1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Browder: Rosja chce siać chaos i osłabiać sojusze

Jakub Krupa Londyn
22 lipca 2020

Celem Rosji jest tworzenie problemów, wywołanie chaosu, zrywanie sojuszy oraz osłabianie UE i NATO – ostrzegł w rozmowie z DW biznesmen Bill Browder, chwaląc raport Izby Gmin o ingerencji Rosji w brytyjską politykę.

https://p.dw.com/p/3fgfs
Wielka Brytania zawsze będzie jednym z głównych celów rosyjskiej ingerencji - mówi Bill Browder
Wielka Brytania zawsze będzie jednym z głównych celów rosyjskiej ingerencji - mówi Bill BrowderZdjęcie: picture-alliance/empics/The Canadian Press/A. Wyld

Brytyjski biznesmen i zagorzały krytyk Kremla Bill Browder ocenił, że opublikowany wczoraj (21.07.2020) raport na temat ingerencji Rosji w politykę Wielkiej Brytanii "przełamuje tabu wokół tematu, o którym wszyscy wiedzieli, ale nikt nie chciał o nim mówić: zachodnich pomocników Kremla".

Raport parlamentarnej komisji ds. wywiadowczych i bezpieczeństwa wskazał na szereg zagrożeń ze strony Rosji, w tym m.in. nadmierne ułatwienie dostępu do londyńskiego City i stworzenie całego sektora usługowego opartego na wspieraniu Rosjan z majątkiem o wątpliwym pochodzeniu. Zwracano także uwagę na zagrożenia z zakresu cyberbezpieczeństwa, dezinformacji lub nawet możliwe próby ingerowania w procesy demokratyczne.

 „Bezpartyjne podejście do ingerowania w brytyjską politykę"

– Wielka Brytania zawsze będzie jednym z głównych celów rosyjskiej ingerencji. (...) Jednym z głównych powodów jest to, że to bezpieczne miejsce dla Rosjan; to tu chcą kupować domy i posyłać dzieci do prywatnych szkół – wyliczał w rozmowie z Deutsche Welle i innymi europejskimi mediami.

– Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że Rosjanie mają kompletnie ponadpartyjne podejście do ingerowania w (brytyjską) politykę: wynajmowali i płacili pieniądze zarówno członkom Izby Lordów z Partii Pracy, jak i Partii Konserwatywnej w nadziei, że to pomoże w realizacji ich celów – tłumaczył biznesmen. Jak dodał, Rosja nie ma poglądów za lub przeciwko niepodległości Szkocji czy jedności Unii. – Jej celem jest stworzenie problemów, wywołanie chaosu, zrywanie sojuszy, osłabianie UE i NATO – mówił.

56-letni Browder to współzałożyciel i prezes Hermitage Capital Fund, który był w pewnym momencie największym funduszem zagranicznym obecnym w Rosji. W 2005 roku przedsiębiorca został deportowany do Wielkiej Brytanii jako rzekome zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego Rosji.

Co znalazło się w raporcie?

Długo wyczekiwany 55-stronicowy raport ponadpartyjnej komisji ds. wywiadowczych i bezpieczeństwa w Izbie Gmin nie zawierał dowodów na ingerencję ze strony Rosji w referendum ws. wyjścia z Unii Europejskiej, ale posłowie wprost ostrzegli, że władze w Moskwie uważają, że każde działanie szkodliwe dla Zachodu jest "zasadniczo dobre dla Rosji".

Posłowie skrytykowali brytyjskie służby wywiadowcze za naiwne i nieskoordynowane podejście do monitorowania rosyjskich działań, wskazując, że zarówno w trakcie szkockiego referendum ws. niepodległości w 2014 roku, jak i plebiscytu nad wyjściem z Unii Europejskiej w 2016 roku nie podjęto analiz dot. ewentualnego wpływ ze strony Rosji. Jak dodano, dopiero późniejszy atak hakerów mogących działać na zlecenie Kremla na amerykańską Partię Demokratyczną w trakcie kampanii prezydenckiej z 2016 roku doprowadził do tego, że rząd "z opóźnieniem zdał sobie sprawę z zagrożenia w tym zakresie".
Posłowie argumentowali, że linie podziału obowiązków między kontrwywiadem MI5, agencją wywiadowczą MI6 i zajmującą się cyberbezpieczeństwem GCHQ nie były wystarczająco jasne, co utrudniało skuteczne działanie. Jednocześnie jednak, jak wskazano, MI5 zatrudnia obecnie więcej osób pracujących nad wrogimi działaniami Rosji niż w trakcie Zimnej Wojny.

Konsulat rosyjski w Londynie
Konsulat rosyjski w LondynieZdjęcie: Getty Images/AFP/J. Tallis

Autorzy dokumentu skrytykowali również kolejne rządy Wielkiej Brytanii za nadmierne otwarcie na rosyjskich oligarchów, którzy nadużywając system wiz inwestorskich lokowali pieniądze w londyńskim City.

"Jest wielu Rosjan o bardzo bliskich powiązaniach z Putinem, którzy są dobrze zintegrowani w brytyjską scenę biznesową lub społeczną oraz akceptowani z powodu swojego majątku. Taki poziom integracji - szczególnie w +Londongradzie+ - oznacza jednak, że jakiekolwiek działania podejmowane na tym etapie nie działają prewencyjnie, ale stanowią raczej ograniczanie strat" - zaznaczono.

Jednocześnie zwrócono uwagę także na zagrożenie, jakie niesie ze sobą funkcjonowanie podmiotów rosyjskiej propagandy, jak telewizja RT czy serwis internetowy Sputnik, które mają swoje redakcje na terenie Wielkiej Brytanii, a także sieci wspieranych przez Rosję "botów i trolli".

Sygnał ostrzegawczy

W rozmowie z Deutsche Welle Browder podkreślił, że brytyjski raport powinien posłużyć jako sygnał ostrzegawczy dla innych państw i przyspieszyć prace nad wprowadzeniem unijnej wersji ustawy Magnitskiego po tym, jak w grudniu ub.r. porozumiano się co do intencji przygotowania takich przepisów.

Po nalocie rosyjskich służb bezpieczeństwa na siedzibę Hermitage Capital Fund firma Browdera została skompromitowana przez grupę przestępców i wykorzystana do wyłudzenia ulg podatkowych na kwotę ponad 230 milionów dolarów. W kolejnych latach prawnik Browdera Siergiej Magnitski odkrył w jaki sposób przeprowadzono tę operację, obarczając publicznie winą m.in. pracowników rosyjskiego ministerstwa spraw wewnętrznych i funkcjonariuszy policji, co doprowadziło do uwięzienia go pod fałszywymi zarzutami. Zmarł w więzieniu, prawdopodobnie po torturach.

Po jego śmierci, Browder stał się aktywistą politycznym nawołującym do wprowadzenia tzw. ustaw Magnitskiego, które pozwalają na nakładanie indywidualnych sankcji wobec osób zaangażowanych w naruszenia praw człowieka.

Stany Zjednoczone przyjęły takie przepisy jako pierwsze w 2012 roku, a w kolejnych latach podobne rozwiązania zostały wprowadzone także w Kanadzie, Litwie, Łotwie i Estonii, a także w 2018 roku w Wielkiej Brytanii. Na początku lipca br. brytyjski rząd ogłosił pierwszą listę osób i podmiotów objętych sankcjami na mocy tej ustawy.

Korzystając z osobistego doświadczenia operowania w Rosji, Browder jest zagorzałym krytykiem rosyjskich władz, a także dopuszczania rosyjskich oligarchów i firm do pozycji wpływu na Zachodzie.

Brytyjskie puby podbijają internet