1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Prawicowi ekstremiści na Morzu Śródziemnym

Barbara Cöllen
12 lipca 2017

Aktywiści skrajnej prawicy z krajów europejskich chcą utrudniać ratowanie migrantów na Morzu Śródziemnym. Zapowiedzieli akcję „obrony Europy”.

https://p.dw.com/p/2gQDl
Italien Flüchtlingsdrama Lampedusa Flüchtlingsboot
Zdjęcie: picture-alliance/ROPI

Pochodzą z Niemiec i kilku innych krajów europejskich. Zamierzają utrudniać akcje ratunkowe organizacji pozarządowych w regionie śródziemnomorskim. Jak podaje agencja prasowa AFP za organizatorami misji pod nazwą „Defend Europe”, 40-metrowy statek udał się we wtorek (11.07.2017) w kierunku libijskiego wybrzeża na operację przeciwko przemytnikom ludzi i łodziom ratunkowym NGO.

W akcji mającej służyć „ratowaniu Europy“ udział biorą głównie niemieccy, francuscy i włoscy aktywiści tzw. ruchu tożsamościowego. W Niemczech podlega on stałemu nadzorowi niemieckiego kontrwywiadu ze względu na hołdowanie rasistowskiej ideologii.

Prawicowi ekstremiści zorganizowali w sieci w połowie maja 2017 akcję zbierania środków na tę operację. Uzbierali 76 tys. euro. Następnie wyczarterowali statek „C-Star”, który najpierw na Sycylii zabierze aktywistów, a potem uda się w kierunku wybrzeża Libii.

Operacja ma polegać na blokowaniu dostępu międzynarodowych statków ratowniczych do łodzi z migrantami, aby nie zabierano ich do Włoch. Prawicowi ekstremiści będą kontaktować się z libijską strażą przybrzeżną, aby zabrała migrantów z powrotem do Libii.

Organizacje pozarządowe obawiają się po tych zapowiedziach sporych utrudnień w swoich akcjach ratunkowych. Komitet Antyrasistowski przy rządzie Francji potępił tę akcję i wszczął postępowanie prawne.

Sytuacja we Włoszech jest krytyczna. W związku z rekordowym napływem nielegalnych migrantów kraj ten chce z większą uwagą monitorować organizacje pozarządowe, które przeprowadzają jedną trzecią akcji ratunkowych u wybrzeży Libii – poinformował rząd Włoch. Rzym chce uniemożliwić łodziom ratunkowym NGO-sów zawijanie do włoskich portów, jeśli nie podpiszą kodeksu postępowania.

AFP/Barbara Cöllen