Słownik bez słów

Co zrobić w sytuacji, kiedy nie możemy się zupełnie porozumieć, kiedy znajomość języków obcych nie wystarcza by dogadać się w najprostszych sprawach? Wystarczy mieć przy sobie ICOONA - uniwersalny słownik obrazkowy z kilkoma tysiącami piktogramów, zdjęć i rysunków, a dogadamy się na całym świecie

Pomysł genialny w swojej prostocie - gdy brakuje odpowiedniego słowa pokazujemy na obrazek i wszystko staje się jasne. Pomysłodawczynią ICOON-a jest polska projektantka, lingwistka i autorka mieszkająca w Berlinie, Gosia Warrink. A zaczęło się od jej własnych podróży.

-"Bardzo lubię podróżować i gdy pojechałam do Egiptu i do Meksyku, stwierdziłam, że znając nawet kilka języków nie wszędzie można się porozumieć, a komunikacja na migi nie zawsze jest skuteczna, tym bardziej że jest sporo wyrażeń, których na migi nie można pokazać" - wyjaśnia Gosia Warrink.

Bo jak na przykład w egzotycznej restauracji pokazać kucharzowi, że nie jemy mięsa, albo jesteśmy na coś uczuleni? Jak na orientalnym bazarze zapytać, czy mają chustkę w naszym ulubionym kolorze, albo jak przekazać bez znajomości języka lekarzowi w odległym kraju, co nam dolega?

Na końcu jezyka

Gosia Warrink studiowała lingwistykę najpierw w Warszawie, potem w Berlinie. Potem ukończyła studia na wydziale wizualnej komunikacji berlińskiego Uniwersytetu Sztuk Pięknych. Pracę dyplomową z lingwistyki napisała na temat znanego powszechnie fenomenu, że mamy coś na końcu języka, ale nie znajdujemy odpowiedniego słowa. Stąd już tylko krok do uniwersalnego słownika obrazkowego ICOON. Podzielony jest on na 12 działów: np zakupy, zdrowie, nocleg, urzędy czy żywność. Łącząc kilka piktogramów można prowadzić wręcz dyskusję np. o religii, pochodzeniu czy emocjach.

Nie tylko dla globtroterów

W międzyczasie Icoon dostępny jest już w kilku wersjach. Różowy, z okładką imitującą skórę krokodyla dla biznesmenów, w panterkę dla globtroterów czy nieco większy w formacie, przeznaczony na rynek amerykański. Najnowszą wersję elektroniczną, dostępną od kilku tygodni, można załadować na telefon IPhone. Uniwersalny słownik obrazkowy Gosi Warrink zdobywa popularność na całym świecie. Wydany został już w kilku krajach, również w Polsce i okazuje się, że jest przydatny nie tylko w podróży.

Zarówno książkami jak też wersją na iPhone posługują się bowiem także ludzie, którzy mieli wylew, albo są głuchoniemi.

-"Otrzymaliśmy list od starszej pani, która miała problem z porozumiewaniem się z głuchoniemym wnukiem i używa teraz Icoona. Dostaliśmy też email od mężczyzny który przeprowadził się z Hamburga do Bawarii i posługuje się ICOONem, kiedy nie radzi sobie z gwarą bawarską" - uśmiecha się autorka słowniczka.