Boston: Bracia Carnajew byli znani FBI
20 kwietnia 2013Tamerlanem Carnajewem FBI zainteresowało się już dwa lata temu. Powodem jego przesłuchania było zapytanie zagranicznego rządu. Zgodnie z nim Tamerlan miał być „zwolennikiem radykalnego islamu” i przygotowywał się do opuszczenia USA, by przyłączyć się do podziemnej organizacji. FBI poinformowało, że ani rozmowy z Tamerlanem i członkami jego rodziny, ani sprawdzenie jego dokumentów podróży, korespondencji internetowej i kontaktów osobistych nie wskazały na żadne „aktywności terrorystyczne”.
Jaki to był zagraniczny rząd, FBI nie podało. Według informacji korespondenta niemieckiej rozgłośni ARD chodziło o rząd Rosji. Z kolei według amerykańskich mediów Tamerlan Carnajew w ubiegłym roku miał odbyć podróż do Rosji.
Uchodźcy z Kaukazu
Bracia Carnajew są Czeczenami, FBI podaje jednak, że urodzili się w Kirgistanie. Czeczeńskie władze poinformowały, że rodzina już dawno opuściła objęte wówczas wojną tereny i udała się w kierunku Dagestanu. Przez jakiś czas rodzina żyła w Kazachstanie, dziesięć lat temu wyemigrowała do USA. Osiedliła się w Cambridge pod Bostonem, powiedział wuj braci, Rusłan Carni. On sam nie rozmawiał z nimi od 2009 roku.
Dżochar przyjął obywatelstwo amerykańskie. Po otrzymaniu stypendium miasta Cambridge studiował medycynę na Uniwersytecie Massachusetts Dartmouth. W 2011 roku zdobył w zapasach nagrodę dotowaną 2,5 tys. dolarów.
Tamerlan był, według aktualnych informacji, żonaty i ojcem małej córeczki. Rzekomo w 2009 roku był aresztowany po ataku na żonę. Pasjonat boksu nigdy nie był, jak podaje z kolei jego ciotka, głęboko wierzącym muzułmaninem. Dwa lata temu zaczął jednak modlić się pięć razy dziennie. Przerwał studia i przygotowywał się do prestiżowego turnieju bokserskiego dla amatorów o „Złote rękawice” - National Golden Gloves.
Rodzice przekonani o niewinności synów
Rodzice obydwóch braci opuścili już USA. Ich matka jest przekonana o niewinności synów. Jak powiedziała angielskojęzycznej stacji telewizyjnej Russia Today, uważa, że „zostali wrobieni”. Jednocześnie przyznała, że starszy syn, Tamerlan od mniej więcej pięciu lat bardzo zaczął się interesować islamem. FBI zawsze wiedziało, co robi Tamerlan. „Powiedzieli mi, że jest przywódcą islamskim i mają się na baczności”, dodała. Ale jej syn nigdy nie mówił, że zamierza pójść drogą dżihadu.
Ciężko rannego młodszego syna Dżochara wezwała do współpracy z policją, mówiąc: „Powiedz im prawdę, że tego nie zrobiłeś, że zostaliście wrobieni”. O niewinności braci przekonany jest także ich ojciec Ansor Carnajew. „Moje dzieci nie są w stanie skrzywdzić muchy”, podkreślił dodając, że są głęboko wierzącymi muzułmanami.
Trwa intensywne śledztwo
Motyw zamachu nadal jest nieznany, pewnymi punktami zaczepienia są aktywności Dżochara Carnajewa w Internecie. Przypisywana jest mu strona internetowa w rosyjskojęzycznym portalu społecznościowym, czego nie potwierdzają jednak śledczy.
Strona zawiera linki do islamskich stron internetowych, platform wzywających do walki o niepodległość Czeczenii, ponadto filmy wideo pokazujące walki w Syrii. Na tej samej stronie można przeczytać, że jej autor czuje się w USA wyjątkowo obco i nie ma ani jednego przyjaciela.
Śledczy zakładają, że bracia są odpowiedzialni zarówno za zamach bombowy na maraton w Bostonie, jak i za śmierć policjanta na elitarnym uniwersytecie MIT w Cambridge. Nie ma żadnych wskazówek, że w zamachy wplątane były dalsze osoby. Dlatego priorytetowe jest obecnie poszukiwanie ewentualnych współsprawców w kraju lub zagranicą, poinformował funkcjonariusz FBI.
dpa, tagesschau.de / Elżbieta Stasik
red. odp.:Alexandra Jarecka