Audi, wizja jutra

Stadler prezentuje swą stajnię w Genewie: nowe Audi A 3 1.6 TDI, (zużycie 3,6 litra na 100 km), czy  Audi A1 quattro, wypuszczone w  zaledwie 330 egzemplarzach. Coś dla kolekcjonera, bowiem ten mały, sportowy samochód (cena ok. 60 tys. euro) to nie masówka. Audi chciał pokazać, co potrafi. Wiemy, czy się nam podoba, czy nie, mówi Stadler w rozmowie z DW, dodając: przebojowa marka wymaga przebojowej formy, a Audi R8 budzi inne emocje, niż A3. Stadler, szef Audi, uważa, że samochód to żaden relikt przeszłości, mimo korków i drogiego paliwa. To wolność –  mówi. Oczywiście, przyznaje Stadler, przemysł samochodowy musi dziś spełnić życzenie wolności za pomocą proekologicznych technologii.

Cuda, cuda...

Teraz inżynier mówi niczym naukowiec: mamy projekty, w których przy wykorzystaniu nadwyżek energii wiatrowej możliwa jest produkcja metanu i gazu ziemnego jako paliwa samochodowego. Ale, przyznając, że te samochody  są drogie, dodaje, że nie brak klientów, płacących więcej za nowości, zanim się staną masówką.  Stadler z dumą opowiada o inicjatywie urbanistycznej Audiego w ramach której to architekci, urbaniści, oferenci infrastruktury i inżynierowie firmy Audi opracowują scenariusze utrzymania mobilności mimo wzrostu liczby ludności i postępującej urbanizacji. Samochód jutra nie będzie służył jedynie celom transportowym od A do B. Auto będzie elementem życia w sieci.

Chiny, Chiny...

Samochód jutra to inteligentne systemy jazdy, gwarantujące połączenie z otaczającym światem, np poprzez internet. Jeśli stoję w  korku w Tokio czy w Szanghaju, to nie muszę koncentrować się na jeździe, marzy Stadler, lecz mogę wysyłać E-maile, czy oglądać film, bowiem – na życzenie – samochód będzie jechał samodzielnie. A w weekend klient klasy 1. korzystać będzie ze sportowego samochodu, proekologicznie pokonując malownicze trasy. Samochód będzie na wskroś nowoczesny. Ale na razie mamy benzynę i olej napędowy. Także na rynku chińskim, najbardziej obiecującym. Stadler marzy o rynku chińskim.  W 2011 roku Audi w Chinach zanotował 37. procentowy wzrost.

Manuela Kasper-Claridge, ag / Andrzej Paprzyca

red. odp.: Andrzej Pawlak