1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
Prawo i wymiar sprawiedliwościNiemcy

Aktywiści przesadzili. Rośnie krytyka, są zarzuty

1 listopada 2022

W Berlinie ratownicy dotarli na miejsce wypadku z opóźnieniem, ponieważ aktywiści klimatyczni zablokowali drogi. Politycy są zbulwersowani, zarzuty karne – postawione.

https://p.dw.com/p/4Ivny
Deuschland | Verkehr | Unfälle auf Autobahnen
Zdjęcie: Martin Ley/picture alliance

Po utrudnionej przez aktywistów klimatycznych akcji ratunkowej rząd landu Berlin ostrzegł ich, by nie narażali ludzkiego życia.

Protesty klimatyczne nie mogą narażać ludzi na niebezpieczeństwo – powiedziała senator ds. transportu Bettina Jarasch z Partii Zielonych. Jak dodała, jeśli faktycznie aktywiści opóźnili przyjazd ratowników, to było to „po prostu przerażające i nie powinno się powtarzać”.

Zadanie sądów i policji

– Należy wyjaśnić, na ile aktywiści są winni temu, że rowerzystce potrąconej przez betoniarkę nie można było szybciej pomóc – zapowiedziała burmistrz Berlina Franziska Giffey (SPD). Podkreśliła, że to zadanie policji i sądów.

– Zagrożenia życia ludzkiego w zasadzie nie można niczym usprawiedliwić – podkreśliła Franziska Giffey.

Również berlińskie partie opozycyjne ostro skrytykowały aktywistów klimatycznych.

– Życie młodej kobiety jest zagrożone, ponieważ klimatyczni siewcy chaosu blokują ulice Berlina – powiedział Frank Balzer, rzecznik ds. polityki wewnętrznej klubu parlamentarnego CDU. Dodał, że wymiar sprawiedliwości musi podjąć działania z wykorzystaniem wszystkich swoich możliwości, a możliwości ukarania sprawców muszą być wyczerpane.

Badacze klimatu również zbulwersowani

Znany badacz klimatu Mojib Latif również był zbulwersowany działaniami protestujących.

– To straszne i przynosi efekt przeciwny do zamierzonego. Działania aktywistów klimatycznych są całkowicie nie do przyjęcia. Ci ludzie swoimi czynami niszczą więcej niż chcą osiągnąć – powiedział dziennikowi „Bild”.

Rowerzystka została potrącona przez betoniarkę w Berlinie w poniedziałek rano (31.10.2022). Według policji doznała „poważnych, zagrażających życiu obrażeń”.

Strażacy ze specjalistycznym sprzętem utknęli w korku z powodu protestów klimatycznych na miejskiej autostradzie A100 i z opóźnieniem dotarli na miejsce wypadku, dlatego – jak podkreśliła straż pożarna – trzeba było przeprowadzić prowizoryczne działania na miejscu zdarzenia. Rzecznik potwierdził, że bez blokad nie doszłoby do korków.

Działacze grupy „Ostatnie pokolenie” przyznali w poniedziałek, że część z nich protestowała na miejskiej autostradzie i zakłóciła ruch. Powiedzieli, że grupa nie może wykluczyć, że opóźnienie ratowników było związane z „wywołanym przez nas korkiem”. Grupa protestująca na rzecz ochrony klimatu powodowała ostatnio poprzez blokady prawie codziennie znaczne utrudnienia na berlińskich drogach.

Tymczasem berlińska policja postawiła zarzuty karne dwóm działaczom grupy. Zarzuty obejmują nieudzielenie pomocy i utrudnianie pracy osobom udzielającym pomocy, jak powiedział rzecznik policji.

Atak na kierowcę z wypadku

W trakcie wypadku doszło również do brutalnego ataku na 64-letniego kierowcę betoniarki. Nieznany mężczyzna zaatakował go nożem, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia.

Berlińska policja poszukuje mężczyzny, który zaatakował kierowcę betoniarki. Napastnik nie jest na razie znany – powiedziała rzeczniczka policji. Trwa śledztwo w sprawie ataku i okoliczności wypadku.

(AFP, DPA/jak)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>