1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

„Der Spiegel": Zakręcić Orbanowi kurek z pieniędzmi

10 lipca 2021

Premier Węgier Viktor Orban i jego sprzymierzeńcy w UE depczą europejskie wartości – pisze „Der Spiegel”. Bruksela powinna jak najszybciej wykorzystać mechanizm praworządności, by zakręcić im kurek z pieniędzmi.

https://p.dw.com/p/3wJUz
EU-Gipfel Brüssel Ungarn Orban
Zdjęcie: Olivier Hoslet/REUTERS

„W swoim kraju Orban wziął prasę na łańcuch i ograniczył wolność. Oczernia homoseksualistów i dzięki środkom z Brukseli umożliwia swoim przyjaciołom i członkom rodziny bogacenie się. Pomimo tego musi czuć się pewnie, skoro publicznie szydzi z UE” – pisze Ralf Neukirch w głównym komentarzu opublikowanym w najnowszym wydaniu tygodnika „Der Spiegel”.

Orban szydzi z Brukseli

Komentator przyznaje, że pomimo ostrej krytyki ze strony europejskich partnerów i instytucji brukselskich, Orban nie poniósł dotychczas żadnych konsekwencji, w każdym razie takich, „które by go zabolały”. Nawet w przypadku ignorowania wyroków Trybunału Sprawiedliwości UE, Komisja Europejska nie wnioskowała o nałożenie kar finansowych. „Na wyrozumiałość mogą liczyć także kraje takie jak Polska, gdzie rządząca partia PiS przejęła w znacznym stopniu kontrolę nad wymiarem sprawiedliwości” – dodaje Neukirch.  

Zdaniem autora, UE faktycznie nie powinna zbyt mocno ingerować w politykę krajów członkowskich, których rządy wybrane zostały w demokratyczny sposób. Kiedy Polska odmówiła przyjęcia syryjskich uchodźców, to z powodów humanitarnych należy nad tym ubolewać. Nie jest to jednak wystarczającym powodem do karania – zastrzega komentator.

Węgry i Polska niszczą fundamenty UE

„Jednak to, co dzieje się na Węgrzech i w Polsce, niszczy na dłuższą metę fundamenty UE” – stwierdza komentator. Politycy jego zdaniem zbyt lekkomyślnie sięgają po hasło wspólnoty wartości. „W przypadku UE jest to jednak uzasadnione. Bez wspólnych przekonań, wspólnota nie może istnieć” – pisze Neukirch i dodaje – „Kto nie podziela europejskich wyobrażeń o demokracji, państwie prawa i ochronie mniejszości, ten nie powinien ciągnąć korzyści z UE”.  

„Der Spiegel": to, co dzieje się na Węgrzech i w Polsce, niszczy na dłuższą metę fundamenty UE
„Der Spiegel": to, co dzieje się na Węgrzech i w Polsce, niszczy na dłuższą metę fundamenty UEZdjęcie: Zoltan Fischer/Hungarian Prime Minister's Press Office/Handout/REUTERS

Zdaniem autora, Unia Europejska długo nie dysponowała odpowiednimi instrumentami do ograniczenia kumoterstwa  i autokratycznych ciągot Orbana. Od zeszłej jesieni istnieje jednak „mechanizm praworządności”,  który pozwala na uderzenie w rządy „tam, gdzie to najbardziej boli – po kieszeni”.

Von der Leyen popełnia błąd

„Der Spiegel” wyjaśnia, że szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen dotychczas nie korzystała z tego instrumentu, chcąc zaczekać na orzeczenie TSUE. Tłumaczy, że Polska i Węgry zaskarżyły ten mechanizm. Ta sytuacja – dodaje – jest konsekwencją uzgodnień, dzięki którym Warszawa i Budapeszt zgodziły się na mechanizm warunkowości.

Viktor Orban i Ursula von der Leyen
Viktor Orban i Ursula von der LeyenZdjęcie: Francois Lenoir/AP/picture alliance

„Ta umowa nie jest prawnie wiążąca. Jednak ten, kto ignoruje polityczne uzgodnienia, podważa tym samym zaufanie. Wyczekująca postawa von der Leyen jest zrozumiała. Pomimo tego jest to błąd.” – ocenia Neukirch.

Jego zdaniem Orban nie przestrzega żadnych ustaleń, a jego ostatnia ustawa o LGBT jest „prowokacją” pod adresem Brukseli. UE musi przestrzegać prawa i ale nie może dać się wodzić za nos „niebezpiecznemu gburowi” – podkreśla komentator „Spiegla”.  

Neukirch przypomina, że w przyszłym roku Węgry wybiorą nowy parlament. „Wspólnota nie może pozwolić na to, by władca podkopujący fundamenty UE finansował swoją kampanię wyborczą z pieniędzy europejskich podatników” – czytamy w „Spieglu”.

Skuteczne naciski

Nacisk ze strony Parlamentu Europejskiego i opinii publicznej przynosi pierwsze rezultaty. Von der Leyen nie dała zielonego światła dla przekazania „pieniędzy Węgrom z Funduszu walki z koronawirusem. „Węgry mają przedtem wykazać, jak chcą zapobiec, by te pieniądze nie zniknęły w kieszeniach kumpli Orbana” – pisze Neukirch.

Jego zdaniem ta postawa von der Leyen, to „dobry sygnał”, ale wciąż nie wiadomo, jak daleko zamierza posunąć się szefowa KE. „Jeżeli Orban załatwi sprawę za pomocą kilku kosmetycznych poprawek, to znów będzie tryumfował” – ostrzega komentator.

Von der Leyen zapowiedziała, że na jesieni zastosuje system warunkowości. „Lepiej późno niż wcale. Byłoby jednak jeszcze lepiej, gdyby zaczęła działać natychmiast. W minionych latach powstało wystarczająco dużo szkód” – konkluduje Neukirch w komentarzu opublikowanym w „Spieglu”.