1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Szef niemieckiego MSW: „Sytuacja jest poważna“

Elżbieta Stasik15 listopada 2015

Po zamachach terrorystycznych w Paryżu rząd Niemiec zaostrzył środki bezpieczeństwa. Politycy ostrzegają zarazem przed łączeniem zamachów z kryzysem migracyjnymi i sianiem paniki.

https://p.dw.com/p/1H5wM
Pressekonferenz Thomas de Maiziere
Szef MSW Thomas de Maiziere: „Zagrożenie niezmiennie pozostaje duże“Zdjęcie: Getty Images/AFP/T. Schwarz

Już w nocy z piątku na sobotę, po serii zamachów terrorystycznych w Paryżu, policja federalna i straż graniczna wprowadziły selektywne kontrole na granicy niemiecko-francuskiej. W sobotę (14.11) zaostrzone zostały także środki bezpieczeństwa w pasażerskim ruchu lotniczym i kolejowym do Francji, o czym poinformował minister spraw wewnętrznych Thomas de Maizière. Zwiększona została też prezencja policji. Uzbrojeni w pistolety maszynowe funkcjonariusze są wyposażeni w kamizelki kuloodporne, broń ma być przy tym wyraźnie widoczna. Bardzo dokładnie będą też obserwowane środowiska islamistyczne. To samo odnosi się do skrajnej prawicy, zaznaczył szef niemieckiego MSW. Jednocześnie wskazał, że cały Zachód znajduje się w centrum zainteresowania terrorystów. Zagrożenie w dalszym ciągu jest duże.

– Także Niemcy niezmiennie znajdują się na celowniku międzynarodowego terroryzmu – powiedział de Maizière po zwołanym przez kanclerz Merkel posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa w Urzędzie Kanclerskim. Gremium to zbiera się w sytuacjach zagrożenia bezpieczeństwa. Oprócz kanclerz Merkel należą do niego szefowie resortu obrony, spraw wewnętrznych i zagranicznych. Przedtem sztab kryzysowy obradował w MSZ.

– Sytuacja jest poważna. Nakazem chwili jest utrzymanie jedności w rządzie i w parlamencie, w społeczeństwie i w Europie – podkreślił szef MSW. Jeżeli sytuacja będzie tego wymagała, ogłosi ostrzeżenie przed atakami terrorystycznymi, dodał minister.

Będę się cieszył, jeżeli noc minie spokojnie”

Frankreich Paris Anschlag Gedenken Berlin
Tysiące ludzi składa kwiaty przed ambasadą Francji w Berlinie, 14.11.2015Zdjęcie: picture-alliance/dpa/J. Carstensen

Szef resortu spraw wewnętrznych nie wykluczył, że było więcej niż ośmiu sprawców zamachów w Paryżu. Od tego zależy też dalsze postępowanie, wyjaśnił: – Będę się cieszył, jeżeli w niedzielę rano będziemy mogli skonstatować, że noc minęła spokojnie.

Niemieckie służby bezpieczeństwa, które zaoferowały Francji wszelką możliwą pomoc, są w ścisłym kontakcie z francuskimi służbami. Poszukiwane są zwłaszcza możliwe związki paryskich zamachowców z Niemcami. Własnych informacji na ten temat niemieckie służby nie pmają. Porównanie danych jednego z zamachowców, przekazanych przez władze francuskie, z danymi posiadanymi przez niemieckie służby przyniosło wynik negatywny.

Mówiąc o kierowcy z Czarnogóry zatrzymanym przed tygodniem w Górnej Bawarii, Thomas de Maizière wyjaśnił, że jeszcze nie wiadomo, czy ma on jakiś związek z zamachami terrorystycznymi w Paryżu. Na ustalenie tego potrzeba czasu, stwierdził. 52-letni mężczyzna jechał do Paryża, w bagażniku miał cały arsenał ciężkiej broni. Przebywa obecnie w areszcie śledczym.

Nie łączyć zamachów z kryzysem imigracyjnym“

Szef resortu spraw wewnętrznych z naciskiem zaapelował do polityków i społeczeństwa, by nie łączyć zamachów w Paryżu z dyskusją wokół kryzysu migracyjnego. Już teraz istnieje „przerażająca liczba” ataków na schroniska dla azylantów. Nakazem chwili jest zastanowienie nad tym, co mówimy i robimy, powiedział polityk CDU.

Także politycy innych partii, m.in. poseł Zielonych Konstantin von Notz ostrzegli przed wyciąganiem przedwczesnych wniosków i podejmowaniem pochopnych decyzji. Premier Bawarii i szef CSU Horst Seehofer po raz kolejny zażądał tymczasem zaostrzenia ochrony granic. – Musimy wiedzieć, kto przejeżdża przez nas kraj – powiedział Seehofer, który domaga się wyraźnego zredukowania liczby migrantów przyjmowanych w Niemczech. Utrzymana w podobnym tonie dyskusja toczy się w łonie partii Angeli Merkel. – Nie wolno dopuszczać dłużej do niekontrolowanego wjazdu do Niemiec. Zwłaszcza w świetle wydarzeń w Paryżu – stwierdził w sobotę premier Saksonii i szef saksońskiej CDU Stanislaw Tillich.

Berlin w barwach Francji

Policja w Berlinie zaostrzyła tymczasem środki bezpieczeństwa wokół francuskich instytucji w mieście. Ambasada Francji została odgrodzona, inaczej więc niż po zamachu na magazyn satyryczny „Charlie Hebdo” na początku br., mieszkańcy miasta nie mogą kłaść kwiatów bezpośrednio przed ambasadą.

W wyrazie solidarności z narodem Francji Brama Brandenburska została podświetlona w sobotę wieczorem w barwach francuskiej flagi. Już w południe natomiast na znak żałoby do połowy zostały opuszczone flagi na Reichstagu i wszystkich niemieckich ministerstwach.

Tymczasem wiadomo, że wśród ofiar śmiertelnych zamachów w Paryżu jest jeden obywatel Niemiec. Nie wiadomo, czy obywatele niemieccy są wśród blisko 300 rannych.

Oprac. Elżbieta Stasik