Wypadek z pracownicami sezonowymi z Polski i Rumunii
24 sierpnia 2017Nie podano narodowości kobiety najpoważniej rannej w wypadku autobusu w Bohmte niedaleko Osnabrück wiozącego Polki i Rumunki do pracy na plantacji truskawek. Lokalny dziennik „Wittlager Kreisblatt” powołuje się w czwartek (24.08.2017) na rzecznika policji Franka Oevermanna, który na zapytanie redakcji poinformował, że jej stan jest stabilny. Rzecznik policji podał też nieznaną w środę (23.08.2017) liczbę rannych kobiet. W wypadku autobusu zostało ciężko rannych 14 osób, 23 odniosło lekkie obrażenia. Media donosiły, że wszyscy są w szoku.
Do wypadku autobusu przewożącego polskie i rumuńskie pracownice sezonowe zatrudnione w przedsiębiorstwie Böckmann Erdbeeren (plantacja truskawek, DW) z Ostercappeln doszło około południa na rondzie drogi B51/B65 w Bohmte/Leckermühle. Media cytują rzecznika policji, który w środę poinformował, że przyczyną wypadku mogły być niesprawne hamulce.
Dziennik „Wittlager Kreisblatt” cytuje pracodawcę zatrudniającego od 15 lat pracownice z Polski i Rumunii. Zapewniał on dzień po wypadku, że autobus był w dobrym stanie technicznym, a prowadził go doświadczony kierowca.
Na miejsce wypadku przyjechały jednostki straży pożarnej z czterech okolicznych miejscowości oraz lekarze i służby ratownicze. W akcji była także awionetka do transportu rannych. Policja w Osnabrück dokonała oględzin miejsca i zabezpieczyła ślady. Media donosiły, że wszyscy są w szoku.
Portal Spiegel Online cytował we wtorek z miejsca wypadku rzecznika straży pożarnej, który poinformował, że do szpitala odwieziono 28 osób. Lecz ich dokładna liczba była do dzisiaj nieznana. A to dlatego, że - jak podała policja - kilka osób oddaliło się z miejsca wypadku zanim przyjechały karetki i dopiero później zgłosiły się o pomoc lekarską. Wiele rannych kobiet zabrano najpierw do pobliskiej gospody, gdzie zostały zbadane przez lekarzy i opatrzone - donosi kanał telewizji publicznej NDR.
Wiele kobiet nie znało niemieckiego, co utrudniało porozumienie z nimi. Pracodawca zatrudniający je poinformował, że posłał tłumacza na miejsce wypadku.
Policja apeluje, aby świadkowie wypadku zgłaszali się pod numerem telefonu 0049 5471/9710.
Pod tym numerem mogą zgłaszać się też osoby władające tylko językiem rumuńskim lub polskim, które obawiają się, że wśród rannych mogą być ich krewni.
dpa, WT, Spiegel, OZ/Barbara Cöllen