1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Wojna na Bliskim Wschodzie zagraża bezpieczeństwu Niemiec

2 grudnia 2023

Niemieckie ministerstwo spraw wewnętrznych i kontrwywiad są zgodne: zagrożenie terroryzmem nasiliło się w związku z konfliktem na Bliskim Wschodzie.

https://p.dw.com/p/4Zest
Berlin: demonstracja propalestyńska 28.10.2023
Berlin: demonstracja propalestyńska 28.10.2023Zdjęcie: Annegret Hilse/REUTERS

Ustalenia niemieckiego Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji (BfV) są jednoznaczne i alarmujące: ataki terrorystyczne Hamasu w Izraelu w dniu 7 października 2023 r. są również w Niemczech wykorzystywane przez różne ekstremistyczne środowiska do szerzenia nienawiści i przemocy wobec Żydów, oraz do podważania prawa państwa Izrael do istnienia.

Niemiecki wywiad wewnętrzny zaprezentował pierwszą analizę zagrożeń w związku z wybuchem wojny na Bliskim Wschodzie. Prezes BfV Thomas Haldenwang dostrzega potencjalnie wybuchową mieszankę, której nigdy wcześniej nie było: – Z powodu równoległych kryzysów znajdujemy się obecnie w obliczu złożonej i napiętej sytuacji zagrożenia, które są jeszcze potęgowane przez zbrodnie popełniane przez Hamas. 

Również minister spraw wewnętrznych, Nancy Faeser, ostrzegła przed atakami islamistów w Niemczech. – Wojna w Strefie Gazy ma bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo w naszym kraju – powiedziała Faeser.

Islamscy fundamentaliści i ekstremiści

Federalny Urząd Ochrony Konstytucji zauważa powiązania między grupami, które normalnie mają ze sobą niewiele lub nic wspólnego: – Antysemityzm i wrogość wobec Izraela łączą fundamentalistów islamskich, niemieckich i tureckich lewicowych i prawicowych ekstremistów oraz zwolenników radykalnych organizacji palestyńskich – podsumowuje ustalenia ekspertów Thomas Haldenwang. 

Szef Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji Thomas Haldenwang
Szef Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji Thomas Haldenwang Zdjęcie: Sebastian Rau/photothek/picture alliance

Wizerunek Izraela jako wspólnego wroga ożywia stare, ale także tworzy nowe powiązania między niektórymi z tych grup. Niemiecki kontrwywiad obawia się, że może to doprowadzić do zacieśnienia ich współpracy w przyszłości. Dlatego też od początku wojny na Bliskim Wschodzie Niemcy zaostrzyły środki przeciwko szerzeniu antyizraelskiej i antysemickiej agitacji, w tym zakazy działalności i zrzeszania się. Dotyczy to między innymi działającego w Niemczech Hamasu i sieci Samidoun.

Fake newsy jako katalizator nienawiści

Według analizy, cyfrowy natłok obrazów w mediach społecznościowych, często w połączeniu z fałszywymi wiadomościami, działa na emocję użytkowników i może działać jako czynnik radykalizacji. Sytuację pogarsza jeszcze bardziej celowa polityka niektórych państw, które starają się wykorzystać lub wzmocnić ten nastrój. Ustalenia Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji pokrywają się z opiniami przedstawionymi podczas dwudniowej konferencji zorganizowanej przez Federalny Urząd Policji Kryminalnej (BKA).

Thomas Haldenwang, szef Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji, uważa, że możliwa jest dalsza eskalacja: – Od pewnego czasu widzimy zapowiedzi fundamentalistów islamskich o gotowości do przeprowadzenia ataków terrorystycznych na Zachodzie i wielokrotnie podkreślałem, że do takiego ataku może dojść w Niemczech każdego dnia.

Ostrzeżenie przed radykalizacją postaw

Takie wezwania dżihadystów, podkreśla Thomas Haldenwang. – Mogą prowadzić do radykalizacji sprawców, którzy działają w pojedynkę i atakują „miękkie cele" za pomocą prostych środków. Zagrożenie od dawna nie było tak realne i poważne .

Po wybuchu wojny między Izraelem a Hamasem, w Niemczech doszło wielokrotnie do agresywnych demonstracji solidarności z Palestyńczykami i wznoszenia antyizraelskich haseł. W połowie października w Berlinie obrzucono substancjami zapalającymi centrum gminy żydowskiej. Federalny Urząd Ochrony Konstytucji obserwuje również rosnący antysemityzm w mediach społecznościowych. Według urzędu, muzułmanie i Palestyńczycy są przede wszystkim przedstawiani jako ofiary Zachodu.

Mowa nienawiści na demonstracjach

Jednocześnie należy podkreślić, że większość uczestników propalestyńskich demonstracji nie jest ekstremistami. Jednak antysemickie hasła na tych manifestacjach nie są potępiane, co prowadzi do emocjonalizacji, radykalizacji i eskalacji zgromadzeń.

Tymczasem prawicowi radykałowie w Niemczech wykorzystują wojnę na Bliskim Wschodzie do agitacji przeciwko muzułmanom i migrantom. Z kolei obóz lewicowych ekstremistów jest podzielony: scena autonomiczna jest w przeważającej mierze proizraelska, podczas gdy środowisko antyimperialistyczne i przemocowe jest prawie wyłącznie propalestyńskie.

Wzmocniona ochrona 

Służby bezpieczeństwa są zaniepokojone wszelkimi aspektami radykalizacji i możliwymi scenariuszami, mówi Thomas Haldenwang, prezes Urzędu Ochrony Konstytucji. – Pracujemy bez wytchnienia, aby udaremnić potencjalne zagrożenie dla żydowskich współobywateli, izraelskich instytucji i ważnych wydarzeń.

Oryginał tekstu ukazał się na stronie DW Deutsch

Czym jest Hezbollah?