25. rocznica zamachu libijskich terrorystów na dyskotekę w Berlinie

Bomba w berlińskim klubie La Belle wybuchła dokładnie około godziny 1:40 w nocy z 4 na 5 kwietnia 1986 roku. W dyskotece znajdowało się około 260 osób. Klub w dzielnicy Berlin-Friedenau przy ulicy Hauptstarasse 78 był znany jako miejsce spotkań afroamerykańskich żołnierzy. Wybuch bomby dokonał całkowitych spustoszeń lokalu. W zamachu zginęły na miejscu dwie osoby - amerykański żołnierz i Turczynka. 28 osób odniosło ciężkie rany, jedna z nich zmarła. Eksplozja była tak głośna, że u 250 osób stwierdzono pęknięcie błony bębenkowej w uszach.

Zamach na rozkaz Kaddafiego

Wywiad amerykański od razu wiedział, że zamach wykonano na rozkaz libijskiego dyktatora Muamara Kaddafiego. Przypuszczano, że w ten sposób chciał się zemścić za zatopienie przez Amerykanów dwóch libijskich okrętów wojennych.

Służby specjalne przechwyciły korespondencję w sprawie zamachu, w której mowa była o atakach na cele amerykańskie w Niemczech. Podobno zabrakło kwadransa, żeby ewakuować ludzi z dyskoteki. Amerykanie dokonali tydzień później odwetu bombardując Trypolis.

Ze śledztwa przeprowadzonego przez władze RFN i USA wynikało, że zamachowcy operowali z biura w Berlinie wschodnim. Tę tezę po zjednoczeniu Niemiec potwierdziły akta tajnych służb NRD (Stasi).

Libijscy terroryści przed niemieckim sądem

Pierwszy wniosek o ukaranie terrorystów wpłynął do sądu w 1992 roku. Rok później zawieszono proces. Odbył sią on dopiero w 1997 roku. Za podłożenie bomby, zabicie trzech osób i usiłowanie zabójstwa na 104 innych prokuratura żądała na rozprawie dożywocia. W 2001 roku orzeczono kary dla 4 sprawców. Główna oskarżona Verena Chaa otrzymała karę 14 lat więzienia. To ona podłożyła bombę w dyskotece w przekonaniu, że jest to bomba dymna. Twierdziła, że chciała jedynie pomóc w przestraszeniu Amerykanów.

Niemiecki Trybunał Federalny potwierdził polityczny charakter zamachu i oskarżył o współudział w nim Libię. W 2003 Libia wyraziła zgodę na negocjacje w sprawie odszkodowań dla ofiar zamachu bombowego, lecz jedynie nie-amerykańskiego pochodzenia; rok później wypłaciła 35 mln dolarów odszkodowania.

dpa / Barbara Cöllen

red. odp. Bartosz Dudek