1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Cockpit krytykuje: "Zysk ważniejszy od bezpieczeństwa"

Iwona D. Metzner3 października 2012

Jak sprowadzić samolot bezpiecznie na ziemię po 22 godzinach bez snu? Być może taki scenariusz stanie się rzeczywistością. Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) chce przedłużyć czas pracy pilotów.

https://p.dw.com/p/16Iv9
Zdjęcie: Fotolia/Marcito

Związek zawodowy pilotów Lufthansy Cockpit bije na alarm. - Już dziś przynajmniej co piąty incydent na ziemi lub w powietrzu idzie na karb przemęczenia pilotów - ostrzegł w Berlinie szef Cockpitu Ilja Schulz.

Na wewnątrzkontynentalnych trasach krótkich i średnich za dnia wolno dziś pilotom siedzieć za sterami maksymalnie 14 godzin, w nocy tylko 10 godzin.

Piloten
Pilotom towarzyszy w pracy chroniczne przemęczenieZdjęcie: AP

Piloci ostrzegają przed ryzykiem spowodowania katastrofy

Zgodnie z projektem Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego pilotom wolno będzie w przyszłości znacznie dłużej siedzieć za sterami samolotu. Zwłaszcza w proponowanym wydłużeniu czasu pracy w nocy do 13 godzin, związek zawodowy pilotów widzi zagrożenie dla bezpieczeństwa lotów.

- Proponowane wydłużenie czasu pracy do 16 godzin i maksymalnego czas pracy w powietrzu do 14 godzin stoi w sprzeczności z wynikami badań naukowych, według których już służba trwająca 13 godzin zwiększa ponad pięciokrotnie ryzyko spowodowania wypadku - zaznaczył Schulz.

Lądowanie wymaga pełnej koncentracji

Schulz wskazał na to, że już teraz piloci są przeważnie w powietrzu przez 14 godzin. - Potem następuje lądowanie: lądowanie we mgle, w czasie śnieżycy czy burzy. Wtedy nie można sobie pozwolić na zmęczenie - mówi Schulz. Twierdzi, że zdolność koncentracji pilota po nocy spędzonej przy sterach spada do 20 procent. W USA po różnych incydentach na początku tego roku, wyciągnięto konsekwencje i skrócono czas pracy pilotów latających nocą do 9 godzin.

Piloten Demo Übermüdung
Piloci i personel naziemny demonstrują przed centralą EASA w KoloniiZdjęcie: dapd

"Zysk ważniejszy od bezpieczeństwa"

Rzecznik związku Cockpit Jorg Handwerk mówi: "Zamiast uznać za najwyższy priorytet bezpieczeństwo ludzi, świadomie naraża się ich na ryzyko, którego można uniknąć". Handwerk zarzucił EASA, że bezpieczeństwo podporządkowuje interesom gospodarczym.

Już dziś prawie każdy kapitan samolotu pasażerskiego przyznaje, że po wyczerpującym dniu w cockpicie jest agresywny, albo że nie raz musiał już budzić śpiącego obok siebie kolegę.

W lecie 2013 roku projekt EASA ma być włączony do prawa unijnego zakładając, że Rada Europejska i parlament zaaprobują ten dokument.

Tymczasem związek zawodowy pilotów zapowiedział, że wyczerpie wszystkie środki prawne, by uniemożliwić wprowadzeniewydłużenia czasu pracy.

dapd, afp, dpa, DW / Iwona D. Metzner

red. odp. Małgorzata Matzke

.