1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Apel o zakaz nadużywania symbolu gwiazdy Dawida

7 maja 2021

Na demonstracjach przeciwników szczepień w Niemczech pojawia się symbol żółtej gwiazdy Dawida z napisem „niezaszczepiony”.

https://p.dw.com/p/3t5ZK
Żółta gwiazda Dawida na ramieniu uczestnika demonstracji przeciwko szczepieniom w Monachium
Żółta gwiazda Dawida na ramieniu uczestnika demonstracji przeciwko szczepieniom w MonachiumZdjęcie: picture-alliance/dpa/B. Roessler

Zaniepokojenia nadużywaniem tego symbolu przez antyszczepionkowców nie kryje pełnomocnik niemieckiego rządu ds. walki z antysemityzmem Felix Klein. Jego zdaniem, porównując siebie do prześladowanych w czasie II wojny światowej Żydów, przeciwnicy szczepień relatywizują zbrodnię Holokaustu. „Gdy ludzie na demonstracjach przyczepiają sobie tak zwane gwiazdy żydowskie i w ten sposób czynią porównania, które relatywizują Holokaust, należy przeciwdziałać temu przy pomocy przepisów porządkowych” – powiedział Klein w rozmowie z berlińskim dziennikiem „Der Tagesspiegel”.

Oburzające porównania

Jego zdaniem właściwie zareagowały w tej sprawie władze Monachium, które wydały zasady dotyczące takich demonstracji, zabraniające wykorzystania symbolu żółtej gwiazdy Dawida. Jeżeli się pojawią, musi wkroczyć policja. „Mam nadzieję, że kolejne miasta pójdą za przykładem Monachium i popieram to” – oświadczył Klein.

Pełnomocnik rządu RFN ds. życia żydowskiego i walki z antysemityzmem Felix Klein
Pełnomocnik rządu RFN ds. życia żydowskiego i walki z antysemityzmem Felix KleinZdjęcie: picture-alliance/dpa/W. Kumm

Wskazał on, że słusznie oburzenie opinii publicznej wywołała wypowiedź uczestniczki jednej z niedawnych demonstracji przeciwników obostrzeń pandemicznych i szczepień na COVID-19, która w rozmowie z dziennikarzami stwierdziła, że czuje się jak Sophie Scholl, członkini antynazistowskiego ruchu oporu w III Rzeszy, zamordowana przez nazistów w 1943 roku. Według Kleina reakcja opinii publicznej na zachowanie demonstrantki pokazuje, że „odruchy społeczeństwa działają prawidłowo”.

Kryzys podsyca antysemityzm

W ubiegłym roku w Niemczech odnotowano 2351 przestępstw o podłożu antysemickim, najwięcej od 2001 roku, kiedy to rozpoczęto sporządzanie takiej statystyki. Zdaniem Kleina dane te „są przerażające, ale nie dziwią”. „W czasach kryzysu ludzie są bardziej otwarci na irracjonalne teorie wyjaśniające, do tego zaliczają się także stereotypy antysemickie. Niestety w Niemczech od stuleci jest tradycją, że Żydzi są obarczani odpowiedzialnością za kryzysy. Zazwyczaj dotyczy to prawicowych ekstremistów i ideologów spiskowych. Ale także w obozie lewicowym sięga się po wrogą Żydom argumentację” – ocenił pełnomocnik niemieckiego rządu.     

„Obojętność to największy wróg”

W jego ocenie nowością jest to, że te grupy, które dotychczas nie miały ze sobą nic albo mało wspólnego, teraz działają wspólnie na demonstracjach przeciwko obostrzeniom pandemicznym albo w sieci. „Antysemityzm to kit, który trzyma razem różnorodne grupy. Oczywiście nie wszyscy przeciwnicy obostrzeń pandemicznych to antysemici. Ale ludzie, którzy sami o sobie mówią, że reprezentują centrum społeczeństwa, pozwalają na to, by antysemici zdominowali protesty” – powiedział Klein w rozmowie z „Tagesspieglem”.

Jego zdaniem, samo państwo nie poradzi sobie z tym wyzwaniem. „Potrzebujemy czujnego, zdolnego do obrony i odważnego społeczeństwa obywatelskiego. Więcej ludzi musi interweniować, jeżeli antysemityzm jest wszechobecny. Pojęcie przyzwoitości nabiera tu całkiem aktualnego znaczenia" – powiedział Klein. „Obojętność jest naszym największym wrogiem” – podkreślił.