolei (DB) powołano koordynatora ds. dzielnicy dworcowej (Bahnhofsviertel) oraz radę ds. prewencji. Przewidziana jest też instalacja kamer monitoringu w przejściu podziemnym oraz akcje porządkowe. Zaplanowane do 2022 r. zakończenie przebudowy dworca we Frankfurcie nad Menem ma pomóc w poprawie sytuacji.

Oaza bezdomnych

Dworzec centralny w Hamburgu jest miejscem spotkań osób bezdomnych i alkoholików. Jak wynika ze statystyk Federalnej Policji, w styczniu b.r. niemalże codziennie dochodziło na dworcu do zajść. Liczba policyjnych interwencji wzrosła z 271 w 2013 r. do 413 w roku ubiegłym. Wg zapewnień rzecznika Federalnej Policji Rüdigera Carstensa, wspólne działania z policją landową przyniosły jednak wymierne efekty. W 2016 r. zmniejszyła się o 17,6 procent do 3565 przypadków liczba kradzieży kieszonkowych oraz kradzieży bagażu na wszystkich dworcach Hamburga. Jednocześnie wzrosła o 33,5 procent do 311 liczba przypadków stawiania oporu policji.

Hamburska organizacja Pro Bahn domaga się zwiększenia liczby kontroli policyjnych na dworcach. By zwiększyć bezpieczeństwo na dworcu centralnym, urząd okręgowy dzielnicy Hamburg Mitte wraz z władzami Deutsche Bahn, zwiększa liczbę pracowników ochrony, wprowadza system monitoringu wideo oraz umożliwia nieodpłatne korzystanie z toalet. Jak oświadczył Senat Hamburga, dworzec centralny wraz z jego najbliższą okolicą nie nadaje się na noclegownię. Ten, kto potrzebuje pomocy, może zwrócić się do ogółem 20 ośrodków znajdujących się w bezpośrednim sąsiedztwie dworca.  Oprócz misji dworcowych (Bahnhofsmission), organizacji pomagającej podróżnym, jest tam też poradnia dla prostytutek oraz „Drob Inn” miejsce, gdzie osoby uzależnione od narkotyków mogą sobie legalnie je zaaplikować.

Zakaz spożywania alkoholu w Monachium

Również dworzec centralny w Monachium zmaga się z rosnącą przestępczością Wg doniesień monachijskiej policji, w ciągu pierwszych 10 miesięcy 2016 r. stwierdzono tam 1658 przypadków handlu lub zażywania narkotyków, 1035 zakłóceń porządku publicznego oraz 45 wykroczeń z tytułu prostytucji. Aż 3500 tys. razy policja nakazała opuszczenie miejsca. Od końca stycznia między godz. 22 wieczorem i 6 rano obowiązuje na dworcu w Monachium zakaz spożywania napojów alkoholowych. Zakaz ten ma pomóc w ograniczeniu przestępczości.

dpa / Alexandra Jarecka