1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Proces NSU. Prokurator: dożywocie za terror

12 września 2017

W procesie przeciwko Beate Zschäpe, członkini terrorystycznej bojówki NSU, prokurator żąda wymierzenia jej kary dożywotniego więzienia.

https://p.dw.com/p/2jnQP
Deutschland NSU-Prozess in München
Beate Zschäpe (po lewej) na ławie oskarżonych obok jej adwokata Mathiasa GraselaZdjęcie: Reuters/M. Rehle

Za uczestnictwo w organizacji terrorystycznej, współudział w 10-krotnym zabójstwie i ponad 30-krotnym usiłowaniu zabójstwa oraz w innych przestępstwach, prokuratura domaga się kary dożywotniego więzienia dla Beate Zschäpe, jedynej pozostałej przy życiu członkini terrorystycznej bojówki pod nazwą Narodowosocjalistyczne Podziemie (NSU).

Z uwagi na wyjątkowy ciężar winy prokurator Herbert Diemer wystąpił do Wyższego Sądu Krajowego w Monachium, przed którym toczy się proces Beate Zschäpe, z wnioskiem o izolowanie jej jako osoby stwarzaiącej zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego. W praktyce oznacza to, że nie może ona liczyć na przedterminowe zwolnienie po 15 latach więzienia.

Zschäpe dobrze wiedziała co czyni

W swej mowie końcowej Diemer oświadczył, że oskarżona "w całej rozciągłości ponosi odpowiedziałność karną za swe czyny". Co prawda, jak wykazał proces, Zschäpe nie uczestniczyła bezpośrednio w morderstwach bojówki NSU, ale pełniła w niej rolę skarbniczki i zajmowała się jej logistyką, pomagając w ten sposób dwójce zabójców Böhnhardtowi i Mundlosowi, którzy w obawie przed grożącym im aresztowaniem popełnili samobójstwo w listopadzie 2011 roku.

Akt oskarżenia zarzuca 42-letniej Zschäpe współudział we wszystkich przestępstwach Narodowosocjalistycznego Podziemia. Chodzi o zamordowanie dziewięciu osób pochodzenia tureckiego i greckiego, zabicie niemieckiej policjantki, przygotowanie dwóch zamachów bombowych w Kolonii  i licznych napadów rabunkowych. Zdaniem prokuratura trwający od czterech lat proces wykazał, że Beate Zschäpe "stanowiła jedną trzecią przestępczego triumwiratu", a nie, jak utrzymywała, była tylko nieświadomą niczego konkubiną Böhnhardta i Mundlosa.

W procesie przed Wyższym Sądem Krajowym w Monachium na ławie oskarżonych zasiedli także czterej domniemani pomocnicy NSU. W najbliższych tygodniach głos zabiorą oskarżyciele posiłkowi, a następnie obrona. Wyroku można się spodziewać za parę miesięcy.

DW, AFP, DPA / Andrzej Pawlak