1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

„Bóg jest dobry”. Niemcy w Lednicy

Anna Macioł-Holthausen5 czerwca 2016

Kilkadziesiąt tysięcy osób bierze udział w największym na świecie cyklicznym zjeździe młodzieży katolickiej. Na jubileuszowych, XX Spotkaniach Młodych w Lednicy nie zabrakło też pielgrzymów z Niemiec.

https://p.dw.com/p/1Iy4i
Deutschland Köln Gott ist gut
Zdjęcie: DW/A. Maciol-Holthausen

Gott ist gut

- Bycie w Lednicy utwierdza mnie zawsze w przekonaniu, że pieniądze i bogactwo w życiu nie mają większego znaczenia, że liczy się tylko Bóg - mówi Maria Kowalik, Polka mieszkająca w Wuppertalu, która w Spotkaniach Młodych w Lednicy uczestniczy już po raz trzeci. Choć śmieje się, że jako matka dorosłych dzieci swoje lata już ma, to podczas nabożeństw w niemieckich kościołach jest jedną z najmłodszych.

- Dzisiaj młodzież wszystko ma i nie szuka kontaktu z Bogiem, więc ławki są puste - wtrąca jej koleżanka Agnes Lennakers, która do Lednicy w tym roku wybiera się także po raz trzeci. Pochodząca z Nettetal trzydziestolatka, Marię poznała we wspólnocie ekumenicznej Taizé. Panie od razu się zaprzyjaźniły. - Bycie wśród ludzi, którzy myślą podobnie do ciebie, jest fascynujące. Tu w naszej wspólnocie spotykamy się w małych grupach, a Lednica to szansa, by poznać tysiące ludzi, którzy tak jak ja wierzą w Boga - dodaje Niemka.

Gott ist gut

W ubiegłym roku Marii udało się zorganizować grupę siedemnastu osób. W tym roku jedzie tylko garstka - tylko, ponieważ wielu z nich zamiast do Lednicy wybiera się na Światowe Dni Młodzieży do Krakowa. Ale Maria i Agnes nie chciały z niczego rezygnować. Oprócz tego mieszkance Wuppertalu na wyjazd udało się po raz kolejny namówić 16-letniego syna Dominika. Dołączył do niego pochodzący z Tajwanu 18-letni Alec, kolega ze szkoły, który akurat jest na wymianie. Dla niego to pierwszy wyjazd do Polski. - Chciałbym zobaczyć, jak wygląda wiara w najbardziej katolickim kraju w Europie. W Azji to Filipiny są najbardziej katolickim krajem. Jestem ciekawy Polski. Może doświadczę Boga w jakiś nowy sposób - przyznaje.

Deutschland Köln Gott ist gut
Maria Mager-KowalikZdjęcie: DW/A. Maciol-Holthausen

Zatańczmy na chwałę Bożą

Spotkanie Młodych w Lednicy to największy na świecie coroczny zjazd młodzieży katolickiej. Jego pomysłodawcą był zmarły w ubiegłym roku o. Jan Góra. Inicjatywę pobłogosławił także Jan Paweł II, który chciał, by to właśnie Lednica stała się miejscem wprowadzającym młodzież w trzecie tysiąclecie. Odbywające się od dwudziestu lat na Polach Lednickich w pobliżu Gniezna spotkania, zgromadziły już prawie dwa miliony wiernych.

- To święto wszystkich młodych, tu mogą przeżywać swoją wiarę w jak najpełniejszy sposób - tłumaczy Bartłomiej Dobrzyński, rzecznik prasowy lednickich spotkań. Najważniejszą ideą jest tutaj radość spotkania z drugim człowiekiem i wspólne obcowanie z Bogiem. Pod wielką Bramą-Rybą, która stała się symbolem Lednicy tańczy się, śpiewa i modli. - Tu jest więcej życia i świeżości w podejściu do wiary niż na co dzień w kościele, ale przy tym jest też miejsce na refleksję i zadumę. I to trafia do młodych - mówi o swojej fascynacji Lednicą Agnes.

Spotkania w Lednicy słynną z nowoczesnej oprawy. Specjalnie przygotowane i napisane na to spotkanie nowe pieśni, porywający taniec, zaangażowanie ponad tysiąca kapłanów i ewangelizatorów, z którymi zawsze o wszystkim można porozmawiać. - Komunikujemy się w sposób zrozumiały. To, co nas wyróżnia, to zapał. Nam się chce cos zrobić i młodzież doskonale to wyczuwa - komentuje Bartłomiej Dobrzyński.

Tegorocznym hasłem przewodnim jest słowo "Amen" - nawiązujące do jubileuszu obchodów 1050 rocznicy Chrztu Polski, 800-lecia zakonu dominikanów i 20-lecia spotkań w Lednicy. Wielu katolików traktuje Spotkanie Młodych w Lednicy jako preludium do Światowych Dni Młodzieży w Krakowie. Jednak, jak podkreśla Bartłomiej Dobrzyński, to, co wyróżnia Lednicę to fakt, że zawsze można tu wrócić. - My co roku o tej samej porze czekamy na młodych. I oni zawsze wiedzą, że my tu będziemy. Dla wielu to wielka motywacja - mówi.

Deutschland Wuppertal Gott ist gut
Alec Sy WandZdjęcie: DW/A. Maciol-Holthausen

Bóg działa, kiedy jest nam źle

Maria cieszy się, że w końcu znalazła chwilę wytchnienia od codziennych obowiązków i czas na osobistą rozmowę z Bogiem. - Tu czuję, że Bóg jest ze mną, dzięki temu łatwiej mi się żyje. Mogę polecić mu wszystkie moje problemy - przyznaje mieszkanka Wuppertalu. A tych nie brakuje: kłopoty w pracy, niekompetentna szefowa i dorastająca córka.

- Żeby odkryć Boga, trzeba doświadczyć cierpienia - podsumowuje Alec. Choć urodził się w bogatej rodzinie w stolicy Tajwanu, miał trudne dzieciństwo. Ze względu pracę ojca rzadko widywał rodziców, a czas spędzony w internacie w Chinach wspomina jako horror. - Strasznie mi dokuczano i czułem się okropnie samotny. Na szczęście poznałem tam ludzi, którzy opowiedzieli mi o Jezusie. To pomogło mi się odnaleźć. Ale gdybym nie doświadczył ciężkich chwil, nie byłbym teraz tu, gdzie jestem. O to, by rodzice zgodzili się mój wyjazd do Niemiec też się modliłem - mówi dumnie Alec.

W ostatnich latach Spotkaniami w Lednicy interesuje się coraz więcej zagranicznych pielgrzymów. Jednak brak środków na międzynawową promocję sprawia, że nie wszędzie udaje się dotrzeć z informacją i wciąż niewiele zagranicznych katolickich środowisk wie, że takie spotkania się odbywają. - Bardzo chcielibyśmy zaistnieć na arenie międzynarodowej, to nasz cel. Prezentujemy tu uniwersalne wartości - mówi Bartłomiej Dobrzyński. - Przecież to nie ważne, z jakiego kraju pochodzisz. Idea jest jedna - oddać chwałę Bogu - dodaje Alec.

Anna Macioł-Holthausen


Artykuł powstał we współpracy z Redakcją Katolicką TVP