Awaria w ukraińskiej elektrowni atomowej Zaporoże

W środę (3.12) premier rządu Ukrainy Arsenij Jaceniuk poinformował , że na południowym wschodzie Ukrainy doszło do awarii elektrowni atomowej Zaporoże. Nie potrafił określić, jakie zaistniały szkody.

Zlecił ministrowi energetyki Wołodimirowi Demczyszynowi zorganizowanie konferencji prasowej i wyjaśnienie okoliczności awarii oraz jej ewentualnych następstw.

Potem informacje te nieco złagodzono, stwierdzając, że w piątek (28.11) doszło do zwarcia w trzecim bloku, w systemie wydawania energii.

- Nie jest to w żaden sposób związane z procesem produkcji. Blok wznowi pracę w piątek. Nie ma żadnych problemów z reaktorem” – oświadczył minister, zapewniając, że w trakcie awarii nie doszło do rozprzestrzenienia się radioaktywności.

Agencja prasowa Interfax poinformowała, że awaria nastąpiła w bloku reaktora o mocy 1000 MW. Pierwsze informacje o awarii i odłączeniu trzeciego bloku reaktora podano już 28 listopada br.

Zaporoże uważa się za najbardziej wydajną ukraińską elektrownię atomową. Położona jest ona prawie 570 km na południowy wschód od Kijowa. Eksploatację tej siłowni rozpoczęto w 1984 roku.

dpa, rtrd / Małgorzata Matzke