1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Polskie firmy w Niemczech: zadowolone, ale jeszcze nieliczne

14 lutego 2018

Polskie firmy są zadowolone z obecności na rynku niemieckim, ale ich liczba i wartość zainwestowanego kapitału stanowią nadal niewielki ułamek zaangażowania niemieckiego biznesu w Polsce. Obroty handlowe rekordowe.

https://p.dw.com/p/2shMp
DIHK: Polskie firmy zadowolone z inwestycji na niemieckim rynku
DIHK: Polskie firmy zadowolone z inwestycji na niemieckim rynku Zdjęcie: Colourbox/A. Minde

 - Niemiecko-polskie relacje gospodarcze są znakomite, a obie gospodarki mocno ze sobą splecione – ocenił w środę (14.02.2018) na spotkaniu z dziennikarzami w Berlinie wicedyrektor Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej Volker Treier.

Wzajemne obroty handlowe osiągnęły w roku 2017 wartość 110 mld euro, co oznacza wzrost o 9 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim - powiedział Treier zaznaczając, że Polska awansowała z 12 miejsca w 2005 roku na miejsce 7 w roku ubiegłym wśród najważniejszych partnerów handlowych Niemiec.

Volker Treier: Niemiecko-polskie relacje gospodarcze są znakomite
Volker Treier: Znakomite relacje gospodarczeZdjęcie: picture-alliance/dpa/R. Jensen

Grupa Wyszehradzka ważniejsza niż Chiny

Wiceszef DIHK zwrócił uwagę, że z punktu widzenia niemieckiej gospodarki, cztery kraje Wyszehradu (Polska, Czechy, Słowacja i Węgry) są jako miejsce inwestycji i produkcji „trochę ważniejsze” niż rynek chiński. 

Treier zwrócił uwagę na pozytywne zjawiska w polskiej gospodarce: nadwyżkę w handlu zagranicznym, deficyt budżetowy w granicach 3 proc. PKB oraz dług publiczny poniżej 60 proc. PKB. - Mówiąc o reformach Unii Europejskiej powinniśmy częściej spoglądać w kierunku wschodnim – zauważył niemiecki menedżer. Jego zdaniem rozważane przez Stany Zjednoczone cła na towary importowe zagrażają w równym stopniu Niemcom i Polsce. - Jesteśmy w tej samej sytuacji – zaznaczył.  

Przeczytaj też: Nadrenia Północna-Westfalia zabiega o polskich inwestorów. "Przedstawicielstwo w Niemczech podnosi naszą wartość" 

Dysproporcja po obu stronach Odry

Z danych DIHK wynika, że niemiecki kapitał zainwestował dotychczas w Polsce niemal 30 mld euro.  Na terenie Polski działa około 6,5 tys. niemieckich firm, które zatrudniają 340 tys. osób, a ich obroty wynoszą ponad 70 mld euro.

Zakłady Volkswagena we Wrześni k. Poznania
Zakłady Volkswagena we Wrześni k. Poznania Zdjęcie: DW/A.-M. Pędziwol

Szef Polsko-Niemieckiej Izby Handlowo-Przemysłowej Michael Kern poinformował, że na rynku niemieckim obecnych jest około 1000 polskich firm, które zatrudniają 10 tys. pracowników, a ich obroty sięgają 6,5 mld euro.  

Dwie trzecie (68,6 proc.) polskich podmiotów gospodarczych działających na rynku niemieckim ocenia bardzo dobrze lub dobrze swoją sytuację. Tylko 2,8 proc. firm jest niezadowolonych z obecności w Niemczech – wynika z sondażu przeprowadzonego przez polsko-niemiecką Izbę wśród polskich firm w Niemczech. 28,6 proc. ocenia swoją sytuację jako zadowalającą.

Pisaliśmy już: Polska-Niemcy: W polityce zgrzyta, ale obroty handlowe rosną

Za co firmy cenią Niemcy?

Polskie przedsiębiorstwa cenią sobie niemiecką infrastrukturę, dyscyplinę płacową, przewidywalność polityki gospodarczej i działalność administracji, w tym urzędów podatkowych.

37,1 proc. firm uczestniczących w sondażu uważa, że rok 2018 będzie lepszy dla niemieckiej gospodarki niż rok poprzedni. 57,1 proc. jest zdania, że sytuacja nie ulegnie zmianie, a 5,7 proc. obawia się pogorszenia. - 100 proc. pytanych oświadczyło, że ponownie wybrałoby Niemcy na miejsce inwestycji – podkreślił Kern.

Uczestnicy spotkania z mediami wyrazili opinię, że przyjęcie przez Polskę wspólnej waluty euro ułatwiłoby wymianę handlową, jednak jej brak nie ma zasadniczego wpływu na relacje gospodarcze. Zwracali też uwagę, że polskie firmy są przez niemiecką opinię publiczną nie zawsze zauważane jako podmioty polskie. – Większość polskich przedsiębiorstw na rynku niemieckim to firmy średniej wielkości. Polsce ciągle brak jest powszechnie znanych marek – wyjaśnił Kern.

Jacek Lepiarz, Berlin