1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Steinmeier: możliwe złagodzenie sankcji

Katarzyna Domagała28 maja 2016

Szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier uznał za możliwą stopniową redukcję sancji wobec Rosji. Pod jednym warunkiem.

https://p.dw.com/p/1IwNw
Lettland Riga Frank-Walter Steinmeier
Zdjęcie: Getty Images/AFP/I. Znotins

Minister spraw zagranicznych Niemiec Frank-Walter Steinmeier zapowiedział w piątek (27.05.2016) w Tallinie, że w razie postępu procesu pokojowego na Ukrainie możliwie będzie stopniowe złagodzenie sankcji wobec Rosji.

UE jest w tej kwestii podzielona. Kraje, takie jak Włochy czy Węgry najchętniej już dzisiaj zniosłyby nałożone na Rosję restrykcje. Z kolei inne, w tym Polska i kraje bałtyckie, opowiadają się za pełnym utrzymaniem sankcji wobec Moskwy. Ich obawy przed rosyjskim sąsiadem są duże.

Jeśli 28 państw nie opowie się w UE jednomyślnie za ich przedłużeniem, część sakcji wygaśnie automatycznie pod koniec lipca br.

Russland Vernichtung westliche Lebensmittel Sanktionen Importverbot
W odpowiedzi na sankcje Rosja zakazała importu produktów rolnych z UE (na zdjęciu niszczenie zachodnich towarów)Zdjęcie: picture-alliance/dpa/S. Medvedev

Sankcje nie są celem samym w sobie

Podczas wizyty w stolicy Estonii – Tallinie – drugim przystanku wizyty w krajach bałtyckich, Steinmeier uznał za możliwe częściowe złagodzenie sankcji wobec Rosji. Warunkiem są jednak postępy w procesie pokojowym na Ukrainie. Steinmeier nie krył jednocześnie niezadowolenia z dotychczasowej realizacji paktu pokojowego z Mińska.

Szef niemieckiej dyplomacji wyraził nadzieję, że dojdzie do postępu. Niemcy starają się w dalszym ciągu utorować „drogę do kompromisu”. – Zawsze uważałem, że sankcje nie są celem samym w sobie – powiedział Steinmeier tygodnikowi „Der Spiegel”. Zaznaczył, że celem nie jest utrzymanie sankcji, ale rozwiązanie konfliktu ukraińskiego.

W Berlinie rzecznik Steinmeiera wyjaśnił, że w dalszym ciągu słuszne i konieczne jest wywoływanie nacisku, ale jednocześnie chodzi o „inteligentne wykorzystanie tego instrumentu wobec Rosji”. W przypadku znacznych postępów możliwa musi być stopniowa redukcja sankcji. Jak zaznaczył rzecznik niemieckiego MSZ, to część rozpoczynającej się obecnie europejskiej debaty na temat dalszej polityki wobec Rosji.

Dla kanclerz za wcześnie

Również niemiecki minister gospodarki i wicekanclerz Sigmar Gabriel opowiadał się niedawno za stopniowym zniesieniem sankcji, oświadczając, że „izolacja do niczego nie doprowadzi”. Podobnie w deklaracji końcowej szczytu siedmiu najbardziej uprzemysłowionych państw świata (G7) w Japonii jest mowa o ewentualnym „stopniowym” zniesieniu sankcji. Jednocześnie grupa zagroziła zaostrzeniem kar wobec Rosji w razie konieczności.

Kanclerz Angela Merkel mówiła na szczycie w Japonii o „znaczących postępach” w realizacji porozumień pokojowych z Mińska jako warunku poluzowania restrykcji. – Na razie jest za wcześnie, by w jakikolwiek sposób odwołać alarm – mówiła Merkel.

Państwa członkowskie UE chcą zadecydować o przedłużeniu sankcji wobec Moskwy na czerwcowym szczycie. Restrykcje były reakcją na aneksję Krymu przez Rosję w 2014 roku. Sankcje wymierzone są przede wszystkim w rosyjskie banki, import i eksport broni oraz tak ważny dla Rosji przemysł naftowy i gazowy. W odpowiedzi na to Rosja zakazała importu produktów rolnych z UE.

dpa, afp / Katarzyna Domagała