1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Czaputowicz i Templin o historii, gejach i skrajnej prawicy

8 września 2019

Jacek Czaputowicz i Wolfgang Templin znają się z czasów, gdy działali w opozycji antykomunistycznej. W rozmowie na łamach „Welt am Sonntag” spierają się o historię, prawa homoseksualistów i skrajną prawicę w obu krajach.

https://p.dw.com/p/3PEVx
Wolfgang Templin (z l.) i Jacek Czaputowicz w Ambasadzie RP w Berlinie, styczeń 2018
Wolfgang Templin (z l.) i Jacek Czaputowicz w Ambasadzie RP w Berlinie, styczeń 2018Zdjęcie: Tymon Markowski/MSZ

„Okrągły Stół (w Polsce) jest dla mnie do dziś symbolem sukcesu” – powiedział Templin w rozmowie przeprowadzonej w siedzibie ministerstwa spraw zagranicznych w Warszawie przez warszawskiego korespondenta gazety Philippa Fritza.

Zapis dyskusji publikuje w niedzielę „Welt am Sonntag” (WamS).

Były wschodnioniemiecki opozycjonista zaznaczył, że zdaje sobie sprawę, iż kompromis z komunistami przez część ludzi w Polsce oceniany jest negatywnie. Jak zauważył, po 1989 roku spory pojawiły się także w Niemczech, jednak Polacy „szybko pokłócili się między sobą w kwestiach zasadniczych”.

„U nas istniało wiele politycznych nurtów. To przecież normalne, że z czasem takich ruch dzieli się” – ripostował Czaputowicz. Po osiągnięciu podstawowych celów, jakimi były demokracja i niepodległość, powstały różne partie będące wyrazem pluralizmu – tłumaczył szef polskiej dyplomacji.

Wałęsa i Mazowiecki wrogami?

„Ale przecież w Polsce rząd i opozycja zarzucają sobie wzajemnie szkodzenie demokracji. Bohaterowie Solidarności Tadeusz Mazowiecki i Lech Wałęsa z punktu widzenia obozu rządowego dziś nie istnieją czy wręcz są wrogami państwa. To postawa destruktywna. Zastanawiam się, dlaczego polskie kierownictwo nie może uznać historycznych zasług tych ludzi” – nie ustępował  Templin. 

„Nie widzę tego tak negatywnie. Cechą naszego systemu politycznego jest silny antagonizm między partiami. Istnieją wolne media, które krytykują rząd, który z kolei broni się” – tłumaczył Czaputowicz dodając, że w Niemczech panuje „inna kultura polityczna”.

Podczas dyskusji z Czaputowiczem Templin skrytykował naganną jego zdaniem politykę polskich władz wobec mniejszości, przypominając, że w czasach komunizmu obaj walczyli o demokrację, a więc także o prawa dla mniejszości.

Geje w Polsce obrażani

„Mój najmłodszy syn jest gejem i równocześnie zaangażowanym nauczycielem podstawówki. Mieszka ze swoim partnerem w Berlinie. Cieszę się, że w Niemczech nie musi się ukrywać” – mówił Templin. „W Polsce natomiast homoseksualiści są przez najwyższe władze wyzywani, obrażani, a nawet fizycznie atakowani na ulicy. Klasa polityczna ponosi współwinę za tę sytuację” – podkreślił.

Marsz Równości w Białymstoku, lipiec 2019
Marsz Równości w Białymstoku, lipiec 2019Zdjęcie: Reuters/A. Sadowska

„Stanowisko rządu wobec ataków na gejów jest jednoznaczne: nikt nie może być dyskryminowany ze względu na swoją seksualną orientację” – oświadczył Czaputowicz, dodając, że jest zaskoczony wypowiedzią Templina. Policja reaguje na przypadki ataków na Marsze Równości – dodał. „Nie ma dyskryminacji, a zadaniem rządu jest obrona wolności słowa i ofiar ataków” – podkreślił.

Zdaniem Czaputowicza w Niemczech próbuje się wykluczyć z politycznej debaty partie reprezentujące radykalne poglądy. Jako przykład podał Alternatywę dla Niemiec (AfD). „Muszę zaprzeczyć. AfD zasiada w Bundestagu. Jej członkowie mówią otwarcie, co myślą” – ripostował Templin. Jego zdaniem AfD to partia rasistowska, utrzymująca kontakty z prawicowymi ekstremistami.

Konfederacja bez poparcia

Czaputowicz zauważył,  w Polsce Konfederacja – partia, którą jego zdaniem można porównać do niemieckiej AfD, nie cieszy się szerokim uznaniem i nie przekroczyła progu 5 proc. „Chciałbym to podkreślić, ponieważ mój kraj przedstawiany jest często jako radykalny” – podkreślił szef polskiej dyplomacji.

Czaputowicz i Templin poznali się w drugiej połowie lat 80. Czaputowicz był wówczas działaczem ruchu „Wolność i Pokój”, a Templin członkiem wschodnioniemieckiej inicjatywy Pokój i Prawa Człowieka. W minionych dwóch latach dawni antykomuniści spotykali się kilkakrotnie w Berlinie i Warszawie.