1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Co kraj (związkowy) to obyczaj

Maciej Mielczarek15 marca 2013

W Niemczech to kraje związkowe decydują w ustawach jak szybko musi przyjechać karetka. W RFN ratownictwem medycznym zajmuje się też wiele różnych organizacji humanitarnych.

https://p.dw.com/p/17wj6
ARCHIV - Rettungskräfte versorgen auf einer Kreuzung im Stadtteil Eppendorf in Hamburg einen Schwerverletzten (Foto vom 12.03.2011). Eine neue Studie zeigt, dass Hilfskräfte immer öfter Opfer von Beleidigungen und Gewalt werden. Feuerwehrleute werden beklaut - Rettungsassistenten bedroht. Die Politik will deshalb Gesetze verschärfen. Foto: Tim Winzentsen dpa/lno (zu dpa/lnw «Hemmschwelle fällt» - Wut und Gewalt gegen Hilfskräfte vom 14.04.2011)
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

W poszczególnych krajach związkowych za ratownictwo medyczne odpowiedzialne są powiaty oraz gminy. Zabezpieczyć świadczenie tych usług na swoim terenie mogą na kilka sposobów: przejmując zadania służb ratunkowych samemu, albo powierzając je straży pożarnej, organizacjom humanitarnym czy przedsiębiorstwom prywatnym. Decyzja o gęstości rozmieszczenia stacji pogotowia ratunkowego, skąd wyjeżdża pomoc do wypadków, podejmowana jest na podstawie przepisów krajów związkowych określających maksymalny czas, w którym służby ratunkowe mają dotrzeć na miejsce wypadku.

Jak długo jedzie pogotowie?

Ustawowo maksymalny czas oczekiwania na karetkę wynosi, w większości krajów związkowych, między 10 a 15 minut. Służby ratunkowe w Hesji, w myśl obowiązujących przepisów, mają być u potrzebującego pomocy z reguły w przeciągu dziesięciu minut od odebrania zgłoszenia. Warunkiem jest, że do miejsca wypadku musi prowadzić droga. W porównaniu z innymi krajami związkowymi Hesja wypada dobrze. W sąsiadującej Badenii-Wirtembergii ustawa przewiduje, że od zgłoszenia wypadku w dyspozytorni do przybycia służb ratunkowych na jego miejsce wprawdzie nie powinno upłynąć więcej niż dziesięć minut, ale maksymalny okres oczekiwania na karetkę określa na 15 minut. Również tutaj ustawodawca zaznacza jednak, że aby można było spełnić ten wymóg do miejsca wypadku musi prowadzić droga. Na północy Niemiec w Szlezwiku-Holsztynie służby ratunkowe mają być na miejscu zdarzenia w przeciągu dwunastu minut, o ile mogą tam dojechać drogą. W Turyngii natomiast ustawodawca daje służbom ratunkowym od otrzymania zgłoszenia 14 minut na dotarcie na miejsce, wydłuża jednak ten czas do 17 minut w przypadku terenów rzadko zaludnionych.

Symbolbild Rettungswagen
Organizacja ratownictwa medycznego leży w gestii krajów związkowychZdjęcie: Ssogras/Fotolia

Różni usługodawcy

Jakie logo będzie widniało na karetce przyjeżdżającej do wypadku, również zależy od gminy lub okręgu. Często zlecają one w ramach partnerstw publiczno-prywatnych świadczenie usług ratowniczych różnym organizacjom. W Hesjii powiaty oraz miasta na prawach powiatu, do których należą między innymi Frankfurt nad Menem, Wiesbaden czy Darmstadt, powierzają obowiązki pogotowia ratunkowego przede wszystkim organizacjom humanitarnym takim jak: Niemiecki Czerwony Krzyż (DRK), Związek Robotników-Samarytan (ASB), Pomoc Ratunkowa Joannitów (JUH) oraz Maltańska Służba Medyczna (MHD). Ponadto w Hesji obowiązki pogotowia ratunkowego przejmują w imieniu podmiotów odpowiedzialnych za ich zapewnienie również zawodowa straż pożarna oraz przedsiębiorstwa prywatne.

Deutsches Rotes Kreuz Brandenburger Tor Berlin Deutschland
Niemiecki Czerwony Krzyż obchodzi w 2013 roku 150 lat istnieniaZdjęcie: picture-alliance/dpa

Niektóre gminy rezygnują z przetargów, w których wyłaniana jest organizacja zapewniająca świadczenia pogotowia ratunkowego i same przejmują te obowiązki. I tak ostatnio w kurorcie Bad Oeynhausen (Nadrenia Północna-Westfalia) rada miasta w 2011 roku zdecydowała się zrezygnować z usług Joannitów i od początku 2013 roku miasto samo przejęło te obowiązki.

Maciej Mielczarek

red. odp.: Bartosz Dudek