1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Zjazd SPD. Schulz zarzuca Merkel "zamach na demokrację"

25 czerwca 2017

Na zjeździe SPD w Dortmundzie jej przewodniczący Martin Schulz ostro zaatakował kanclerz Angelę Merkel. W sukurs przybył mu b. szef SPD i b. kanclerz Gerhard Schröder.

https://p.dw.com/p/2fLj1
Deutschland SPD Programmparteitag in Dortmund | Martin Schulz
Martin Schulz przemawia na zjeździe SPD w DortmundzieZdjęcie: Reuters/W. Rattay

Przewodniczący SPD i jej kandydat na kanclerza Martin Schulz oskarżył w ostrych słowach Angelę Merkel o unikanie konkretnych wypowiedzi nt. palących problemów Niemiec i polityki międzynarodowej oraz celowe "usypianie wyborców". Jego zdaniem unia CDU/CSU świadomie przyjęła tę taktykę i liczy się ze zmniejszoną frekwencją wyborczą w nadziei, że odbije się to niekorzystnie na wynikach partii opozycyjnych. Tę, jak ją nazwał Schulz, "asymetryczną demobilizację elektoratu" uznał za "atak na demokrację" w Niemczech.

Schulz chce "doprowadzić do przełomu"

W minionych latach przyjęta przez Angelę Merkel taktyka unikania wiążących wypowiedzi i zwlekania z decyzjami do ostatniej chwili zdawała egzamin i wychodziła jej na korzyść, ale, jak podkreślił z naciskiem Schulz, jest ona "nie do utrzymania w roku 2017". Za największe, stojące przed nim teraz wyzwania i zarazem główny obowiązek szef SPD uważa "doprowadzenie do przełomu i pokierowanie nim tak, żeby wpłynął na wzrost sprawiedliwości społecznej" w Niemczech. Jak podkreślił dalej: "misją SPD jest zabezpieczenie ludzkiej godności w czasach gwałtownych przemian i takie kształtowanie postępu, żeby w jego centrum zawsze znajdowali się ludzie i ich potrzeby".

Ważnym wyzwaniem jest, stwierdził dalej Schulz, znalezienie właściwej odpowiedzi na pytanie, jak "przekuć postęp technologiczny i zachodzące w szybkim tempie zmiany gospodarcze w postęp w sferze społecznej". Chodzi przy tym także o "utrzymanie jedności niemieckiego społeczeństwa, wzmocnienie domokracji w Europie i utrzymanie pokoju w świecie w czasach, w których jest on zagrożony".

SPD domaga się "małżeństwa dla wszystkich"

W wygłoszonym w Dortmundzie przemówieniu programowym Schulz uczynił z wprowadzenia w Niemczech małżeństw dla gejów i lesbijek warunkiem, od którego zależy wejście SPD w jakąkolwiek koalicję rządową. "Nie podpiszę żadnej umowy koalicyjnej, w której nie będzie gwarancji małżeństwa dla wszystkich", zapewnił.

Mówiąc o sytuacji międzynarodowej socjaldemokrata potępił prześladowanie opozycjonistów w Turcji uznając za skandal, że w tureckich więzieniach trzyma się tysiące osób nie zgadzających się z polityką prezydenta Erdogana, którego wezwał do ich jak najszybszego uwolnienia. Szef SPD opowiedział się także za wprowadzeniem jednolitego, europejskiego prawa migracyjnego, ponieważ, jak stwierdził, "trzeba wreszcie położyć kres beznadziei i masowego umierania osób" szukających dla siebie nowej ojczyzny w jednym z państw UE. Migranci muszą mieć nadzieję na "uczciwy dostęp do Europy", stwierdził.

Schröder: SPD wciąż ma szansę na dobry wynik

Przed Schulzem głos zabrał były przewodniczący SPD i były kanclerz Gerhard Schröder. zwracając się do blisko 600 delegatów Schröder powiedział, że nie powinni zwracać przesadnej uwagi na niskie notowania partii w sondażach, ponieważ  do wyborów zostało jeszcze 13 tygodni, a to jest "dość czasu żeby odwrócić nastroje i przekonać wyborców do programu oferowanego im przez socjaldemokratów".

Deutschland SPD Programmparteitag in Dortmund | Gerhard Schröder
Były kancłerz Schöder uważa, że SPD wciąż ma szansę w wyborachZdjęcie: picture alliance/dpa/G. Kirchner

Na dowód, że jest to możliwe Schröder przypomniał wybory do Bundestagu w 2005 roku, w którym sondaże dawały CDU miażdżącą wręcz przewagę - 20 punktów procentowych - nad SPD. Tymczasem w dniu wyborów zmalał ona do zaledwie jednego punktu i choć SPD przegrała wtedy "o włos wybory", jak powiedział, to udowodniła, że potrafi walczyć i to samo jest jej potrzebne i możliwe także dziś. "Wyborów nie wygrywają dziennikarze ani instytuty badania opinii publicznej, tylko wyborcy", których SPD musi przeciągnąć na swoją stronę, stwierdził z mocą były szef SPD.

Atak na niewiarygodną politykę Merkel wobec USA

Schröder zebrał huczne brawa delegatów na zjazd w Dortmundzie za ostrą krytykę nowego prezydenta USA Donalda Trumpa. Przypomniał, że podczas pierwszej wojny USA z Irakiem ostro postawił się ówczesnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych George'owi Bushowi. Nawiązując do głośnej wypowiedzi kanclerz Merkel, która powiedziała, że Niemcy i Europa nie mogą dłużej liczyć na USA i muszą wziąć więcej spraw w swoje ręce, Schröder stwierdził, że tak "mówią teraz ci, którzy gotowi byli ślepo podporządkować się Amerykanom w każdej sprawie, także w wojnie w Zatoce Perskiej". Przypomniał, że wtedy Merkel, jako przewodnicząca opozycji w Bundestagu, opowiedziała się za udziałem Niemiec w wojnie z Irakiem po stronie USA, co pozwala wątpić w jej obecne oświadczenia nt. polityki zagranicznej Niemiec.

DW, dpa, afp / Andrzej Pawlak