1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Prasa o wizycie Czaputowicza: niemiecko-polskie zbliżenie

18 stycznia 2018

Po pierwszej wizycie ministra spraw zagranicznych RP Jacka Czaputowicza w Berlinie, niemiecka prasa pisze o zbliżeniu polsko-niemieckim i zastanawia się nad jego przyczynami.

https://p.dw.com/p/2r3KX
Po wizycie Czaputowicza w Berlinie: nowe tony w relacjach polsko-niemieckich
Po wizycie Czaputowicza w Berlinie: nowe tony w relacjach polsko-niemieckichZdjęcie: picture-alliance/dpa/P. Pleul

"Niemcy i Polska zbliżają się do siebie" - pisze Majid Sattar we "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
Podczas pierwszej wizyty nowego ministra spraw zagranicznych "panowała nowa atmosfera", chociaż ani gość, ani gospodarz (szef niemieckiej dyplomacji Sigmar Gabriel) nie ukrywali dzielących i różnic - ocenia niemiecki dziennikarz.

Sattar zwraca uwagę na propozycję ze strony Gabriela powołania grupy ekspertów, która miałaby się zająć kwestią polskich roszczeń reparacyjnych. Autor przypomina równocześnie, że Berlin uważa kwestię reparacji za ostatecznie uregulowaną.

W sprawie uruchomienia przez Komisję Europejską art. 7 traktatów unijnych Gabriel wyraził zdaniem "FAZ" gotowość do wysłuchania polskich argumentów. "Mam nadzieję, że do dialogu dojdzie w lutym" - cytuje Gabriela gazeta zaznaczając, że niemiecki rząd wspiera KE w sporze z Polską. Zdaniem Sattara Czaputowicz nie chciał jednoznacznie powiedzieć, czy Polska uzna "bez zastrzeżeń" wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE.

"Die Welt": przyjazne przesłanie

Zdaniem "Die Welt" polski minister przyjechał do Berlina z "przyjaznym przesłaniem": docenił rolę Niemiec w Europie, nie forsował kwestii reparacji i postulował, by więcej ze sobą rozmawiać, a mniej sobie za pośrednictwem mediów wymyślać.

Autor komentarza Gerhard Gnauck zaznacza, że Czaputowicz, podobnie jak premier Mateusz Morawiecki, nie są typowymi przedstawicielami Prawa i Sprawiedliwości. Szczególnie Morawiecki posiada zdaniem Gnaucka to, co brakuje Jarosławowi Kaczyńskiemu: "obycie w świecie, znajomość języków i wiedzę ekonomiczną". Gnauck określa Czaputowicza i Morawieckiego mianem "nowych łagodnych" i zastanawia się, co było powodem dokonania przez szefa PiS tych zmian. "Być może Kaczyński nie jest takim złym stategiem?" - pyta autor.

Poszukując motywów tych decyzji Gnauck sięga do Nicolla Machiavellego i przypomina jego dewizę, że po okresie brutalnych czynów ludzie uspokajają się, a władca może zdobyć znów ich poparcie za pomocą dobrych uczynków. "Wydaje się, że przynajmniej w polskiej polityce wewnętrznej udaje się to obecnie. A liberalna opozycja, która potyka się przede wszystkim o własne nogi, jest bezsilna" - ocenia Gnauck.

"TAZ": nie będzie zmiany stanowiska wobec UE

Sceptycznie do zabiegów ocieplenia relacji z Niemcami ze strony Czaputowicza podchodzi lewicowa "Tageszeitung". Czaputowicz "uderza w bardziej pojednawczy ton, jednak nie zmieni stosunku polskiego rządu do Unii Europejskiej" - przewiduje redakcja.

Zdaniem autorów przed Polską jest "trudny rok". "Antydemokratyczne kroki podjęte przez rządzący z absolutną większością PiS wywołują konflikty nie tylko w Polsce, lecz coraz częściej także za granicą" - czytamy w "TAZ".

Czaputowicz zabiegał u swojego odpowiednika Gabriela o wznowienie dialogu - piszą autorzy. Ich zdaniem PiS stawia na konfrontację z Niemcami, a Berlin reaguje na tę politykę "przyjaznym milczeniem.

Jacek Lepiarz, Berlin