10 najbardziej imprezowych miejsc w Niemczech

Obojętnie czy jest rano, czy wieczór. W stolicy bawić się można przez 24 godziny. Modny jest club hopping. Najwięcej miejsc do dobrej zabawy znajdziecie nad Szprewą, na Kreuzbergu czy w dzielnicy Friedrichshain. Główną atrakcją są tam kluby i dyskoteki: m.in. legendarny klub techno Berghain i tereny RAW.

Na wyścigi migoczą kolorowe neony, muzyka dudni z klubów i dyskotek, a imprezowicze przemieszczają się z miejsca na miejsce. Późnym wieczorem ulica Reeperbahn, która jest głównym bulwarem dzielnicy St. Pauli przyciąga tłumy ludzi chcących się zabawić, napić czy potańczyć. Do najbardziej znanych lokali należą „Golden Pudel Club”, „Die Ritze” i „Große Freiheit 36”.

Najbardziej rozrywkowe dzielnice Monachium to Glockenbachviertel, Schwabing i starówka. Kto chciałby poczuć się jak prawdziwy celebryta, powinien najpierw się wystrzałowo ubrać, a potem iść do klubu „P1” przy Prinzregentenstrasse 1. Na wejście nie każdy może jednak liczyć, ponieważ klub jest bardzo ekskluzywny, a bramkarze wybredni. Wpuścili już tam Lady Gagę, Rolling Stonesów i Paris Hilton.

Życie nocne we Frankfurcie nad Menem jest bardzo bogate. Można tam potańczyć w klubie albo degustować różne gatunki cydru. Dzielnica Sachsenhausen jest ulubionym miejscem klubowiczów ze względu na mnóstwo sąsiadujących tam ze sobą barów. Frankfurt znany jest też z imprez z muzyką house.

Kto chce imprezować w Kolonii, ten powinien wybrać się w okolice Zülpicher Strasse. W klubie „Roonburg” z głośników wydobywa się muzyka z lat 90. i szlagiery. W "MTC" stale odbywają się koncerty rockowe. Kiedy większość klubów już zamyka, nie oznacza to końca zabawy. Klub „Venus Celler” jest otwarty, jak długo bawią się goście, czyli do oporu..

Na starówce w Düsseldorfie jest blisko 300 knajp, dyskotek, klubów i restauracji. Düsseldorf chwali się tym, że ma "najdłuższy kontuar barowy na świecie”. Ulica Bolkerstrasse uchodzi za centrum życia nocnego. Znajduje się tam blisko 50 barów, browarów i dyskotek. Najczęściej odwiedzany jest klub „Kuhstall”.

W Stuttgarcie miejscem spotkań jest ulica Theodora Heussa, w skrócie nazywana „Theo“. W weekend można potańczyć tam do dźwięków muzyki house lub hip-hopu. Wstęp do wielu lokali jest bezpłatny, co zachęca do przemieszczania się z jednego klubu do drugiego. Najbardziej popularne są „Muttermilch”, „7Grad” i „Barcode”.

Nie tylko na Atlantyku znajduje się Trójkąt Bermudzki. Znaleźć go można także w Bochum! Tak nazywa się najbardziej rozrywkowa część Zagłębia Ruhry. Przewija się tu rocznie 3 miliony klubowiczów: przez oryginalne lokale, eleganckie restauracje, kluby i dyskoteki. Lokale są w stanie pomieścić 10 tys. osób, w środku i na zewnątrz.

Ulicę Karla Liebknechta, nazwaną "Karli" upodobali sobie szczególnie studenci. Bary i restauracje sąsiadują tam z awangardowymi sklepami i butikami vintage. Warto też wpaść do centrum kultury „Feinkost” w starym browarze i dawnej przędzalni "Baumwollspinnerei".

Kto chce się bawić w Bremie, nie musi zaprzątać sobie głowy skomplikowanymi nazwami lokali czy ulic. Rozrywkowa dzielnica miasta nazywa się po prostu "Viertel", „dzielnicą”. Znajdują się tu liczne kawiarnie, knajpy, kluby i dyskoteki. W pobliżu promenady nad Wezerą usiąść można w ogródkach piwnych na nabrzeżu.