Berlin: Nowy pupilek w stołecznym zoo

Berliński ogród zoologiczny znowu ma pupilka przyciągającego tłumy. W połowie stycznia urodziła się Rieke, niemowlę orangutana. Podobnie jak inny ulubieniec mas – niedźwiedź polarny Knut, Rieke musi być karmiona butelką. Jej niedoświadczona mama Djasinga odrzuciła Rieke po porodzie. W miniony weekend po raz pierwszy można było zobaczyć malucha za szybą kuchni w pawilonie małp. – Było niewiarygodnie pełno i przez taką małą szybę niektórzy zwiedzający nie mogli niczego zobaczyć – przyznała rzeczniczka zoo Christiane Reiss. Po premierze ciekawscy mają teraz okazję zobaczyć małego orangutana codziennie o godzinie 13. O tej porze Rieke dostaje swoją porcję mleka, jest przewijana i ważona.

Rieke waży już 2290 gramów i mierzy 40 centymetrów. Wkrótce jednak opuści Berlin i przeniesie się do sierocińca. W wychowywaniu opuszczonych przez rodziców małp specjalizuje się „Ape Rescue Center Monkey World” na południowym wybrzeżu Anglii. W brytyjskim centrum Rieke będzie wychowywana przez zastępczą mamę. – U nas nie możemy niestety czegoś takiego zaoferować - wyjaśnia dyrektor berlińskiego zoo Andreas Knieriem. Data przeprowadzki Rieke nie jest jeszcze znana. Przypuszczalnie stanie się to za kilka tygodni. Zwiedzający mają więc jeszcze trochę czasu, żeby zobaczyć, jak wygląda mały „leśny człowiek”.

dpa / Elżbieta Stasik