1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Czy Finlandia wejdzie do NATO?

16 października 2017

W Finlandii odżywa debata o przystąpieniu do NATO. Jeden z kandydatów w przyszłorocznych wyborach prezydenckich opowiada się za pełnym członkostwem swego kraju w Sojuszu. Rosja grozi ostrą reakcją.

https://p.dw.com/p/2lvSx
Finnland Armee Soldaten Wehrpflichtige
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/V. Moilanen

Kwestia fińskiego członkostwa w NATO wisi w powietrzu, odkąd NATO istnieje. Ten nordycki kraj ma granicę z Rosją o długości 1340 km. Dotychczas wszelkie sondaże wykazywały, że Finowie wolą się nie narażać silnemu sąsiadowi.

Rosja będzie musiała zareagować

Nowy rosyjski ambasador w Helsinkach nie pozostawia wątpliwości, że taka postawa Finów jest w interesie Moskwy. – Każdy rozumie, że będziemy musieli odpowiednio zareagować, jeśli infrastruktura NATO zbliży się do naszych granic – mówił Pawel Kuzniecow w wywiadzie dla dziennika „Ilta-Sanomat” kilka tygodni temu.

Nils Torvalds
Nils Torvalds: Finlandia powinna być w NATOZdjęcie: cc-by-sa 3.0/David Iliff

Stanąć na własnych nogach

Nie oznacza to jednak, że fińscy politycy zamierzają milczeć. Były wieloletni dziennikarz i eurodeputowany Nils Torvalds uważa, że skończył się czas, gdy Rosja wywierała wpływ na fińskie decyzje dotyczące obronności. Jego zdaniem w NATO Finlandia byłaby bezpieczniejsza niż teraz. Torvalds startuje w wyborach prezydenckich, które odbędą się w styczniu 2018 roku. W kampanii wyborczej chce sprawę członkostwa w NATO włączyć do debaty publicznej. Jego zdaniem ta sprawa nadal tkwi w „paraliżu zimnej wojny”. – Musimy stanąć na własnych nogach – mówi Torvalds w rozmowie z Deutsche Welle.

Jego poglądy nie odzwierciedlają jednak nastrojów społecznych. Wedle ostatnich sondaży zaledwie 21 procent Finów jest za przystąpieniem do NATO, 51 procent jest przeciwnych, a 28 procent wpisuje się w pojęcie neutralności: nie mając na ten temat zdania.

Belgien Brüssel Sauli Niinisto mit Jens Stoltenberg
Wizyta prezydenta Finlandii w kwaterze NATO przedmiotem kontrowersjiZdjęcie: NATO

Nieufni Finowie

Jarmo Makela, wieloletni redaktor działu zagranicznego największego fińskiego dziennika „Helsingin Sanomat” uważa, że jego rodacy są przekonani, iż ze strony Rosji nie grozi im nic tak długo, jak długo jej nie sprowokują. – Wniosek o członkostwo w NATO byłby wielką prowokacją, a Rosja robi wszystko, by wzmacniać taki punkt widzenia – mówi Makela. Podkreśla, że Finowie nie dowierzają zasadzie, wedle której atak na jeden z krajów NATO zostałby uznany za atak na całe NATO i wedle której wszyscy spieszą na pomoc zaatakowanemu. Z drugiej strony Makela uważa, że im bardziej Rosjanie będą grozić Finom, tym bardziej będą się oni skłaniali do wejścia do Sojuszu.

Prezydent na straży neutralności

Obecny prezydent Sauli Niinistö opowiada się za neutralnością. W ubiegłym tygodniu gorąco komentowano w Finlandii jego wizytę w brukselskiej kwaterze NATO. Była to pierwsza taka wizyta głowy fińskiego państwa. Niinistö chce, by Finlandia rozwijała przede wszystkim własne możliwości obronne i uczestniczyła we współpracy obronnej w ramach UE.

Współpraca Finlandii z NATO

Od 1994 roku Finlandia współpracuje z Sojuszem Północnoatlantyckim w ramach programu „Partnerstwo dla pokoju”. W 2020 roku, gdy kraje Sojuszu mają wreszcie zacząć wypełniać zobowiązanie przeznaczania na obronę 2 procent PKB, Finlandia już dawno tę poprzeczkę przeskoczy, gdyż poważnie doinwestowuje swoją marynarkę i lotnictwo.

Teri Schultz / Monika Sieradzka