1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Reprymenda dla USA od Niemiec i Austrii. Chodzi o płynny gaz

Barbara Cöllen
16 czerwca 2017

Szef niemieckiej dyplomacji i kanclerz Austrii ostro zareagowali we wspólnym oświadczeniu na zapowiedź USA rozszerzenia sankcji wobec Rosji w imię własnych interesów.

https://p.dw.com/p/2emGe
Deutschland Siegmar Gabriel trifft Christian Kern ARCHIV
Zdjęcie: picture alliance/dpa/M. Skolimowska

Planowane przez senat USA zaostrzenie sankcji wobec Rosji ma na celu osiągnięcie własnych interesów – w tak ostrym tomie zareagowali na plany amerykańskiej administracji w czwartek (15.06.2017) we wspólnym oświadczeniu szef niemieckiej dyplomacji Sigmar Gabriel i kanclerz Austrii Christian Kern.

„Z imponującą otwartością projekt amerykańskiej ustawy opisuje, o co chodzi – o sprzedaż w Europie amerykańskiego gazu płynnego i wyparcie dostaw rosyjskiego gazu ziemnego z rynku europejskiego” – skrytykowali obaj socjaldemokraci. Chodzi o zabezpieczenie miejsc pracy w amerykańskim przemyśle gazowym i rafineryjnym. „Zaopatrzenie energetyczne Europy jest sprawą Europy a nie Stanów Zjednoczonych. Kto dostarcza nam energię i jak, o tym decydujemy my kierując się zasadami otwartości i konkurencji rynkowej” – zaznaczyli Gabriel i Kern we wspólnie wydanym oświadczeniu.

„Potrzebne jest wspólne działanie”

Za nowymi sankcjami przeciwko Rosji opowiedziało się w ubiegłą środę (7.06.2017) 97 z ogółem 100 senatorów. Amerykańskie sankcje mają być wymierzone za rolę Rosji w kryzysie ukraińskim, wtrącanie się Rosji w wybory prezydenckie w USA i wspieranie w wojnie syryjskiej reżimu w Damaszku. Izba Reprezentantów, izba wyższa Kongresu Stanów Zjednoczonych musi przyjąć projekt ustawy w głosowaniu. Aby weszła ona w życie, potrzebny jest podpis amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa.

Szef niemieckiej dyplomacji Gabriel i prezydent Austrii Kern skrytykowali amerykańskie sankcje wobec Rosji, podkreślając, że „USA nie uzgodniły ich z Europejczykami”.

Aby rozwiązać konflikt ukraiński „potrzebne jest wspólne działanie“ – przypomnieli Gabriel i Kern. „Nie do zaakceptowania jest jednak grożenie sprzecznymi z prawem międzynarodowym eksterytorialnymi sankcjami przedsiębiorstwom europejskim, które angażują się w rozbudowę europejskiego zaopatrzenia energetycznego” – napisali politycy we wspólnym oświadczeniu.

Tłem tego sporu jest budowa nitki gazociągu Nord Stream II, przez który ma popłynąć więcej rosyjskiego gazu do Niemiec i do pozostałych krajów UE. Gabriel i Kern oburzają się na to, że nowe sankcje USA mogłyby wywierać presję na firmy z krajów Unii Europejskiej, które angażują się w budowę nowego gazociągu. A do nich należą niemiecka BASF i austriacka grupa OMV.

Wiedeń postuluje od dawna rozluźnienie sankcji

Austriacki rząd już w przeszłości wypowiadał się za złagodzeniem unijnych sankcji wobec Rosji. SPÖ (Socjaldemokratyczna Partia Austrii) dała do zrozumienia w środę (7.06.2017), że po wyborach nie wyklucza koalicji ze skrajnie prawicową FPÖ (Wolnościową Partią Austrii). Ta z kolei związana jest „strategicznym partnerstwem” z partią Putina Zjednoczona Rosja. Gabriel wielokrotnie opowiadał się za systematycznym łagodzeniem unijnych sankcji nałożonych na Rosję po aneksji Krymu, ale zawsze podkreślał, że jest to uzależnione od postępów w rozwiązywaniu kryzysu na wschodniej Ukrainie.

Angela Merkel po raz kolejny określiła plany budowy Nord Stream II projektem gospodarczym a nie politycznym. Odrzuciła także sugestie przekazania Komisji Europejskiej wyłącznego mandatu do negacji z Rosją. O wiele ważniejsze jest wyjaśnienie kwestii prawnych – podkreśliła kanclerz.

reuters/dpa / Barbara Cöllen