1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

95-letni były sanitariusz z Auschwitz stanie przed sądem

dpa,afp, epd / Alexandra Jarecka 2 grudnia 2015

Niemiec oskarżony o współudział w zamordowaniu ponad 3,6 tys. ludzi w obozie Auschwitz-Birkenau stanie przed sądem mimo zaawansowanego wieku.Tak zadecydował we wtorek (1.12.15) sąd w Rostocku.

https://p.dw.com/p/1HFqM
Konzentrationslager Auschwitz
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Podstawą decyzji Wyższego Sądu Krajowego były wyniki badań psychiatrycznych, na podstawie których stwierdzono, że oskarżony 95-letni Hubert Z. może w ograniczony sposób wziąć udział w otwartym procesie, poinformowała rzeczniczka sądu Christine Boehm.

Postępowanie dowodowe ograniczone zostanie do odczytania dokumentów oraz wcześniejszych zeznań świadków. W opinii sądu dla oskarżonego nie zachodzi żadne ryzyko z tytułu obciążeń natury emocjonalnej oraz z powodu widocznego zainteresowania mediów.

Akt oskarżenia przeciwko byłemu esesmanowi z Auschwitz-Birkenau wniosła prokuratura w Meklemburgii do Sądu Krajowego w Neubrandenburgu. Sąd zawiesił jednak wiosną br. dochodzenie, tłumacząc, że oskarżony cierpi na starczą demencję, ponadto jego stan zdrowia uległ nieodwracalnemu pogorszeniu. Prokuratura w Schwerinie odwołała się od tej decyzji.

Dysponuje ona materiałem dowodowym, z którego wynika, że emeryt z Meklemburgii służył od 15 sierpnia do 14 września 1944 r. jako sanitariusz w obozie zagłady Auchwitz-Birkenau. Akt oskarżenia jest wynikiem pracy Urzędu do spraw Ścigania Zbrodni Nazistowskich w Ludwigsburgu, który gromadzi obciążające materiały o hitlerowskich przestępcach. Dowody przekazane prokuraturze wskazują, że oskarżony pracując, jako sanitariusz pomógł zamordować co najmniej 3681 osób.

Według prokuratury mężczyzna nie brał czynnego udziału w zabijaniu ludzi, ale doskonale zdawał sobie sprawę z przeznaczenia obozu. W razie wyroku skazującego grozi mu kara od 3 do 15 lat więzienia.

Oskarżony Hubert Z. został już skazany w 1945 roku przez sąd w Krakowie za przynależność do SS i po 3,5 roku aresztu wyjechał do Meklemburgii-Pomorza Przedniego.

dpa,afp, epd / Alexandra Jarecka